Reklama

Podróże w czasie i przestrzeni… (12)

Niedziela przemyska 18/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Wojciech Tomaka wspomina upadek twierdzy Przemyśl i początki wydarzeń prowadzących do odzyskania niepodległości przez Polskę. Szczególnie ważnym odnotowania jest wydarzenie związane z wystąpienie św. Józefa Sebastiana Pelczara w sali „Sokoła” w Przemyślu.

Przemyśl pod władza rosyjską

„Za wojskami rosyjskimi przybyły zaraz furmanki z kupcami rosyjskimi i żywnością - z mąką, kaszami, rybami, kawiorem, cukrem i innymi artykułami. Można było wszystko kupować za walutę austriacką, za korony. Ludności czy polskiej, czy ruskiej, czy żydowskiej nie wyrządzano żadnych krzywd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjazd cara Mikołaja II do Przemyśla

Reklama

Według pogłosek, jakie się rozchodziły, zdobyty Przemyśl chciał się stać miastem cara i on podobno chciał oglądać to swoje miasto. Zapowiedziano przyjazd na 23 kwietnia 1915 r. Był to dzień moich imienin. Dnia 23 kwietnia już na godzinę drugą po południu kazano wyjść wszystkim szkołom, z dziatwą i młodzieżą oraz gronem nauczycielskim na plac przed dworcem kolejowym. Wyszliśmy i czekaliśmy gdzieś do godz. 5 [po południu]. Damy rosyjskie, podobno z Czerwonego Krzyża chodziły między dziatwą i rozdawały ciastka i cukierki. O godzinie piątej po południu z dworca kolejowego wyjechało kilka aut osobowych. Car siedział w samochodzie odkrytym. Wyglądał nieszczególnie. Na twarzy widać było jakiś smutek. Jechał ulicą, po bokach której stały dzieci. Ręką im kiwał, a żołnierze, którzy stali za dziećmi, coś głośno wykrzykiwali na jego cześć. Przed przyjazdem cara usunięto z miasta wszystkich Żydów. Car zamieszkał w pięknej willi Żyda Frankla, właściciela wielkiego młyna w Przemyślu. Ksiądz biskup Karol Fischer, sufragan przemyski bał się, czy car nie zechce zwiedzać katedry i czy on nie będzie zmuszony przyjmować go uroczyście w bramie katedry. Uspokajałem księdza biskupa, że car - schizmatyk nie zechce ani zwiedzać katedry ani żądać jakiegoś uroczystego wprowadzenia go przez biskupa katolickiego do niej. I tak było. [Car] nie udzielał się publicznie i unikał jakiegoś stykania się z mieszkańcami Przemyśla. Po jakichś dwóch dniach pobytu w Przemyślu car odjechał po cichu bez uroczystego żegnania go przez ludność.

Marsz Rosjan

Wojska austriackie ciągle się cofały. Dopiero pod Gorlicami wojska austriacki i niemieckie stanęły. Tu nastąpiło przełamanie. Stało się to 2 maja 1915 r. Zastosowano tam jakiś ogromny ogień działowy [artyleryjski] na rosyjskie oddziały, którego wojska rosyjskie nie wytrzymały i od tego dnia rozpoczął się na całej linii odwrót wojsk rosyjskich. Za miesiąc, w początkach czerwca wojska austro-niemieckie znalazły się pod Przemyślem i zdobyły go. Moskale opuścili Przemyśl pod naporem nieprzyjaciela, bojąc się okrążenia i odcięcia drogi na wschód. Dnia 5 sierpnia Niemcy zajęli Warszawę.

Powrót do Przemyśla bp. Pelczara

Gdy Przemyśl został odbity przez wojska austriackie i niemieckie i front przesunął się poza Lwów, powrócił do swej stolicy ks. bp Pelczar. Cesarze austriacki i niemiecki dnia 5 listopada 1916 r. proklamowali powstanie Królestwa Polskiego. W skład tego królestwa miały wejść tylko ziemie z zaboru rosyjskiego. [Chcąc zrozumieć wydarzenia, które rozegrały się w Przemyślu, trzeba zestawić kilka faktów historycznych]. W roku 1916, dnia 6 listopada Wydział Narodowy w Ameryce protestuje przeciw proklamacji tego państwa. Stoi na stanowisku [powołania] Polski niepodległej, zjednoczonej z trzech zaborów. 22 stycznia 1917 r. prezydent Stanów Zjednoczonych Wilson w orędziu do senatu orzekł, że jednym z warunków pokoju jest odbudowanie Polski z dostępem do morza. Niemcy żądają od legionów polskich i polskich oddziałów przysięgi na dotrzymanie wierności Niemcom i Austrii. Legioniści odmawiaja przysięgi. Niemcy [wówczas] aresztują Piłsudskiego i Sosnowskiego i osadzają ich w Magdeburgu. 26 sierpnia 1917 r. Tymczasowa Rada Stanu ustanowiona w Warszawie podaje się do dymisji. Wojskom niemieckim i austriackim coraz gorzej się powodzi. 9 lutego 1918 r. Austria zawiera ze stroną ukraińską układ, w którym całą Galicję wschodnią oddaje Ukraińcom. We Lwowie oddaje im broń. Polacy nazwali to czwartym rozbiorem Polski. W całej Galicji wybucha protest, a wyrazem tego protestu był strajk powszechny w całej Galicji. Stanęły urzędy, stanęły pociągi w miejscu, w którym zastała je godzina wyznaczona jako początek strajku. Oburzenie ogarnęło wszystkich Polaków.

Wiec w „Sokole” w Przemyślu

W Przemyślu Komitet Narodowy złożony z przedstawicieli wszystkich partii politycznych (narodowców, ludowców, socjalistów) zwołał do «Sokoła» wielki wiec protestacyjny. Ks. biskup Pelczar odpowiedział, że weźmie udział w tym wiecu i że przemówi. Biskup razem ze Stronnictwem Konserwatystów oświadczał się za orientacją austriacką. Był patriotą polskim, pragnął Polski niepodległej. Kochał Polskę, pragnął by królem Polski był któryś arcyksiążę austriacki - Habsburg, bo to była dynastia katolicka. Gdy oświadczył, że weźmie udział w wiecu i przemówi, strach padł na nas księży, że gdy wystąpi ze swoją orientacją, może go spotkać jakaś zniewaga [ze strony uczestników] wiecu, bo oburzenie na Austrię było ogromne. Było wyznaczonych trzech mówców z każdego stronnictwa po jednym. Biskup Pelczar prosił pierwszy o głos. Milczenie na sali wypełnionej po brzegi. Czekano z napięciem na przemówienia. Biskup, pozdrowiwszy salę, zaczął: «Nie zapieram się, żem pragnął Polski niepodległej w królem katolickim z dynastii Habsbugów, alem się zawiódł na Austrii układem w Brześciu. Odpłaciła zdradą Polakom, którzy wiernie służyli w Galicji. Młyny boże mielą powoli, ale bardzo cienko. Trzymajmy się wszyscy zjednoczeni. W zjednoczeniu moc i siła nasza. Nie dopuścimy, aby ta zdrada była dla Polski szkodliwa. Niech żyje Polska zjednoczona, wolna, niepodległa i silna». Po tym przemówieniu, tu tylko w wielkim skróceniu podanym, sala jakby oszalała. Burza oklasków trwała dłuższy czas. Wszyscy [wcześniej] wyznaczeni mówcy zrezygnowali z przemówień. Po skończonym wiecu uformował się olbrzymi pochód, który przeszedł ulicą Lwowską pod pałać biskupi, gdzie [biskupowi Pelczarowi] wyrażono hołd i podziękę. Władze wojskowe austriackie, które były w Przemyślu zupełnie nie reagowały na to wszystko. Wiedziały, że się zbliża koniec wielkiej monarchii austriackiej.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież wezwał Kościół w Belgii do otwartości, budowania komunii i świadectwa wiary

2024-09-29 12:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Franciszek w Luksemburgu i Belgii

PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS

Do otwartości, budowania komunii i dawania świadectwa wiary zachęcił Ojciec Święty belgijskich katolików podczas Mszy św. sprawowanej na „Stadionie Króla Baudouina” w Brukseli. Franciszek beatyfikował podczas tej uroczystości Czcigodną Służebnicę Bożą, Annę od Jezusa (1545-1621), hiszpańską karmelitankę, zasłużoną w dziele propagacji Zakonu zwłaszcza we Francji i w Belgii.

„A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze” (Mk 9, 42). Tymi słowami, skierowanymi do uczniów, Jezus przestrzega przed niebezpieczeństwem zgorszenia, czyli utrudniania drogi „maluczkim”. Jest to mocne, surowe ostrzeżenie, nad którym musimy się zatrzymać i zastanowić. Chciałbym to uczynić wraz z wami, w świetle także innych świętych tekstów, poprzez trzy kluczowe słowa: otwartość, komunia i świadectwo.
CZYTAJ DALEJ

Są żywym głosem stojącym po stronie życia

2024-09-29 14:05

[ TEMATY ]

Zielona Góra

marsz dla życia i rodziny

Karolina Krasowska

I starsi i młodsi, całe rodziny, manifestowały wartość rodziny i każdego ludzkiego życia, a szczególnie dzieci nienarodzonych

I starsi i młodsi, całe rodziny, manifestowały wartość rodziny i każdego ludzkiego życia, a szczególnie dzieci nienarodzonych

Ulicami Zielonej Góry przeszedł dziś „Marsz dla życia i rodziny”. Wydarzenie odbyło się po kilkuletniej przerwie i zgromadziło wielu uczestników.

I starsi i młodsi, całe rodziny, manifestowały wartość rodziny i każdego ludzkiego życia, a szczególnie dzieci nienarodzonych.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł najstarszy kardynał Kościoła katolickiego

2024-09-29 16:46

[ TEMATY ]

śmierć

Pixabay.com

Nie żyje najstarszy kardynał Kościoła katolickiego na świecie. Kard. Alexandre do Nascimento, arcybiskup Luandy w Angoli w latach 1986-2001 i najstarszy afrykański kardynał wszech czasów, zmarł w sobotę w wieku 99 lat - donoszą angolskie i portugalskie media. W latach 1986-2001 kard. do Nascimento był arcybiskupem stołecznej angolskiej diecezji Luanda. Wcześniej był biskupem swojego rodzinnego miasta Malanje (1975-1977) i arcybiskupem Lubangi (1977-1986). Najstarszym kardynałem w Kościele powszechnym jest obecnie 98-letni Estanislao Esteban Karlic, emerytowany arcybiskup Parany w Argentyny.

Czterotygodniowe porwanie kard. do Nascimento przez grupę angolskich rebeliantów jesienią 1982 r. wywołało poruszenie na całym świecie. Papież Jan Paweł II (1978-2005) publicznie wezwał porywaczy do uwolnienia arcybiskupa. W 1983 r. powołał do Nascimento do Kolegium Kardynalskiego. W latach 1983-1991 był przewodniczącym "Caritas Internationalis".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję