Kolejny już szczeciński „Marsz dla Życia” odbył się 19 kwietnia br. w Niedzielę Miłosierdzia Bożego o godz. 15. Hasło przewodnie tegorocznego marszu - „Rzeka Życia - wypłyń na głębię” w swojej symbolice nawiązywało do tych wątków nauczania papieża Jana Pawła II, które poruszył w czasie homilii na Jasnych Błoniach w Szczecinie 11 czerwca 1987 r. Jego słowa o żeglarzu i zmaganiu się człowieka z wichrami „słabości i namiętności” i wypłynięciu na głębię stały się głównym przesłaniem tegorocznego „Marszu dla Życia”. W marszu wzięły udział: ruchy, stowarzyszenia, instytucje stojące na straży życia i jego godności, parafie, a nawet poszczególne rodziny.
Szczecinianie i nie tylko (przyjechali ludzie z różnych sąsiednich miejscowości: Choszczna, Reska, Morynia) przeszli w kolorowym pochodzie. Szli najmłodsi, a niektórzy nawet „płynęli” w kajakach życia, szła młodzież i dorośli, przyjaciele i całe rodziny. I po raz kolejny ludzie pokazali, jak ważnym wydarzeniem jest ten marsz. Szkoda tylko, że nie zauważyły tego media...
Flagi (aż 200 z przepisanym rok temu tekstem encykliki Jana Pawła II „Evangelium vitae”), bębny, kajaki (jako symbol wypłynięcia na głębię dla życia, a także jako znak łączności z Janem Pawłem II), żagle (Podpisane przez ludzi, którzy chcą być całym sercem dla życia. Były one podpisywane przez cały rok w szkołach, parafiach, wspólnotach, stowarzyszeniach, na spotkaniach i konferencjach dotyczących obrony życia. W sumie sto.), śpiew - miesiące przygotowań. Na twarzy ks. Tomasza Kancelarczyka z parafii pw. św. Ottona malowało się wielkie wzruszenie, z racji tego, że ci, którzy przyszli i przeszli w marszu, wierzą, że każde ludzkie życie jest najważniejsze i ukochane.
Podczas Mszy św. w bazylice katedralnej abp Andrzej Dzięga powiedział: „Z zaciętymi zębami i zaciśniętymi pięściami stawaliśmy do walki o każde życie, stawaliśmy do walki z wrogami życia, aby przekonywać, tłumaczyć, prosić i straszyć czasem, a zabrakło nam jako narodowi siły, aby po prostu życiem się cieszyć”. Do ogromnej liczby młodych zwrócił się również w słowach: „Patrzyłem z wielką nadzieją na ten marsz, na te flagi, maszty, baloniki, na tę radość i waszą młodość, to jest to nowe tchnienie życia” i dodał: „ta młodzież jest dziś nadzieją życia”.
Należy podkreślić również inną bardzo ważną inicjatywę, w której od dwóch lat bierze udział znacząca liczba ludzi młodych, a jest nią akcja: „Uratuj różaniec”. W czasie „Nocnych spotkań z papieżem”, organizowanych przez Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, młodzież „produkowała” różańce na rękę dla osób, które podczas Mszy św. kończącej „Marsz dla Życia” podjęły się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Cieszy fakt, że w marcu tego roku ponad 1000 osób podjęło Duchową Adopcję Dziecka Poczętego. Osoby te codziennie odmawiają dziesiątkę Różańca, specjalną modlitwę oraz podejmują jakąś ofiarę w jego intencji, a dnia 25. każdego miesiąca spotykają się na Eucharystii i wspólnej modlitwie w jednym ze szczecińskich kościołów. Po Mszy św. uczestniczą w spotkaniu formacyjno-edukacyjnym z liderami Ruchów Obrony Życia oraz otrzymują materiały formacyjne.
Organizatorzy „Marszu dla Życia” zachęcają dziś wszystkich nas: Wypłyńmy na głębię… dla życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu