Reklama

Kościół

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

„Gdy więc z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz na sobie znak krzyża świętego, gdy tym znakiem, kreślonym na czole twego dziecka, błogosławisz je na dobranoc, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - wskazał abp Polak powtarzając za papieżem Franciszkiem, że to jedyna droga naszego zbawienia i odrodzenia. „Rozpostarte na krzyżu ramiona Jezusa - uścisk czułości, z jakim Bóg chce przyjąć całe nasze życie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prymas przypomniał też znane słowa św. Jana Pawła II, że „miłości bez krzyża nie znajdziecie, a krzyża bez miłości nie uniesiecie”.

„To krzyż jest największą w historii lekcją miłości” - stwierdził.

Reklama

„Bóg w ten właśnie sposób wyznaje swoją miłość do nas. Wyznaje nie słowem, lecz umęczonym ciałem, nie tanią deklaracją, ale swoją krwią, która płynie z przebitych stóp i dłoni, z otwartego włócznią serca” - wskazał, dodając, że jest to miłość czysta, bezwarunkowa, bezinteresowna, darmo dana, do której i my jesteśmy wezwani.

„Trwajcie w miłości mojej! Co to znaczy? Jak to zrobić?” - pytał i wskazując na Ewangelię odpowiedział: trwać w miłości to zachowywać przykazania, to kochać, jak On kochał, to „przebaczyć, darować urazy, wyciągnąć rękę do zgody, poprosić o przebaczenie, nie kierować się jedynie własnym interesem czy doraźną korzyścią, oderwać się od swoich własnych zabezpieczeń”.

„Taka miłość nie może ograniczać się tylko do jakiś chwil wyjątkowych, ale musi być stałym elementem naszego życia” - mówił abp Polak przypominając, że zobowiązuje nas do tego właśnie znak krzyża kreślony na naszych czołach, zawieszony w naszych domach i miejscach pracy, czyniony, gdy się po prostu w takiej czy innej sytuacji przeżegnamy.

„Czy zatem nie trzeba nam dziś dosłownie odnaleźć w naszym życiu to, o czym krzyż nam mówi? Odnaleźć miłość Boga” - pytał na koniec Prymas powtarzając za św. Franciszkiem, że Miłość nie jest dziś kochana, a skoro Miłość nie jest kochana, jakże ludzie mogą kochać się nawzajem?

Mszę św. wspólnie z Prymasem Polski celebrowali przybyli do Pakości franciszkanie oraz kapłani z dekanatu. Obecni byli m.in. dziekani ks. kan. Stanisław Talaczyński i ks. kan. Pawłeł Kowalski. Po Mszy św. duchowni i pielgrzymi mieli możliwość adorować przechowywane w sanktuarium relikwie Krzyża świętego przez ucałowanie.

Relikwie Krzyża świętego zostały sprowadzone do Pakości w 1671 roku z kościoła klasztornego w Łąkach Bratiańskich. Po potwierdzeniu ich publicznego kultu dokonanego przez bp. Stanisława Dzianotta w dniu 12 września 1671 roku, zostały one uroczyście wprowadzona na Kalwarię, gdzie do dziś towarzyszą celebracjom kalwaryjskim i są czczone przez wiernych.

Kalwaria Pakoska nazywana Kujawską Jerozolimą jest drugą po Zebrzydowskiej najstarszą kalwarią w Polsce. Została ufundowana w pierwszej połowie XVII wieku, a jej topografia przypomina topografię Jerozolimy. Najwięcej pielgrzymów przybywa do niej w czasie Wielkiego Postu, a szczególnie w dni Triduum Paschalnego, kiedy odbywają się nocne obchody kalwaryjskie.

2024-05-05 16:06

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apel prymasa Polski o szacunek dla świątyń i siebie nawzajem

O szacunek dla siebie nawzajem i szacunek dla świętych miejsc zaapelował w poniedziałek prymas Polski abp Wojciech Polak. Jego apel ma związek z trwającymi od ubiegłego tygodnia w całym kraju protestami po wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

W opublikowanym w sieci nagraniu prymas poprosił o niepogłębianie podziałów i o wzajemną odpowiedzialność.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

[ TEMATY ]

uroczystość Chrystusa Króla

TD

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Zasiadającego na tronie Pantokratora a zarazem ukoronowanego cierniem i bezsilnego Zbawiciela katolicy wspominają na koniec roku kościelnego, który symbolicznie oznacza też koniec czasu i nastanie wieczności. Chrystusa Króla Wszechświata Kościół katolicki czci w ostatnią niedzielę roku liturgicznego.

Uroczystość tę wprowadził papież Pius XI w roku 1925 na zakończenie Roku Świętego: przypadła ona wówczas na 11 grudnia. Po ostatniej reformie liturgicznej w 1969 r. uroczystość została przeniesiona na ostatnią niedzielę przed Adwentem. Mimo, że jest to święto tak młode, jego treść była przeżywana w Kościele od początku jego istnienia. Wskazuje na to wiele fragmentów Ewangelii oraz starożytnych pism chrześcijańskich. Geneza kultu Chrystusa jako Króla sięga natomiast już Starego Testamentu, zapowiadającego przyjście Mesjasza, króla, potomka Dawida.
CZYTAJ DALEJ

Zaduszki Łęczyńskie

2024-11-24 06:55

Grzegorz Jacek Pelica

„Ani ty się smuć o serce, ani ty się smuć, do cichego portu płynie nasza wątła łódź. Ani ty się trwóż o serce o wędrówki kres, nowe życie wstaje z grobu, z męki, serce i łez” – to jedna z pieśni, którymi dzieci i młodzież z koła recytatorsko-teatralnego „Mimo wszystko” ubogaciły tegoroczne, już XVII Zaduszki Łęczyńskie. Śpiewanych strof, zaczerpniętych z klasyki polskiej poezji – „Smutno mi, Boże” czy „Da nam Bóg zasiąść z Polsce wolnej” – ze szczególnym wzruszeniem wysłuchały osoby starsze. Dla młodych interesującą okazała się interpretacja sceniczno-taneczna dziewcząt z klasy ósmej. Część literacką wypełniły refleksje nad powołaniem i sensem życia człowieka w różnym wieku, gdy np. młody „wciąż pochyla się nad złudzeniami”, a dorosły nie potrafi zachwycić się skrawkiem nieba, biegnie, tratując „nawet błękitne niezapominajki. Tratuje siebie, dławi się czymś miałkim, niestrawnym – nazywa to życiem, pada z umęczenia”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję