Reklama

Kościół

Zbliżają się Światowe Dni Dzieci: 64 tys. zgłoszeń z 85 krajów

Kolejne grupy wciąż zapisują się na Światowe Dni Dzieci, które organizowane są po raz pierwszy w historii. Pomysłodawcą jest papież Franciszek, który chciał stworzyć „młodszą” wersję Światowych Dni Młodzieży. Wydarzenie odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Rzymie oraz na placu przed bazyliką watykańską w dniach 25-26 maja 2024. W obu spotkaniach weźmie udział Ojciec Święty. Swój akces zgłosiło dotąd 64 tys. dzieci wraz z opiekunami, którzy są wymagani przez organizatorów. Reprezentować będą 85 krajów.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzieci ze slumsów i krajów dotkniętych wojnami

- To jest profetyczna intuicja papieża Franciszka, która wniesie wiele życia do Kościoła - mówił ojciec Enzo Fortunato prezentując ostatnie przygotowania od majowego spotkania. Włoski franciszkanin, który jest koordynatorem Światowych Dni Dzieci wskazuje na ogromną solidarność z jakim to wydarzenie się spotyka. - Mamy informacje o dzieciach, z różnych krajów europejskich, które sprzedały swe ulubione zabawki, by sfinansować przyjazd swych rówieśników z uboższych krajów. Dzieje się to wśród rodzin związanych m.in. z Ruchem Focolari - mówił o. Fortunato.

Udział najmłodszych z krajów objętych konfliktami zbrojnymi stanie się możliwy dzięki zaangażowaniu Wspólnoty św. Idziego.

Reklama

- Obecne będą dzieci m.in. z Ukrainy i Ziemi Świętej, od Jerozolimy przez Betlejem po Gazę - ujawnił zakonnik. Dzięki specjalnemu funduszowi solidarności, który każdy może wesprzeć (więcej informacji na www.giornatamondialedeibambini.org/) obecni będą m.in. przedstawiciele najmłodszych zamieszkujących brazylijskie fawele czy slumsy w Buenos Aires i na Haiti. Franciszkanin wyznał, że ogromnym zaskoczeniem dla niego samego było odkrycie wielonarodowej mozaiki Wiecznego Miasta. - Na spotkanie zapisali się przedstawiciele 37 narodowości mieszkających w Rzymie. Zapowiedzieli, że przybędą w swoich tradycyjnych strojach narodowych - mówił o. Fortunato.

Program Światowych Dni Dzieci

Kard. José Tolentino de Mendonça poinformował, że choć ogłoszenie przez Franciszka Światowych Dni Dzieci stanowiło ogromną niespodziankę, to udało się puścić w ruch sprawną machinę organizacyjną. - Na stadion może wejść maksymalnie 72 tys. osób, to stanowi dla nas ograniczenie liczbowe. Natomiast na Mszę św. w Watykanie może przyjść znacznie więcej osób - mówił prefekt Dykasterii Kultury i Edukacji, która przygotowuje to wydarzenie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W sobotę, 25 maja, na Stadionie Olimpijskim powstanie miasteczko na miarę dziecka, które będzie dostępne od godz. 12:30. Przewidziano wydarzenia sportowe i artystyczne. O godz. 17 przybędzie papież Franciszek, który będzie odpowiadał na pytania najmłodszych. - Otrzymujemy morze pytań, podobnie jak rysunków, na których dzieci chcą opowiedzieć Franciszkowi swoje troski oraz marzenia o przyszłości - mówił o. Fortunato. W akcję włączyło się ponad 2 tys. szkół. Z Brazylii dotarła na przykład paczka z 2345 rysunkami, zebranymi przez Rycerstwo Niepokalanej. Jak zaznacza koordynator ŚDD, przeważają w nich trzy tematy - wszystkie bliskie papieżowi Franciszkowi: poszukiwanie pokoju, potrzeba braterstwa i wzajemnego szacunku oraz ochrona środowiska i Ziemi jako „wspólnego domu”.

Na niedzielę Franciszek zaprasza uczestników Światowych Dni Dzieci do Watykanu. Na placu św. Piotra odprawi dla nich Eucharystię, po której pozdrowi wszystkie dzieci. Za oprawę muzyczną liturgii odpowiada słynny chór dziecięcy z Bolonii - Coro dello Zecchino d’oro, który od 1963 roku działa przy franciszkańskim Instytucie Antonianum.

Dni dzieci w diecezjach

Kard. José Tolentino de Mendonça przypomniał, że papież wpadł na pomysł nowej inicjatywy po spotkaniu z 8 tys. dzieci, które w listopadzie ub. r. odbyło się w watykańskiej Auli Pawła VI. W uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP zapowiedział to wydarzenie. Odbędzie się ono pod hasłem: „Oto czynię wszystko nowe” i na prośbę Franciszka ma się obywać równolegle w Rzymie i diecezjach na świecie. W spotkaniu mogą uczestniczyć dzieci w wieku 6-12 lat. Na 7-osobową grupę przypadnie dwóch dorosłych opiekunów.

Przy wydarzeniu ma pracować ponad tysiąc wolontariuszy, wśród nich wielu studentów z całego Półwyspu Apenińskiego a także innych krajów. Akredytowało się ponad 300 dziennikarzy. Wiele grup dotrze na to spotkanie pociągami. Z tej okazji Franciszek udzielił krótkiego wywiadu magazynowi Włoskich Kolei Państwowych. Wyznał w nim, że od dziecka bardzo lubił korzystać z transportu publicznego, by być bliżej ludzi i że brakuje mu tego jako papieżowi. Pytany o zbliżające się spotkanie wyznał: „Najmłodsi strzegą w sobie nienaruszone poczucia piękna. Obserwujmy i słuchajmy ich, jeśli to zrobimy, uwrażliwią także nas dorosłych”.

2024-05-06 12:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbliżają się Światowe Dni Dzieci

[ TEMATY ]

Światowe Dni Dzieci

Adobe Stock

Na dwa tygodnie przed Światowymi Dniami Dzieci swój udział w tym wydarzeniu zgłosiło 64 tys. dzieci wraz z opiekunami. Pochodzić będą z 85 krajów świata. Organizatorzy zadbali, aby w pierwszym w historii takim spotkaniu z papieżem uczestniczyli również przedstawiciele krajów pogrążonych w wojnach. Dzięki specjalnemu funduszowi solidarności przyjadą też ubogie dzieci, zamieszkujące m.in. brazylijskie fawele czy slumsy w Buenos Aires i na Haiti.

„Światowe Dni Dzieci są profetyczną intuicją Papieża Franciszka, która wniesie wiele życia do Kościoła” - podkreśla o. Enzo Fortunato, koordynator tego wydarzenia. Franciszkanin wskazuje na ogromną solidarność, jaka towarzyszy przygotowaniom. „Mamy informacje o dzieciach z różnych krajów europejskich, które sprzedały ulubione zabawki, by sfinansować przyjazd swych rówieśników z uboższych państw. Dzieje się to wśród rodzin związanych m.in. z Ruchem Focolari” - mówi o. Fortunato. Udział najmłodszych z krajów objętych konfliktami zbrojnymi stanie się możliwy dzięki zaangażowaniu Wspólnoty św. Idziego. Obecne będą m.in. dzieci z Ukrainy i Ziemi Świętej.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek - "poślubił Panią Biedę"

2025-04-29 20:59

[ TEMATY ]

Św. Franciszek z Asyżu

Archiwum parafii

Jego młodzieńcze ambicje? Zostać poetą. Jeszcze lepiej – rycerzem, który jest poetą. Jego styl życia? Zabawy z przyjaciółmi i kosztowne ubiory. Światowiec i trzpiot? Niekoniecznie, skoro świetnie radzi sobie w interesach prowadzonych przez ojca. Zapewne nie tylko przejmie rodzinny biznes, ale i rozwinie go, zapewniając sobie status jednej z ważniejszych osób w mieście.

KSIĄŻKA DOSTĘPNA W NASZEJ KSIĘGARNI: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję