Reklama

Kształtować twórczego człowieka kultury

Niedziela lubelska 28/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Strzępka: - Co w krajobrazie uczelni zmieniła data 19 listopada 1984 r., czyli powołanie do istnienia przez Senat Akademicki KUL Katedry Socjologii Kultury?

O. prof. Leon Dyczewski OFMCONV: - Od tamtego czasu Katolicki Uniwersytet Lubelski bardzo się zmienił, zwielokrotniła się liczba studentów, przybyły nowe kierunki studiów i katedry oraz dokonała się wymiana pokoleniowa wśród pracowników naukowych. Katedra Socjologii Kultury także wykazała szczególną dynamikę, bo najpierw dała podstawę do utworzenia specjalności komunikowania społecznego i dziennikarstwa w ramach Instytutu Socjologii, a następnie, na bazie osób zatrudnionych w katedrze i rozwijanych wciąż przedmiotów, dwa lata temu utworzono nowy kierunek studiów: dziennikarstwo i komunikacja społeczna, a rok temu - Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Wydziale Nauk Społecznych KUL.
Katedra Socjologii Kultury swoimi korzeniami sięga Międzywydziałowego Zakładu Badań nad Kulturą Chrześcijańską, który został utworzony w 1969 r. Wprawdzie zakład po trzech latach istnienia zamknięto, ale zainspirował zajmowanie się kulturą w ramach socjologii. Kiedy uzyskałem habilitację, powziąłem starania utworzenia Katedry Socjologii Kultury. Ówczesny dziekan wydziału prof. Jan Turowski oraz rektor KUL bp prof. Piotr Hemperek, widząc wielką potrzebę zajmowania się kulturą w aspektach społecznych, szybko doprowadzili do instytucjonalizacji zainteresowań badawczych kulturą.

- Skąd wynikało wówczas tak wielkie zainteresowanie kulturą?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Potrzeba zajmowania się kulturą narastała wraz z rozwojem międzykulturowej komunikacji i procesów globalizacji. W Kościele katolickim coraz wyraźniej zaczęto zdawać sobie sprawę z tego, że następuje proces laicyzacji kultury europejskiej i trzeba tworzyć nowe formy kultury chrześcijańskiej. Kultura stała się także jednym z tematów wiodących nauczania i działalności ówczesnego Papieża Jana Pawła II. W swoich pielgrzymkach pasterskich spotykał się z twórcami kultury, zachęcał do tworzenia nowych ośrodków kultury, odwiedzał uniwersytety, by profesorom i studentom przypomnieć ich kulturotwórczą rolę w nowoczesnym społeczeństwie.

- Jakie aktualnie jest miejsce katedry?

- Katedra Socjologii Kultury KUL włącza się w dyskusję, jaka dzisiaj toczy się między konserwatystami i liberałami. Liberałowie wszystko uzależniają od gospodarki i w niej oraz w polityce widzą czynnik łączący ludzi. Konserwatyści dalszy rozwój uzależniają od kultury. W tym sporze, nie lekceważąc gospodarki i polityki, w badaniach nad kulturą przyjmujemy tezę, którą mocno zaakcentowali i udowodnili Lawrence E. Harrison i Samuel P. Huntington w książce „Kultura ma znaczenie”, że kultura decyduje o wszystkim, także o tempie, jakości i stabilności rozwoju gospodarki oraz solidarności międzyludzkiej i pokoju. Ważne jest zatem, by w ośrodkach akademickich zajmowano się kulturą, by badano wartości, normy, wzory zachowań, symbole i wzory osobowe funkcjonujące w społeczeństwie. Istotne jest również, aby badaniami objęto zmiany kulturowe i wiązano je z rozwojem człowieka oraz by wypracowywano nowe wzory życia służące rozwojowi człowieka.

Reklama

- Czym na co dzień zajmuje się Katedra Socjologii Kultury?

- Tematyka jest bardzo rozległa: teorie kultury, podmioty tworzące i przekazujące kulturę (rodzina, grupa etniczna, naród, grupa religijna, społeczność lokalna, itp.), tożsamość społeczno-kulturowa, kultury narodowe i kultura globalna, komunikacja międzykulturowa, wartości, wzory zachowań, symbole, mity i stereotypy w kulturze, zagadnienia kultury medialnej, komunikacja społeczna, analiza przekazów medialnych. Szczególną uwagę badawczą koncentrujemy na wartościach, które są rdzeniem każdej kultury i decydują o jej jakości, na zjawisku tożsamości jednostek, zbiorowości, instytucji, mechanizmach jej kształtowania i zmiany. Prowadzone badania coraz wyraźniej wykazują, że nasza tożsamość - we wszystkich jej wymiarach - mocno zależy od komunikacji z najbliższym i dalszym środowiskiem.

- Dlatego ćwierćwiecze istnienia Katedry Socjologii Kultury KUL zostało podkreślone konferencją naukową właśnie na temat tożsamości i komunikacji?

- Tak, bo tożsamość kształtuje się na bazie komunikatów, jest ona nierozerwalnie złączona z komunikacją. Jesteśmy bombardowani różnymi komunikatami, więc dokonywanie ich selekcji, interpretowanie i prowadzenie dyskusji na ich temat składa się na tożsamość człowieka. Konferencja zgromadziła wybitnych znawców tematu ze wszystkich znaczących ośrodków akademickich, którzy wystąpili z bardzo cennymi, nowatorskimi, twórczymi i systematyzującymi referatami.

- Co Ojciec Profesor uważa za największy sukces Katedry Socjologii Kultury?

- Najbardziej chciałbym podkreślić ludzi pracujących w katedrze. Udało się zgromadzić młodych, wybitnych naukowców, którzy rozumieją kulturę i media, czego efektem jest ciągłe poszerzanie tematyki badawczej, wiele dobrych publikacji, które nie zalegają w księgarniach. Jako sukces uznałbym również nawiązanie trwałych kontaktów z innymi ośrodkami naukowymi w Polsce i za granicą (m.in. Washington, Linz, Wiedeń, Minneapolis) oraz organizację wielu konferencji, w tym międzynarodowych. Możemy się poszczycić również wypromowanymi 27 doktorami, z których 25 pracuje na wyższych uczelniach, a 2 osoby w administracji samorządowej.

- Plany na przyszłość?

- Rozpoczęliśmy serię wydawniczą pt. „Tożsamość osób, zbiorowości, instytucji”. Wyszedł już pierwszy tom pt. „Tożsamość polska w zmiennych kontekstach”. Na druk czekają monografie nt. tożsamości społeczno-kulturowej Z. Herberta, R. Brandstaettera, W. Korfantego i W. Witosa, w przygotowaniu są pozycje o rodzinie Kolbów, H. Sienkiewiczu i S. Lemie. Mamy również kilka opracowanych monografii nt. tożsamości społeczności lokalnych. Mam nadzieję, że te opracowania ukażą złożoność zjawiska tożsamości i uświadomią, że trzeba o nią dbać, aby była dojrzała i świadoma.

- Czym dla Ojca Profesora jest praca w tej katedrze?

- W tym roku mija 40 lat mojej pracy na KUL-u. To podstawowe środowisko mojego rozwoju. Kładę akcent na pracę zespołową, stąd w ramach Katedry Socjologii Kultury wspólnie z młodymi ludźmi, wypracowywaliśmy koncepcję badawczą wielu projektów. Katedra jest dla mnie środowiskiem życia, któremu ofiarowuję większość czasu. Dla mnie ważne jest, aby poprzez pracę dydaktyczną i badawczą kształtować twórczego człowieka, który czerpie z zastanych zasobów kultury i swoją pracą je wzbogaca. Natomiast moim marzeniem jest, aby kultura dnia codziennego, poprzez prowadzone przez naszą katedrę zajęcia dydaktyczne, badania i publikacje, poprawiała się.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka niewidomych i widzących

[ TEMATY ]

Matka Elżbieta Czacka

AFSK

„Myślę, że m. Czacka na pewno mogłaby być patronką osób z problemami wzroku, doświadczonych dramatem cierpienia, ale być może także wszystkich, którzy mają problemy z zobaczeniem tego, co najważniejsze, poszukujących prawdy, poszukujących Boga, tych, których dusza potrzebuje światła, chociaż oczy widzą” – powiedziała tygodnikowi Echo Katolickie s. Alberta Chorążyczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, współautorka Positio w procesie beatyfikacyjnym m. Elżbiety Róży Czackiej.

Choć z ludzkiej perspektywy utrata wzroku w wieku 22 lat jest tragedią, dla Róży Czackiej była Bożą łaską, na której zbudowała wielkie dzieło. Stała się nie tylko pionierką nowoczesnych metod wychowania i pomocy niewidomym w Polsce, ale jednocześnie osobą, która, opierając swe życie całkowicie na Bogu, wywarła wpływ na wielu ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: Paraklet stoi zawsze po naszej stronie

2024-05-19 08:32

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

Pio Si/pl.fotolia.com

Nie musimy się lękać, jesteśmy pocieszeni, bo przy całym dramatyzmie naszych grzechów i słabości wiemy, że nie jesteśmy sami, że Duch - Paraklet - stoi zawsze po naszej stronie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Zesłania Ducha Świętego 19 maja.

Ks. Wojciech Węgrzyniak podkreśla, że od kilku lat słowo Paraklet, jedno z imion Ducha Świętego, nie może się „zadomowić w Ewangelii”. Często tłumaczone jest jako „Pocieszyciel”, ale ten przekład zawęża znaczenie słowa „Paraklet", które „ma w sobie jeszcze odcień mówienia o Obrońcy i o tym, który jest Rzecznikiem”.

CZYTAJ DALEJ

Papież apeluje o odwagę podejmowania dialogu, prowadzącego do położenia kresu wojnom

2024-05-19 12:53

[ TEMATY ]

Anioł Pański

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Niech Duch Święty da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom - prosił papież Franciszek po odmówieniu modlitwy Regina Caeli. - Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami - dodał Ojciec Święty.

- Drodzy bracia i siostry, Duch Święty jest Tym, który tworzy zgodę, harmonię i tworzy ją wychodząc z różnych, czasem nawet sprzecznych rzeczywistości. Dzisiaj, w uroczystość Pięćdziesiątnicy módlmy się do Ducha Świętego, miłości Ojca i Syna, aby stworzył harmonię w sercach, zgodę w rodzinach, zgodę w społeczeństwie, harmonię w całym świecie. Niech Duch Święty sprawi, by między chrześcijanami różnych wyznań wzrastała komunia i braterstwo. Niech da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom. Jest dziś bardzo wiele wojen. Pomyślmy o Ukrainie. Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami. Pomyślmy o Ziemi Świętej, Palestynie, Izraelu, pomyślmy o wielu miejscach, gdzie toczą się wojny. Niech Duch Święty doprowadzi rządzących państwami i nas wszystkich do otwierania bram pokoju - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję