Reklama

40 lat w służbie ludziom słabym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzięki Oddziałowi Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Dąbiu mogłam odbyć pierwszą wycieczkę na Jasną Górę i do Lichenia - powiedziała mi pani S. B., która od kilkunastu lat jest członkiem tej największej organizacji „ludzi słabych” na Prawobrzeżu Szczecina. - Gdy pracowałam zawodowo, nie było czasu i możliwości na takie pielgrzymowanie. W grupie zawsze łatwiej poznawać piękno i historię naszej ziemi ojczystej.
W roku 1969 powstał Zjednoczony Związek Emerytów i Inwalidów, który sześć lat później przekształcił się w Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Jest to ogólnopolska organizacja społeczna, pozarządowa, samodzielna i niezależna, która troszczy się o los swoich członków w zakresie bytowym i kulturalnym.
Związek ma swoje oddziały w całej Polsce. Taki powstał też 40 lat temu w Szczecinie-Dąbiu z inicjatywy młodego rencisty 34-letniego p. Czesława Wiry, byłego pracownika szczecińskiego WISKORD-u i Chemicznej Spółdzielni Inwalidów. To właśnie pan Czesław był nie tylko pomysłodawcą założenia oddziału tej organizacji na Prawobrzeżu, ale także cały czas nim odpowiedzialnie kieruje.
- Dawniej mieliśmy nawet 2 500 członków, ale po roku 1989, gdy całe nasze życie zostało skomercjalizowane, zaczęło nam ubywać członków - wspomina przewodniczący Oddziału Zarządu PZERiI p. Czesław Wira. - Społeczeństwo biednieje, zwłaszcza renciści i emeryci, którzy liczą się z każdą złotówką, dlatego nie zapisują się do naszej organizacji. Głównie dlatego, że Związek nie ma już tych przywilejów, jakie były w czasie tzw. komuny. Dalej jednak w Szczecinie jesteśmy po Śródmieściu największym zrzeszeniem emerytów, rencistów i inwalidów, liczącym ponad 1 600 członków.
Trzy razy w roku Oddział Związku w Dąbiu organizuje wielkie imprezy z okazji Światowego Dnia Inwalidy, Dnia Seniora oraz Wieczerzę Wigilijną w Domu Kultury w Dąbiu nieodpłatnie.
- Moglibyśmy organizować więcej takich spotkań, przynajmniej raz w miesiącu, ale nasz Związek, mimo że jest liczny, nie posiada własnej sali widowiskowej - dodaje p. Edward Trzebiatowski, zastępca przewodniczącego Oddziału. - Korzystamy odpłatnie z sali w Miejskim Ośrodku Kultury przy ul. Goleniowskiej, gdyż jego kierownictwo nie godzi się na gratisowy lub tańszy ich wynajem na kulturalno-rozrywkowe spotkania naszych członków z wyjątkiem trzech naszych największych imprez w roku. Ostatnio z pomocą Związkowi pospieszył Klub Garnizonowy w Podjuchach, użyczając nieodpłatnie swej sali na potańcówkę. Być może jest to początek stałej współpracy pomiędzy Klubem a Związkiem, wszak emeryci, renciści i inwalidzi są wieloletnimi mieszkańcami i byłymi pracownikami Prawobrzeża.
Marzeniem organizacji, kierowanej najdłużej na Pomorzu Zachodnim przez charyzmatycznego i każdemu życzliwego p. Czesława Wirę, jest działanie w jednym obiekcie, w którym prócz typowo administracyjnej pracy byłaby też sala na organizowanie imprez integrujących to środowisko, by nie byli skazani na ciągłe siedzenie w swoich, najczęściej, pustych, mieszkaniach.
- Organizujemy liczne wycieczki krajoznawcze, bo one wśród naszych członków cieszą się zawsze dużym zainteresowaniem - mówi przewodniczący Związku. - Na razie jeździmy po Pomorzu Zachodnim i po kraju, ale w przyszłości będziemy zapewne organizować także wycieczki zagraniczne, np. do Niemiec. Najważniejsze, że współpracujemy z jedną firmą autokarową, która jest uczciwa i najtańsza.
PZERiI w Dąbiu do swego działania ma kilku sponsorów, m.in. Zakłady Mięsne AGRYF i Market CARREFOUR. Znajduje też duchową pomoc wśród księży proboszczów miejscowego dekanatu. Związek wspiera także finansowo swoich najbiedniejszych członków. Potrafią również wysłuchać i pospieszyć z dobrym słowem dla załamanych i osamotnionych, opuszczonych przez najbliższych. Pamiętają też o jubileuszach małżeńskich i urodzinach swoich członków.
- Najważniejsze, by seniorów i inwalidów wyciągnąć z mieszkań, bo razem łatwiej znosić brzemiona starości - podkreśla Edward Trzebiatowski. - Samotne, długie przebywanie w mieszkaniach jest nawet niebezpieczne, często powoduje depresję. Nasz Związek ma takie zadania statutowe, by tych ludzi jednoczyć i na miarę swoich skromnych możliwości finansowych je realizuje, tym bardziej, że wśród naszego grona wykrystalizowała się kadra aktywistów umiejących pochylać się nad problemami ludzi słabych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O pokój, szacunek dla życia i ludzkiej godności – na Jasnej Górze trwa modlitwa w uroczystość Królowej Polski

2024-05-03 17:50

[ TEMATY ]

Jasna Góra

3 Maja

Karol Porwich/Niedziela

W duchu wdzięczności za opiekę Matki Bożej nad naszą Ojczyzną, polską tożsamość znaczoną maryjnym zawierzeniem, z modlitwą o pokój i o poszanowanie dla ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci upływa tegoroczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski na Jasnej Górze. Przypomniano, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

Sumę odpustową z udziałem Prymasa, przedstawicieli Episkopatu Polski i tysięcy wiernych celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski

2024-05-03 09:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

WOT

PAP/Paweł Supernak

Nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski, kto powinien zostać mianowany na te najważniejsze stanowiska dowódcze w wojsku polskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu po wręczeniu nominacji na stanowisko dowódcy generalnego RSZ i na stanowisko dowódcy WOT.

Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek akty mianowania gen. broni Markowi Sokołowskiemu na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i gen. bryg. Krzysztofowi Stańczykowi na stanowisko dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję