Reklama

Pierwszy Metropolita Szczecińsko-Kamieński odszedł do Domu Ojca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wieku 85 lat, w piątek 16 października 2009 r. odszedł do Pana abp. Marian Przykucki. Urodził się 27 stycznia 1924 r. w Skokach. 19 lutego 1950 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk abp. Walentego Dymka. 3 lutego 1974 r. został konsekrowany w katedrze poznańskiej na biskupa. W latach 1981-92 był biskupem chełmińskim. A od 25 marca 1992 do 1 maja 1999 r. pierwszym metropolitą szczecińsko-kamieńskim.
W czwartek 22 października br. w godzinach południowych w bazylice katedralnej w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej rozpoczęły się modlitwy za śp. abp. Mariana Przykuckiego. O godz. 15. w kościele pw. Królowej Korony Polskiej, obok którego przez 10 lat mieszkał Arcybiskup Marian, została odmówiona przy jego trumnie Koronka do Miłosierdzia Bożego i odprawiona Msza św. żałobna. Wobec biskupów - Błażeja Mariana i Jana, ponad 60 kapłanów koncelebransów, kleryków AWSD, sióstr zakonnych i licznych wiernych abp Andrzej Dzięga powiedział: „Oddajmy chociaż część swojego serca śp. Arcybiskupowi Marianowi, który poświęcił całe serce tej ziemi”. A po odczytamy testamentu śp. Arcybiskupa Mariana, w którym usłyszeliśmy m.in. słowa: „Z największą czcią i pokorą przekazuję moje ziemskie życie w ręce Stwórcy z nadzieją, że Chrystus, który jest «Światłością ludzi» (J 1, 4), oświeci mi drogę do wieczności, do domu Ojca. Moje życie, moje kapłaństwo i biskupstwo zostało mi przekazane przez Bożą Opatrzność bez moich zasług, lecz z Miłosierdzia Bożego. Dlatego odejście moje z tego świata, jest wielkim aktem wdzięczności wobec Bożej Opatrzności i wobec mej Niebieskiej Opiekunki, Najświętszej Maryi Panny”, Metropolita Szczecińsko-Kamieński uwypuklił trzy płynące zeń dla nas wskazania, dotyczące zaufania Bożej Opatrzności, pozwolenia prowadzenia się Maryi i zachowania niezłomnej wiary w życie wieczne.
Po ostatnim pożegnaniu ciało śp. Arcybiskupa Mariana zostało przewiezione do katedry pw. św. Jakuba. Tutaj o godz. 18 rozpoczęła się kolejna Msza św., której przewodniczył abp Józef Kowalczyk, nuncjusz apostolski w Polsce, a homilię wygłosił abp. Edmund Piszcz, emerytowany metropolita warmiński. Uwypuklił w niej wielką troskę abp. Przykuckiego o ewangeliczny pokój: „Z tego okrutnego doświadczenia wojny zrodziła się już w młodym Księdzu Marianie konieczność propagowania pokoju. Zrozumiał, jak ważne i cenne było to, że z ust Jezusa wyszło właśnie to zapewnienie, o którym słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii: «Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi (…)». Ci, którzy pokój szerzą, są Bogu najbliżsi, jak synowie (...) A w tym pokoju i szerzeniu pokoju nie chodziło tylko o to, aby nie było wojny. Chodzi o coś więcej. Chodzi o to, by nienawiść przezwyciężyła miłość, by kłamstwo przezwyciężyła prawda, by zło przezwyciężyło dobro. To są bowiem wartości, które rodzą pokój, ten pokój, którego źródłem jest Bóg”.
Nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk podziękował śp. Arcybiskupowi za piękną księgę posługi kapłańskiej i biskupiej, jaką zapisał, służąc w trzech diecezjach: poznańskiej, chełmińskiej i szczecińsko-kamieńskiej. Natomiast bp Marian Błażej Kruszyłowicz w imieniu prezbiterium szczecińsko-kamieńskiego wyraził wielką wdzięczność za szacunek i dobroć wobec kapłanów. W imieniu osób konsekrowanych podziękował ks. Adam Staszczak TChr, a w imieniu świeckich Lucyna Kaczyńska.
Po Mszy św. rozpoczęło się czuwanie modlitewne przy trumnie z ciałem (do godz. 24). Za zmarłego Arcybiskupa modlono się już od wczesnych godzin porannych w piątek 23 paździenika. Główna Msza św. pogrzebowa sprawowana była o godz. 11, przewodniczył jej abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, homilię wygłosił abp. Henryk Muszyński, metropolita gnieźnieński. Wobec arcybiskupa Berlina kard. Georga Sterzinsky’ego, grona 28 biskupów polskich, ok. 330 kapłanów z metropolii szczecińsko-kamieńskiej, arcybiskupstwa poznańskiego i diecezji pelplińskiej, sióstr zakonnych, kleryków, przedstawicieli wyższych uczelni Szczecina, władz miejskich wojewódzkich i parlamentu oraz niezliczonej liczby wiernych abp Muszyński uwypuklił wielką troskę Arcybiskupa Mariana o rozwój kultu maryjnego na Pomorzu Zachodnim, o rodzinę i życie oraz sprawy ekumenizmu.
Abp Gądecki dziękował śp. Arcybiskupowi Marianowi za posługę na rzecz Episkopatu Polski i w zespole ds. kontaktów z Episkopatem Niemiec. Swoją wielką wdzięczność za wszelkie dobro, jakie zostawił po sobie Zmarły, ujawnił również abp Zygmunt Kamiński w słowie, które w jego imieniu odczytał abp Dzięga. W końcowym słowie przemówili także: bp Grzegorz Kaszak, ordynariusz sosnowiecki, bp Piotr Krupa w imieniu ordynariusza pelplińskiego bp. Jana Bernarda Szlagi i prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
Mszę św. pogrzebową transmitowały Telewizja Trwam i Radio Maryja, ponieważ śp. Arcybiskup był przyjacielem tych stacji. Po Mszy św. ciało Zmarłego zostało złożone w bazylice katedralnej w kaplicy św. Ottona. „Tu możemy przychodzić do naszego ojca i brata i modlić się za niego, ale również radzić się go w naszym codziennym życiu” - powiedział abp Andrzej Dzięga. Metropolita powiedział też, że za dwa, najpóźniej za cztery miesiące ciało zmarłego Arcybiskupa zostanie złożone w przygotowanej w bazylice katedralnej krypcie biskupów szczecińsko-kamieńskich.
„Wszechmogący Boże, spraw, aby Twój sługa, nasz Biskup Marian, któremu powierzyłeś troskę o Kościół szczecińsko-kamieński, wszedł do radości swojego Mistrza i otrzymał nagrodę za apostolskie trudy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości

2025-09-18 09:34

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.

Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
CZYTAJ DALEJ

Czarny Dunajec/burmistrz: Na terenie gminy w naszych szkołach mamy dodatkową lekcję religii

2025-09-16 16:26

Niedziela małopolska 38/2025, str. V-VI

[ TEMATY ]

Czarny Dunajec

Archiwum Marcina Ratułowskiego

Marcin Ratułowski

Marcin Ratułowski

My byliśmy pierwsi, zabezpieczyliśmy środki, przygotowaliśmy się na sytuację, która ma teraz miejsce – podkreśla w rozmowie z "Niedzielą" burmistrz Marcin Ratułowski.

Maria Fortuna-Sudor: Jak w gminie Czarny Dunajec samorządowcy poradzili sobie po wejściu w życie rozporządzenia o ograniczeniu lekcji religii w szkołach?
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Wiceprezydent Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska

2025-09-18 14:00

[ TEMATY ]

Warszawa

Adobe Stock

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

- Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. Dla mnie jest to trudne, ponieważ odpowiadam za sprawy społeczne (...). W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację z tego stanowiska - powiedział PAP Wiśnicki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję