W sobotę, 29 czerwca, w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła przy ul. Krakowskie Przedmieście w Lublinie o godz. 18.30 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna za 300 lat obecności Kapucynów w Lublinie.
Kapucyni przybyli do Lublina dokładnie 24 maja 1724 r. na zaproszenie księcia Pawła Karola Sanguszki, który ufundował klasztor - mówi prof. dr hab. Andrzej Derdziuk OFM Cap., wykładowca teologii moralnej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Początki zakonu w Lublinie nie były łatwe, bo jego istnieniu sprzeciwiały się inne klasztory, obawiające się konkurencji w staraniach o jałmużnę. Dopiero za wstawiennictwem króla Augusta II Mocnego rajcy miejscy zgodzili się na osiedlenie kilku braci kapucynów na rogatkach miasta. Zakonnicy w habitach ze spiczastymi kapturami mocno wpisali się w historię Lublina. Organizowali nabożeństwa i nawiedzenia relikwii. W czasie powstania styczniowego naczelnikiem miasta był kapucyn Wacław Nowakowski, który potem został zesłany na Syberię. Zakonnicy w Lublinie rozwijali ponadto kult maryjny; w kaplicy Niepokalanego Serca Maryi, ufundowanej przez ojca Prokopa Leszczyńskiego na początku lat 60. XIX wieku, odbyły się pierwsze w Lublinie nabożeństwa majowe. Ojciec Prokop propagował tę formę pobożności, a jego podręcznik do nabożeństw majowych miał ponad 200 wydań w XIX wieku. W czasie II wojny światowej bracia kapucyni pomagali uchodźcom, którzy znaleźli się w Lublinie. Pracowali też jako kapelani w szpitalu wojskowym i pomagali podczas akcji konspiracyjnych. Z tego powodu 25 stycznia 1940 r. 25 zakonników zostało aresztowanych. Osadzono ich w więzieniu na Zamku Lubelskim, potem przewieziono do obozów koncentracyjnych w Sachsenhausen i Dachau, gdzie kilkunastu zginęło. Trzech lubelskich kapucynów: Henryk Krzysztofik, Fidelis Chojnacki i Florian Stępniak zostało 13 czerwca 1999 roku zaliczonych w poczet błogosławionych przez Jana Pawła II – mówi br. Derdziuk.
Współcześnie, od prawie pięćdziesięciu lat, kapucyni prowadzą całodzienną adorację Najświętszego Sakramentu w kaplicy, a także dyżur spowiedzi.
W ramach jubileuszu 300-lecia obecności braci kapucynów w Lublinie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II zostało zorganizowane sympozjum naukowe. Na placu Litewskim, przed klasztorem kapucynów, oglądać można wystawę przygotowaną przez lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej. - Ten jubileusz zostanie jeszcze bardziej podkreślony przez to, że współpatronem i współorganizatorem tegorocznej Lubelskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę będą bracia kapucyni, którzy przygotowują konferencje i rozważania na czas wędrowania na Jasną Górę – mówi br. Derdziuk.
W Lublinie są dwa klasztory kapucyńskie: na Krakowskim Przedmieściu oraz na Poczekajce, gdzie mieści się postulat, seminarium oraz ponowicjat Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów Prowincji Warszawskiej. Brat Derdziuk mówi, czym zajmują się kapucyni: - Przede wszystkim, chwaląc Pana Boga, służą ludziom przez prowadzenie duszpasterstwa w swoim kościele, które obejmuje spowiadanie i głoszenie kazań oraz stały dyżur konfesjonału na Krakowskim Przedmieściu. Na Poczekajce jest duża, ponad trzynastotysięczna parafia, w której jest dwanaście wspólnot neokatechumenalnych, dwanaście kręgów Kościoła domowego, dwie grupy Odnowy w Duchu Świętym, grupa Rodziny Serca Miłości Ukrzyżowanej, ale także duszpasterstwo młodzieży, grupa Modlitwy Ojca Pio, oaza młodzieżowa i dziecięca, grupa Liturgicznej Służby Ołtarza oraz inne wspólnoty, w tym harcerze i anonimowi alkoholicy. Ponadto bracia są kapelanami w szpitalu przy alei Kraśnickiej w Lublinie, a także spełniają posługę rekolekcjonistów i kaznodziejów. Są spowiednikami sióstr w domach zakonnych. Dwóch z nich jest nauczycielami akademickimi: na KUL-u pracują br. prof. Andrzej Derdziuk i br. dr Tomasz Mantyk z Katedry Nauk o Rodzinie. Rok temu zmarł wybitny profesor historii Kościoła, znawca dziejów Lublina, profesor nauk teologicznych br. Roland Prejs.