Reklama

Przesłanie świąteczne Arcybiskupa Metropolity Łódzkiego do Czytelników Tygodnika Katolickiego „Niedziela”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Betlejemska noc jest pamiątką cudownego Wydarzenia, na które czekała cała ludzkość. Tej nocy narodził się Jezus Chrystus, i wtedy zostaliśmy wprowadzeni w rzeczywistość głębokiej więzi człowieka z Bogiem: „zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” [1 J 3, 1]. Św. Jan pisze: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Ten sam natchniony autor wyraża myśl, która zawiera istotę chrześcijaństwa: „Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w Nim” (1 J 4,16).
Nic dziwnego, że Kościół wzywa nas, abyśmy byli świadkami Bożej Miłości. W ogłoszonym niedawno Programie duszpasterskim w archidiecezji łódzkiej na rok 2009/2010 pisałem: „Publicznie dawanego świadectwa wymaga ewangelizacyjna działalność Kościoła. Jest ono jej najważniejszym i najskuteczniejszym środkiem, gdyż chrześcijanina najwięcej kosztuje. Jego naturalna skuteczność bierze się stąd, że jest w nim zaangażowany cały człowiek, a więc jego intelekt, wola, uczucia i odpowiednia aktywność. A ponadto, często wymaga ono wielkiej odwagi, a nawet heroizmu”. Świadectwo życia chrześcijańskiego jest najważniejszym środkiem ewangelizowania, ponieważ: „człowiek naszych czasów chętniej słucha świadków aniżeli nauczycieli; a jeśli słucha nauczycieli, to dlatego że są świadkami” (EN, 41). Już św. Piotr podkreślał, że świadczenie życiem chrześcijańskim może doprowadzić do wiary nawet ludzi obojętnych i nastawionych niechętnie do głoszenia Ewangelii (por. 1 P 3,1-3).
Wspomnienie tamtej cudownej nocy jest nam dane po to, abyśmy przypomnieli sobie - że narodziny Jezusa uczyniły nas dziećmi Bożymi. Jeśli tę prawdę będziemy na nowo odkrywać, pogłębi się wtedy sens naszego życia. Ten bowiem, kto potrafi Boga nazywać swoim Ojcem, kochać Go całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem, będzie umiał także dzielić się miłością z innymi.
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia 2009, życzę Czytelnikom i Redaktorom Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, aby jak najgłębiej przeżyli tajemnicę przyjścia na świat Syna Bożego, a wypełniając wiernie przykazanie miłości Boga i bliźnich, odważnie dawali świadectwo Bogu, który jest Miłością. Życzę też, aby w ten sposób budowali w świecie cywilizację miłości.

† Władysław Ziółek
Arcybiskup Metropolita Łódzki
Boże Narodzenie 2009

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości pogrzebowe śp. Barbary Skrzypek. Została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski

2025-03-22 16:04

[ TEMATY ]

uroczystości pogrzebowe

Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski

Barbara Skrzypek

PAP

Uroczystości pogrzebowe Barbary Skrzypek

Uroczystości pogrzebowe Barbary Skrzypek

Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Barbarę Skrzypek Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Uroczystości pogrzebowe wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego odbyły się w sobotę w Gorlicach (Małopolska).

W ostatnim pożegnaniu uczestniczyli prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz liczni politycy tej partii, w tym m.in.: Beata Szydło, Mariusz Błaszczak, Piotr Gliński, Ryszard Terlecki, Antoni Macierewicz, Arkadiusz Mularczyk oraz Jacek Sasin.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł najstarszy święceniami ksiądz w diecezji opolskiej

2025-03-21 13:49

[ TEMATY ]

śmierć

śmierć księdza

diecezja.opole.pl

Ks. prałat Zbigniew Donarski

Ks. prałat Zbigniew Donarski

W Domu Księży Emerytów w Opolu zmarł dzisiaj (21 marca) w wieku 94 lat ks. prałat Zbigniew Donarski, najstarszy święceniami kapłan diecezji opolskiej.

Śp. ks. Donarski był emerytowanym proboszczem Parafii Bożego Ciała w Oleśnie. Zmarł w 70. roku kapłaństwa.
CZYTAJ DALEJ

Papież będzie musiał się na nowo nauczyć mówić? Eksperci nie mają wątpliwości

Efekt przedłużonej tlenoterapii wysokoprzepływowej i problemy z mięśniami odpowiedzialnymi za fonację to przyczyny, dlaczego papież Franciszek musi na nowo nauczyć się mówić - wyjaśnił agencji Ansa wiceprezes włoskiego stowarzyszenia medycyny wewnętrznej Roberto Tarquini.

O tym, że papież, przebywający od ponad pięciu tygodni w szpitalu, musi ponownie nauczyć się mówić poinformował w piątek argentyński kardynał Victor Manuel Fernandez. Jak zaznaczył, tlenoterapia "wysusza wszystko".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję