Reklama

Święci i błogosławieni

Jak św. Mikołaja w krasnala zamieniono

Kim naprawdę był ten, na którego pamiątkę każdego roku 6 grudnia obdarowujemy się prezentami?

Niedziela Ogólnopolska 49/2012, str. 35

[ TEMATY ]

Mikołaj

św. Mikołaj

Archiwum

A tak św. Mikołaj poruszał się po rychwałdzkiej parafii

A tak św. Mikołaj poruszał się po rychwałdzkiej parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Staruszek - choć, niestety, już coraz rzadziej - ubrany tradycyjnie w czerwony płaszcz, mitrę i z pastorałem w ręku, z siwą brodą, o dobrotliwym spojrzeniu i z przepastnym workiem pełnym darów, przemierzający od stuleci nie tylko polskie miasta i wioski, nie jest legendarną postacią z bajki ani Dziadkiem Mrozem z krainy PRL-u czy też rubasznym krasnalem rozdającym na ulicach i w supermarketach prezenty.

Był katolickim biskupem

Św. Mikołaj urodził się prawdopodobnie w Patarze (obecnie Demre) na terenie dzisiejszej Turcji ok. roku 270 i był jedynym dzieckiem zamożnych rodziców, zajmujących się rozpowszechnionym wówczas kupiectwem. Choć nie posiadamy zbyt wiele historycznych wiadomości na temat jego życia, postać tego świętego, owiana licznymi legendami i podaniami, jest jedną z najbardziej barwnych postaci w hagiografii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełen miłosierdzia i współczucia dla biednych, Mikołaj odznaczał się szczególną wrażliwością na ludzką niedolę. Po śmierci rodziców odziedziczonym znacznym majątkiem chętnie dzielił się z potrzebującymi, usiłując przy tym zachować całkowitą dyskrecję i anonimowość.

Istotny wpływ na wychowanie i duchowość młodego Mikołaja wywarł jego stryj, biskup Miry, z którego rąk późniejszy święty otrzymał święcenia kapłańskie, nie zaprzestając nigdy swej dobroczynnej działalności. Wieść o jego dobroci i szlachetności lotem błyskawicy obiegła bliższe i dalsze okolice. I tak podbił sobie ludzkie serca, że wkrótce został wybrany na kolejnego biskupa miasta Miry. Troszczył się nie tylko o potrzeby duchowe powierzonych mu wiernych, ale i o ich potrzeby materialne. W czasie zarazy, jaka nawiedziła okolice jego miasta, usługiwał zarażonym z narażeniem własnego życia. Kiedy indziej swoją modlitwą uratował rybaków od grożącego im niebezpieczeństwa podczas szalejącej na morzu burzy.

Z pism św. Grzegorza Wielkiego wiemy, że w czasie prześladowania, jakie wybuchło za cesarza Dioklecjana, święty został uwięziony. Uwolnił go dopiero edykt mediolański w roku 313. Mikołaj uczestniczył też w pierwszym soborze powszechnym w Nicei (325 r.).

Reklama

Po długich latach swej posługi dobry biskup Mikołaj zmarł 6 grudnia ok. 345 r. Pochowano go w Mirze, a jego kult szybko rozprzestrzenił się w całym świecie chrześcijańskim. Gdy w 1087 r. Mira dostała się w ręce Saracenów, relikwie św. Mikołaja, wykradzione przez kupców włoskich, 9 maja tegoż roku przewiezione zostały do Bari na południu Włoch. Bari zyskało nowego patrona i do dnia dzisiejszego zachowała się tam tradycja organizowania dwa razy w roku uroczystości ku czci św. Mikołaja: 9 maja i 6 grudnia. Pierwsza - na pamiątkę sprowadzenia relikwii świętego, druga - związana z dniem jego śmierci. W 1089 r. papież Urban II poświęcił nowy kościół ku czci św. Mikołaja i jeszcze w tym samym roku zwołał u grobu świętego synod, który miał na celu połączenie Kościołów prawosławnego z katolickim. (Kilka wieków później w tym samym kościele spoczęła Bona Sforza, żona króla polskiego Zygmunta Starego i matka Zygmunta Augusta).

Przy grobie świętego biskupa działy się liczne cuda, przyczyniając się jeszcze bardziej do wzrostu jego kultu, a sanktuarium w Bari stało się jednym z centrów pielgrzymkowych Europy wieków średnich i okresu renesansu. Wzrastała też liczba kościołów pw. św. Mikołaja.

Kim na pewno nie jest św. Mikołaj?

A jednak coś się stało z piękną Mikołajową tradycją. Coś się zmieniło w samym wizerunku św. Mikołaja. Obok wyobrażenia utrwalonego w ikonografii - choć nie do końca zgodnego z historyczną prawdą epoki, gdzie św. Mikołaj przedstawiany jest m.in. w czerwonym stroju, w łacińskiej lub bizantyjskiej mitrze i z pastorałem w ręku (jak na zamieszczonym wizerunku), a mitrę nosił wówczas jedynie cesarz, pastorał zaś nie był jeszcze atrybutem pasterskiej władzy biskupiej - obok naszej tradycyjnie już wyobrażanej postaci świętego jako dobrego staruszka z długą białą brodą, w okularach na nosie, z laską w ręku i wielkim workiem prezentów, pojawiło się nowe, obce naszej chrześcijańskiej kulturze święto mikołajkowe. I oto coraz częściej św. Mikołaj kojarzony jest z czerwononosym krasnalem z zimnej Laponii, a jego czerwone wdzianko i równie charakterystyczna czapka z białym pomponem w niczym nie mogą już przypominać godności biskupiej świętego. Komercjalizacja i laicyzacja naszego życia stworzyła taki właśnie obraz jednego z najpopularniejszych i najbardziej czczonych niegdyś świętych.

Mijając zatem w tych dniach na ulicach naszych miast i miasteczek grubego i rubasznego krasnala z czerwonym najczęściej nosem, miejmy świadomość, że ta ze wszech miar komercyjna postać, tak nam nachalnie podsuwana, nie ma nic wspólnego z autentyczną i historyczną postacią świętego biskupa Mikołaja, którego relikwiom w 1984 r. złożył też hołd bł. Jan Paweł II. Obchodzenie dnia św. Mikołaja ma jeden cel: sprawianie radości innym - tak jak czynił to ten dobry biskup. Niech ta potrzeba rodzi się zawsze z serca, a nie z kolorowych wystaw i mody na mikołajki.

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patriarcha Cyryl: niech św. Mikołaj wyprasza jedność chrześcijan

[ TEMATY ]

relikwie

św. Mikołaj

Ks. Waldemar Wesołowski

Prawosławny patriarcha moskiewski i Całej Rusi Cyryl powitał 21 maja w stołecznej katedrze Chrystusa Zbawiciela relikwie św. Mikołaja. Przybyły one z Bari i oprócz Moskwy odwiedzą także Sankt Petersburg.

- Św. Mikołaj Cudotwórca jest w Rosji pierwszym świętym pod względem czci oddawanej przez wiernych. W niemal każdym domu w przeszłości były, a dziś w domach prawosławnych są trzy ikony: Chrystusa Zbawiciela, Matki Bożej i św. Mikołaja - powiedział zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego podczas powitania relikwii.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Wasza kapłańska posługa jest bezcenna

2024-03-28 14:59

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupny poświęcił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

Abp Józef Kupny poświęcił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

– W życiu kapłańskim nie chodzi o samorealizację i sukces – mówił do księży abp Józef Kupny. – Wierni potrzebują takich kapłanów, którzy jednoczą ich z Bogiem i między sobą.

W katedrze wrocławskiej abp Józef Kupny przewodniczył Mszy Krzyżma, jedynej takiej Mszy w roku. Podczas Eucharystii księża z różnych stron archidiecezji wrocławskiej odnowili przyrzeczenia kapłańskie, a arcybiskup pobłogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję