Reklama

Kościół

Jak w Kościele wybierani są biskupi?

O tym, kto zostanie nowym biskupem diecezjalnym decyduje wyłącznie papież – powiedział PAP znawca prawa kanonicznego ks. prof. Wojciech Góralski. Zaznaczył, że wybór poprzedzają szerokie konsultacje przeprowadzane z zachowaniem tajemnicy.

[ TEMATY ]

biskup

papież Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

PAP: W najbliższych kilku miesiącach na emeryturę odejdą zwierzchnicy najważniejszych polskich diecezji. W środę wiek emerytalny osiągnął metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, w październiku osiągnie go metropolita poznański abp Stanisław Gądecki, a w lutym 2025 r. – metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Czy biskup przestaje pełnić swoją funkcję automatycznie, w dniu osiągnięcia wieku emerytalnego, czy możliwe jest, żeby sprawował posługę dłużej?

Ks. prof. Wojciech Góralski: Biskup diecezjalny – określany w dawnym prawie jako biskup ordynariusz – nie przestaje pełnić swojej funkcji automatycznie po ukończeniu 75 lat. Zgodnie z kan. 401 § Kodeksu prawa kanonicznego, jest jedynie „proszony” o złożenie na ręce papieża rezygnacji z pełnionego urzędu. Traci go dopiero z chwilą otrzymania urzędowej wiadomości o przyjęciu rezygnacji. Dodam, że w wielu przypadkach rezygnacja bywa przyjmowana nawet po dłuższym, wielomiesięcznym okresie.

PAP: Kto decyduje o tym, kto zostanie nowym ordynariuszem lub metropolitą?

W.G.: O tym, kto zostanie nowym biskupem diecezjalnym (metropolita też jest biskupem diecezjalnym) decyduje wyłącznie papież. Oczywiście, wybór dokonany przez papieża poprzedza odpowiednia procedura.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

PAP: Czy przed dokonaniem wyboru przeprowadzane są jakieś konsultacje?

W.G.: Dokonanie przez papieża wyboru biskupa diecezjalnego albo biskupa koadiutora (biskup z prawem następstwa) poprzedzone jest określonymi w prawie konsultacjami. Tak więc, jeśli papież nie postanowił inaczej – na przykład sam dokonał wyboru – legat papieski, czyli nuncjusz apostolski w danym kraju, zobowiązany jest do przeprowadzenia postępowania informacyjnego o charakterze szerokiej konsultacji, które ma wyłonić trzech kandydatów, którzy zostaną przedstawieni Stolicy Apostolskiej (Dykasterii ds. Biskupów).

Reklama

Legat papieski, łącznie z własnym wnioskiem, ma zakomunikować wymienionej Dykasterii to, co w tej sprawie sugerują metropolita diecezji, o którą chodzi, i biskupi diecezjalni tej metropolii. Ponadto legat papieski powinien wziąć pod uwagę opinie niektórych członków kolegium konsultorów (rodzaj reprezentacji duchowieństwa diecezji) i niektórych członków kapituły katedralnej tejże diecezji. Jeśli legat papieski uzna za wskazane, może ponadto zwrócić się o opinię do innych osób spośród duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego, a także do wiernych świeckich odznaczających się roztropnością – każdego z osobna i z zachowaniem tajemnicy. Jak widać, zakres podmiotów konsultowanych przez legata papieskiego w tej procedurze jest obszerny, a ponadto nietrudno w nim dostrzec pewną reprezentatywność konsultowanych diecezjan.

PAP: W jakiej formie efekty takich konsultacji są przekazywane papieżowi?

W.G.: W wyniku przeprowadzonych konsultacji legat papieski przekazuje – z zachowaniem tajemnicy – nazwiska trzech kandydatów Dykasterii ds. Biskupów w Kurii Rzymskiej, po czym członkowie tego gremium, po zapoznaniu się z otrzymaną dokumentacją debatują nad przedstawionymi kandydatami, a następnie prefekt (przewodniczący) tej dykasterii przekazuje wyniki obrad papieżowi, do którego należy mianowanie biskupa diecezjalnego.

PAP: Czy papież może wybrać kogoś zupełnie innego, nie branego wcześniej pod uwagę w czasie konsultacji?

W.G.: Papież nie jest związany wynikiem przeprowadzonych procedur. Mają one charakter konsultacyjny. Na mocy swojej władzy najwyższej może mianować biskupem kogoś zupełnie innego.

PAP: Czy osoba wybrana przez papieża jest wcześniej pytana o to, czy chce się podjąć takiego zadania? Czy może odmówić?

W.G.: Przed dokonaniem nominacji przez papieża legat papieski jest proszony o poufne poinformowanie desygnowanego kandydata na biskupa diecezjalnego, że Ojciec Święty ma zamiar mianować go biskupem diecezjalnym określonej diecezji. Kandydat, kierując się takimi czy innymi motywami, może przyjęcia nominacji odmówić. Jak niejednokrotnie mówił mi członek Dykasterii ds. Biskupów ś.p. kard. Zenon Grocholewski odmowa przez kandydata nominacji biskupiej niejednokrotnie się zdarza.

PAP: Ile czasu trwa cała procedura?

Reklama

Ks. prof. Wojciech Góralski: Czas trwania tej złożonej, jak widać, wieloetapowej procedury, nie jest przez prawo określony. Oczywiście, postępowanie – z natury rzeczy – wymaga w miarę sprawnego przeprowadzenia, bo diecezja czeka na swojego nowego zwierzchnika. Nie zawsze jednak dzień przyjęcia przez papieża rezygnacji biskupa diecezjalnego ustępującego zbiega się z dniem nominacji jego następcy. Gdy rezygnacja biskupa została przyjęta, a nowy rządca diecezji nie został jeszcze mianowany, diecezjalne kolegium konsultorów wybiera administratora diecezjalnego, którym zostaje najczęściej jeden z biskupów pomocniczych, czyli tymczasowego zwierzchnika diecezji.

Wypada dodać, że jeśli diecezja ma biskupa koadiutora, to z chwilą przyjęcia przez papieża rezygnacji dotychczasowego biskupa diecezjalnego, automatycznie tenże koadiutor staje się biskupem diecezjalnym. Bywa i tak, że gdy zanosi się na dłuższe oczekiwane na biskupa diecezjalnego, papież mianuje administratora apostolskiego, który sprawuje swoją posługę w jego imieniu. (PAP)

Rozmawiała: Iwona Żurek (PAP)

iżu/ joz/ lm/

2024-07-27 11:18

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Całując Pasterskie Dłonie

W niedzielę 16 października o godz. 18.00 pod przewodnictwem abp. Adama Szala celebrować będziemy uroczystą Eucharystię, by modlić się i wyśpiewać radosne Te Deum w 30. rocznicę święceń biskupich abp. Józefa Michalika

Pamiętam przed przeszło 10 laty zjazd teologów na KUL. W czasie obiadu zasiadłem przy małżeństwie. Gdy dowiedzieli się, z jakiej jestem diecezji, mężczyzna westchnął i powiedział: – Ma ksiądz szczęście. To wielka łaska być dumnym z takiego biskupa.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Róże Różańcowe w Niechobrzu

2025-09-29 23:11

Ks. Jakub Oczkowicz

Róże Różańcowe w Niechobrzu

Róże Różańcowe w Niechobrzu

Pielgrzymi rozpoczęli spotkanie od powitania przez kustosza sanktuarium ks. Marka Kotwę, a następnie uczestniczyli w katechezie przygotowującej do dalszego przeżywania dnia, którą wygłosił ks. dr Jan Koc, emerytowany proboszcz tutejszej parafii. Centralnym punktem była modlitwa różańcowa w parku sanktuaryjnym oraz uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem biskupa rzeszowskiego Jana Wątroby. W homilii bp Jan Wątroba wielokrotnie akcentował rolę modlitwy różańcowej w życiu chrześcijanina i wspólnoty Kościoła. Kaznodzieja zwrócił uwagę również na praktyczny wymiar modlitwy różańcowej, wskazując, że nie może ona być oderwana od codzienności. Jak mówił: „Odmawianie różańca nie jest oderwane od rzeczywistości, w której żyjemy. Trzeba mocno chodzić po ziemi i to, co aktualnie przeżywamy, włączać w to rozważanie, w modlitwę różańcową. Więc liczy się zarówno świadomość tajemnicy zawartej w Ewangelii, jak i intencja, którą przedstawiamy Matce Boga. I takie ustawienie pozwala na ciągłą ewangelizację naszego życia.”

Na zakończenie biskup powierzył uczestnikom ważne zadanie związane z przygotowaniami do peregrynacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji. Podkreślił, że to wydarzenie musi być przeżywane nie tylko zewnętrznie, ale przede wszystkim duchowo. Jak mówił kaznodzieja: „Ważne są dzieła materialne, które powstają, czy to budynki, czy różne stowarzyszenia. Wszystko jest bardzo ważne, ale odnowienie wnętrza naszego, rozpalenie na nowo miłości do Boga, do Matki Najświętszej – bez tego na nic się zda cała zewnętrzna aktywność i wszystkie materialne wysiłki. Dlatego już dziś proszę, abyście włączyli w swoje modlitwy serdeczną prośbę o dobre przygotowanie i przeżycie tej peregrynacji.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję