Dziś wielką karierę robią ściągi. Nie takie, na których drobnym maczkiem wypisywało się najważniejsze zagadnienia na klasówkę, ale te, które wielu młodym ludziom pomagają przebrnąć przez gąszcz lektur niemal bez szwanku, czyli nie sięgając po oryginał. Ileż to ułatwia! Przede wszystkim oszczędza czas i nerwy zszarpane podczas rozwiązywania językowych łamigłówek. Do tego można napisać własny komentarz, nawet negatywny na temat omawianej lektury, np. pod streszczeniem „Nie-Boskiej komedii” ktoś napisał: „ksiazki to przezytek, czytanie to chanba” (pisownia oryginalna) … Z drugą częścią się nawet zgadzam: hańba, zwłaszcza jeśli czerpanie wszelkich informacji ograniczy się do miejsc typu ściąga czy Wikipedia. Ale, ale! Cofnijmy się do czasów, kiedy książka była rarytasem, a pisarze marzyli, by ich dzieła „trafiały pod strzechy”. Weźmy takiego Zygmunta Krasińskiego. Dlaczego w „Nie-Boskiej…” taki smutek. Dlaczego taki smutek na wszystkich jego podobiznach. I tu właśnie jest miejsce na Wikipedię, ściągi i setki miejsc w Internecie, w których znajdziemy opis jego życia. Dowiemy się o przodkach, chrzestnych kobietach, ale też o despotycznym ojcu i o buncie… Potem jednak sięgnijmy po książkę, całymi dłońmi obejmijmy okładkę, poczujmy zapach i przygotujmy jakąś miłą zakładkę. A po lekturze zastanówmy się, co teraz dla nas znaczą końcowe słowa: „Galilae vicisti!”.
Kiedy myślę o praktykowaniu wdzięczności, często towarzyszy mi wymowne pytanie: a cóż to jest wdzięczność? Ta parafraza znanej nam dobrze wypowiedzi Piłata wydaje się być nieprzypadkowa
Żyjemy w świecie oczywistych oczywistości, rozbuchanej zadaniowości, nieustającej konkurencji, biznesowych deal’ów i układania strategii na różne okoliczności „tej pięknej przyrody” – jak przeżyć życie w klasie standard i nie być gorszym od sąsiada. Bez wrażliwości serca na otrzymane dary... umywamy ręce. Nie moja sprawa, nie moja odpowiedzialność, to on, nie ja. Pędzimy dalej i dalej, gdzie wydaje się czekać szczęście, skrojone nożyczkami na naszą miarę. Tyle tylko, że życiowe olimpiady nie zawsze kończą się sukcesem. Takie jest życie. A nawet jeśli stajemy na podium, bywa, że wygrana nie smakuje tak słodko jak tego oczekiwaliśmy.
Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co
pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle
szukać miłości, co kochać!
Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna
Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził,
daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy
i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości
tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli,
a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie
u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
Na Jasnej Górze trwają rekolekcje Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Przebiegają pod hasłem; „Maryjo, Matko Nadziei - módl się za nami!” – rekolekcje głosi przeor klasztoru paulinów w Toruniu, ojciec Łukasz Kręgiel. Podczas tych rekolekcji spoglądamy na życie Maryi i przekładamy to na nasze życie – powiedział rekolekcjonista.
–To taki czas zapatrzenia, adoracji Boga i Maryi. Spoglądamy na Maryję, na jej cnoty, na jej życie, na jej charakter, po to, aby wyciągnąć wnioski i przełożyć Jej życie na nasze życie. Uczymy się od Maryi, jak żyć, jak modlić się tak naprawdę na różańcu, jak wielka jest moc tej modlitwy. Uczymy się też nadziei, bo całe życie Maryi było przesiąknięte nadzieją już od chwili zwiastowania. Więc trzeba nam tę tajemnicę nadziei, odkrywać szczególnie w tym roku, do czego zaprosił nas papież – powiedział ojciec Łukasz Kręgiel.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.