Reklama

Co znaczy - wierzę?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W związku z przeżywanym Rokiem Wiary pragnę zachęcić Czytelników do zadania sobie pytania: - co to dla mnie znaczy, że wierzę w Boga? Dla mnie znaczy to tyle, że uznaję, iż nie jestem szefem sama dla siebie, gdyż w moim życiu jest Ktoś Wyższy. Ktoś, kto wbrew wszystkim pozorom ma o wiele lepszy pomysł na moje życie, niż mój własny.

I już słyszę tych, którzy z oburzeniem krzyczą: Jak to? My sami chcemy decydować o swoim życiu! A przecież Bóg nikomu z nas nie chce odbierać wolności, którą sam nam dał. Problem polega na tym, abyśmy jak najszybciej doszli do wniosku, że warto dobrowolnie pozwolić Chrystusowi zostać przewodnikiem w naszej wędrówce po tej ziemi. Zastanówmy się, dlaczego warto to uczynić? Tu pozwolę sobie przywołać jedno z najbardziej popularnych porównań, jakie często pojawiają się w Kościele - iż życie jest drogą. Zamknijmy na chwilę oczy i wyobraźmy sobie jakąś drogę, po której jedziemy. Zauważmy, iż poruszając się po niej, mamy do wyboru dwa sposoby zachowania się; możemy podporządkować się znakom, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim jej użytkownikom, lub możemy te zasady zbagatelizować. Nie brakuje osób, które tak czynią. Przerażające są skutki takiego postępowania. Szkoda mi każdego młodego chłopaka, który tylko przez swoją brawurę staje się dawcą narządów. Jeszcze bardziej szkoda ludzi lekceważących sobie Boże znaki, czyli Dekalog.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak się składa, że w ostatnim czasie zetknęłam się z ludźmi, którzy - podobnie jak ja - cierpią na porażenie. Różnimy się jednak tym, że oni pozwolili sobie na pewne „przyjemności życiowe”, z jakich ja, ze względu na Chrystusa, dobrowolnie zrezygnowałam. Powiecie: żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo żyć, jak chce. I niech tak będzie. Tylko zastanawia mnie jeden fakt. Chodzi o to, że jak rozmawiam z tymi osobami, to mimo woli odnoszę wrażenie, iż nie potrafią cieszyć się życiem. Wnioski pozostawiam Czytelnikom.

Reklama

Poza tym, wiara otwiera przed nami nowe perspektywy na życie. Żeby lepiej wytłumaczyć, o co mi chodzi, pozwolę sobie przytoczyć drobny incydent. To wydarzenie miało miejsce na wakacyjnych rekolekcjach, gdzie przebywały rodziny. Pewnego dnia podczas Eucharystii czteroletni Jaś zauważył, jak jego mama połyka jakiś mały opłatek. To go tak zaciekawiło, że gdy mama wróciła do ławki, nie wytrzymał i zaczął szeptać: „Mamo, połknęłaś już opłatek?”. Mama z wielką czułością zaczęła mu tłumaczyć: „Synku, to nie jest zwykły opłatek, tylko Pan Jezus”. Te słowa zamiast zaspokoić ciekawość malca, jeszcze bardziej ją wzmogły: „Mamo, a czy to jest Jezusek ten z obrazka? Czy ten z krzyża?”.

Wydaje mi się, że każdy z nas, zwłaszcza młody, powinien zadać sobie pytanie, jaka jest moja wiara w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie? Gdyż, jeśli nasza komunia sprowadza się tylko do połykania opłatka, to czy taki układ ma sens? Jednak na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Ze swojego doświadczenia wiem, że warto dołożyć wszelkich starań, aby nawiązać osobistą relację z Chrystusem.

2013-02-12 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół kojarzy mi się z samymi zakazami... mam rację?

[ TEMATY ]

wiara

zakaz

Niedziela Młodych

Karol Porwich/Niedziela

Irytuje mnie, kiedy ktoś mi coś każe, nie lubię ograniczania mnie w żadnej sferze. Kościół kojarzy mi się z samymi zakazami… Mam rację?

Kto mnie zna, ten wie, że bardzo lubię jeździć samochodem. To mnie odpręża. Najgorzej jednak, gdy trzeba wjechać do centrum miasta – i to jeszcze zakorkowanego, albo gdy jedziesz piękną drogą dwupasmową i widzisz ograniczenie np. do 70 km/h. Z jednej strony mógłbym powiedzieć: „A co mi tam, będę jechał szybciej”. Z drugiej – pojawia się pytanie: „Dlaczego ten znak został tu postawiony?”. Gdy człowiek uświadomi sobie, że w tym miejscu, które wygląda niepozornie, np. zginęło kilkanaście osób, inaczej podchodzi do sprawy. Mając 12-letnie doświadczenie „za kółkiem”, mogę śmiało potwierdzić, że znaki zakazu są bardzo pomocne w trudnych sytuacjach na drogach. Każdy z nas chciałby, by wszystkie drogi były proste, suche i bez „niedzielnych” czy niebezpiecznych kierowców. Tak samo jest w życiu. Nastolatek zarzuca rodzicom, że są staroświeccy i nie rozumieją życia, bo np. nie pozwalają mu po nocach włóczyć się po mieście. Bywa i tak, że pełnoletnia młodzież, która mieszka jeszcze ze swoimi rodzicami, robi im wyrzuty, gdyż czuje się ograniczana zasadami panującymi w domu. To wszystko przekłada się także na wiarę. Ile razy słyszałem: „Kościół mnie ogranicza”; „same zakazy i nakazy”; „to wszystko jest staroświeckie”.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Hiobowe wieści dla katechetów

2024-05-14 08:36

[ TEMATY ]

szkoła

katecheza

oświata

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Nie mogli być wychowawcami, ale będą musieli uczyć w klasach mających nawet po 30 uczniów z różnych roczników. MEN przygotowuje nowe "elastyczne" zasady organizowania lekcji religii w szkołach i placówkach oświatowych. Konsultacje publiczne i uzgodnienia międzyresortowe projektu rozporządzenia potrwają do 29 maja a nowelizacja ma wejść w życie już od 1 września br. To krok do likwidacji religii.

Jak zakłada projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach łączone lekcje religii lub etyki będzie można organizować również w tych klasach, w których dotychczas były one prowadzone osobno.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję