Reklama

Polityka

Polska przestaje być państwem konstytucyjnym

Niedziela wrocławska 8/2013, str. 4

[ TEMATY ]

konstytucja

Archiwum prywatne

Kazimierz M. Ujazdowski poseł na Sejm VII kadencji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości; od 1997 r. pełni mandat posła ziemi wrocławskiej; dwukrotnie pełnił funkcję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Kazimierz M. Ujazdowski poseł na Sejm VII kadencji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości; od 1997 r. pełni mandat posła ziemi wrocławskiej; dwukrotnie pełnił funkcję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska na naszych oczach przestaje być państwem konstytucyjnym. Decyzje PO w kwestii sposobu ratyfikacji paktu fiskalnego i przywilejów dla związków partnerskich dowodzą, że partia rządząca traktuje konstytucję jako akt nieobowiązujący. Konstytucja ma prymat nad prawem albo nie istnieje wcale.

Każda dojrzała wspólnota polityczna opiera się na trwałych zasadach, które nie mogą podlegać arbitralnym zmianom. W przypadku przywilejów dla związków partnerskich mamy do czynienia z potraktowaniem konstytucji per non est. Art. 18 wyraża szczególną opiekę państwa nad rodziną i małżeństwem jako związkiem kobiety i mężczyzny. Funkcja gwarancyjna tego artykułu nie budzi wątpliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prawa rodziny

Reklama

Nie wszyscy dziś pamiętają, że został on uchwalony nie bez intencji rozwiania obaw przed inwazją politycznej poprawności przeciw tradycyjnemu ładowi społecznemu. Zwolennicy uchwalenia konstytucji przekonywali wtedy katolicką część opinii publicznej, że konstytucja nie stanowi żadnego zagrożenia dla praw rodziny. Potwierdzała to nauka prawa konstytucyjnego bez względu na sympatie polityczne prawników. Wystarczy wziąć do ręki z półki bibliotecznej komentarze do obowiązującej konstytucji. W komentarzu profesora Banaszaka czytamy, że art. 18 ma konkretną treść normatywną i zakazuje nadawania „związkom faktycznym dwojga osób tej samej płci charakteru małżeństwa”. I dalej „art. 18 implikuje zakaz podejmowania przez organy władzy publicznej wszystkich rodzajów wszelkich działań mających na celu tworzenie dla takich związków regulacji mających zrównać je lub upodobnić do małżeństwa” (B. Banaszak, Konstytucja RP. Komentarz, BECK, Warszawa 2009, s. 148).

Destrukcja konstytucji

Jednak tendencja do destrukcji konstytucji ma szerszy wymiar. Ratyfikacja paktu fiskalnego w trybie ustawy zwykłej ratyfikacji oznacza podjęcie decyzji o randze konstytucyjnej przez większość rządową. Pakt ma ze względu na koordynację i nadzór nad budżetem fundamentalne znaczenie. Jego ratyfikacja jest de facto zmianą konstytucji. Gdy władza podejmuje takie decyzje w trybie zwykłym, uzurpuje sobie do prawa wykonywania tego, co nazywa się władzą konstytuującą (czyli władzą tworzenia konstytucji) i co wymaga albo szerokiego porozumienia między siłami politycznymi, albo - co jest jeszcze lepsze - aprobaty w referendum. Tego ostatniego władza PO boi się najbardziej. Przez wiele lat politycy i eksperci głównego nurtu używali konstytucji przeciw ambitnym zmianom ustrojowym (naprawa sądownictwa) lub egzekucji sprawiedliwości i prawa obywateli do informacji (lustracja). Ileż to razy mówiono nam, że nie można działać odważnie i przeprowadzać głębokich zmian ustrojowych, bo nie pozwala na to konstytucja. Rzeczywiście najczęściej używano konstytucji przeciw reformie sądownictwa.

Konstytucja nie zobowiązuje?

Reklama

W chwili obecnej mamy do czynienia z nową instrumentalizacją konstytucji. Teraz, gdy konstytucja okazała się przeszkodą w walce przeciw rodzinie i nie pozwala wejść do strefy euro, traktowana jest jako niezobowiązująca lub jest zmieniana jak zwykła ustawa. Jestem przekonany, że jeśli PO podejmie decyzje o wejściu do strefy euro, uczyni to pomimo istnienia wyraźnych blokad konstytucyjnych. Trzeba przypomnieć, że konstytucja ustanowiła monopol emisji pieniądza w rękach Narodowego Banku Polskiego i dotyczy on złotówki, nie zaś euro.

Ktoś może powiedzieć, że stosunek do konstytucji jest kwestią techniczną. To nie kwestia techniczna, to kwestia cywilizacyjna, jeśli pozwolimy na przejście tej granicy, przyjdą kolejne decyzje wskutek, których prawo przestanie pełnić funkcje gwarancyjne na minimalnym poziomie.

* * *

Kazimierz M. Ujazdowski, poseł na Sejm VII kadencji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości; od 1997 r. pełni mandat posła ziemi wrocławskiej; dwukrotnie pełnił funkcję Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

2013-02-20 12:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konstytucja: respekt i potrzeba zmian

Pomimo wprowadzenia po 1989 r. ustroju demokratycznego wydaje się, że polskie elity rządzące wciąż boją się oddać część władzy bezpośrednio obywatelom. Instytucje takie jak referendum czy ludowa inicjatywa ustawodawcza są faktycznie nieczynne

Tydzień temu obchodziliśmy święto Konstytucji 3 maja. Była ona dziełem prekursorskim na skalę europejską. Uchwalona w czasie głębokiego kryzysu I Rzeczypospolitej, stanowiła akt naprawy państwa, próbę ustanowienia nowoczesnego ustroju w obliczu wewnętrznej słabości i zewnętrznych zagrożeń. „Nie sposób nie dziękować Bożej Opatrzności za to, że dokument taki stanął u progu ostatnich dwóch stuleci naszego historycznego bytowania. Zdumiewa on dojrzałością zawartej w nim prawdy i mądrości. Przemawia w nim dusza narodu – a raczej wielu narodów, które stanowiły wraz z Polakami ówczesną Rzeczpospolitą – narodu, który czuje zagrożenia pochodzące nie tylko od zewnątrz, ale także z wnętrza własnych poczynań i działań. (...) I oto twórcy Konstytucji odkrywają ten «zbiorowy Obowiązek» (Cyprian Kamil Norwid), jakim musi stać się całe społeczeństwo, jeśli chce zabezpieczyć swą wolność i swój byt” – mówił Jan Paweł II w Warszawie 8 czerwca 1991 r., w czasie nabożeństwa dziękczynnego z okazji 200. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
CZYTAJ DALEJ

Konferencja w Sejmie z okazji Narodowego Dnia Życia

2025-03-21 16:23

[ TEMATY ]

konferencja

Materiał prasowy

Parlamentarny Zespół na rzecz Życia i Rodziny oraz Koalicja dla Życia i Rodziny
CZYTAJ DALEJ

W 2024 r. policja wystawiła prawie 3,8 mln mandatów na kwotę niemal 1,3 mld zł

2025-03-22 10:12

[ TEMATY ]

policja

Ministerstwo Finansów

mandaty

Adobe Stock

Policjanci podczas kontroli drogowej

Policjanci podczas kontroli drogowej

W ubiegłym roku policjanci w całym kraju wystawili prawie 3,8 mln mandatów na kwotę niemal 1,3 mld zł - wynika z danych, które przekazało PAP Ministerstwo Finansów. Policja poinformowała natomiast, że w ubiegłym roku przeprowadzono ponad 7,5 mln kontroli drogowych; najwięcej wykroczeń dotyczyło przekroczenia prędkości.

Jak przekazało Ministerstwo Finansów, w 2024 roku policjanci wystawili 3 mln 788 tys. 773 mandaty na łączną kwotę 1 mld 285 mln 890 tys. zł. To niemal tyle samo, co rok wcześniej, gdy wystawiono 3 mln 871 tys. 965 mandatów na kwotę 1 mld 286 tys. 820 zł.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję