Reklama

Niedziela Wrocławska

Papież Franciszek widziany z Dolnego Śląska

Niedziela wrocławska 12/2013, str. 5

[ TEMATY ]

Franciszek

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas trwania konklawe oczy wielu ludzi na całym świecie wypatrywały białego dymu nad Kaplicą Syskstyńską - znaku nowo wybranego papieża. Radość z jego ogłoszenia 13 marca przeplatała się z zaskoczeniem: wybrano kard. Jorge Mario Bergoglio z Argentyny. Z Watykanu zabrzmiało więc „habemus papam!”, a nowy Papież przyjął imię Franciszek. Jak na wieść o wyborze zareagowali hierarchowie we Wrocławiu?

Abp Marian Gołębiewski

Czekaliśmy na ten wybór z pewną niecierpliwością i zaciekawieniem - jak zwykle, bo jest to dla Kościoła wydarzenie na wielką skalę - wybierany jest biskup Rzymu, biskup stolicy, która przewodzi w miłości wszystkim kościołom lokalnym na całym świecie. Także nikogo nie dziwi tak duże zainteresowanie, takie oczekiwanie i taka intensywna modlitwa. To, co w szczególny sposób mnie urzekło, to fakt, że nowo wybrany Papież podczas swojego pierwszego wystąpienia prosił, aby ten zgromadzony lud rzymski pomodlił się najpierw o błogosławieństwo dla niego, a potem on udzielił błogosławieństwa wszystkim zebranym na Placu św. Piotra. Na pierwszym miejscu stawiałbym to, że oczy kardynałów zwróciły się jednak na Amerykę, na Amerykę Południową, a w szczególności na Argentynę. Tam Kościół jest dynamiczny, on bardzo żyje, eksperymentuje w niektórych sprawach, ale czyni to z wielkim zaangażowaniem i wiarą. Zestarzała i zlaicyzowana Europa może czerpać stamtąd nowe soki odżywcze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Henryk Gulbinowicz

Myślę, że Duch Święty wie, co robi, bo dotychczas papieże, przynajmniej za naszych czasów, byli z Europy, a tym razem jest z Ameryki Południowej. Spotkałem Księdza, który znał kardynała Bergoglio jako biskupa - przez 4 lata był tam na misjach. Opowiadał o nim jako o człowieku bardzo kontaktowym, przemieszczającym się metrem. Jeżeli papież Franciszek pójdzie dalej śladami Jana Pawła II i Benedykta XVI, jeżeli przyniesie swoją energię, to myślę, że będzie to bardzo ciekawa postać, która odegra znakomitą rolę. Pracował w Kongregacji Sakramentów, a następnie będąc ordynariuszem Buenos Aires był także ordynariuszem wszystkich grekokatolików, którzy są na terenie Ameryki Południowej. Widocznie zauważono w nim to, że umie znaleźć wspólny język także z ludźmi, którzy są z innej kultury, innego rytu. Poza tym jest jezuitą. Ja znam jezuitów - chodziłem do ich gimnazjum w Wilnie i wiem, że umieją wymagać, nie tylko od swoich uczniów, od tych, z którymi się spotykają, ale przede wszystkim umieją wymagać od siebie.

Bp Andrzej Siemieniewski

Pierwsze określenie, które ciśnie się na usta, to najpierw radość, bo przecież Kościół musi mieć następcę Piotra i oto mamy Papieża! Niech więc zabrzmi głos radości i dziękczynienia Panu Bogu. Pierwsza nowość, z jaką mamy do czynienia to imię - kojarzy nam się z Franciszkiem z Asyżu, z bardzo ewangelicznym, prostym byciem chrześcijaninem. A druga nowość to miejsce pochodzenia: papież z Ameryki Południowej, z Argentyny, a więc pierwszy w historii papież spoza Europy. Mówi nam to coś bardzo ważnego o Kościele współczesnym, karze nam myśleć o Kościele katolickim jako o wspólnocie powszechnej, uniwersalnej, ogólnoświatowej. Europa i problemy europejskiego Kościoła nie są jedyne na świecie! O ile w Europie często mówi się o Kościele w tonacji schyłkowej, to przecież w tylu krajach na świecie Kościół przeżywa swoją wiosnę i młodość. Na pewno dotyczy to wielu regionów Ameryki Południowej. Wyjątkowa była również wypowiedź Papieża tuż po wyborze. Jest on przede wszystkim biskupem miasta Rzymu i jako biskup diecezji Rzym zatroszczył się od razu w pierwszych zdaniach o ewangelizację tej diecezji, za którą odpowiada - to bardzo piękne słowa.

Wypowiedzi hierarchów są zapisem pierwszych komentarzy w wieczór wyboru, emitowanych w Katolickim Radiu Rodzina

2013-03-19 07:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostolskie błogosławieństwo papieża Franciszka dla Redakcji Tygodnika "Niedziela"

W Wielkanoc, 4 kwietnia 1926 r., 95 lat temu ukazał się pierwszy numer Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. Z tej racji Ojciec Święty Franciszek udzielił Błogosławieństwa Apostolskiego pracownikom, redaktorom i czytelnikom „Niedzieli”. Błogosławieństwo na ręce abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego przesłał abp Salvatore Pennacchio, nuncjusz apostolski w Polsce.

Również pismo z Sekretariatu Stanu informuje, że Ojciec Święty dziękuje Bogu w modlitwie za minione lata działalności „Niedzieli” i życzy całej wspólnocie tygodnika mocnego zapału, ciekawych pomysłów i kontynuacji zainicjowanych już działań. Papież Franciszek życzy tym, którzy dzisiaj prowadzą tygodnik, by „byli autentycznymi świadkami wiary, Chrystusa, Ewangelii i Kościoła”. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Papież do Kurii Rzymskiej: struktury nie powinny spowalniać ewangelizacji

2025-12-22 11:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Leon XIV

Vatican Media

Struktury Kurii Rzymskiej nie powinny spowalniać ewangelizacji. Kościół jest z swej natury zwrócony ku światu, misyjny – wskazał Leon XIV w przemówieniu do Kurii Rzymskiej podczas dorocznego składania życzeń na Święta Bożego Narodzenia. Papież dodał, że wszyscy są powołani, szczególnie w Kurii, do bycia budowniczymi komunii Chrystusa.

Leon XIV spotkał się rano z Kurią Rzymską, aby dorocznym zwyczajem złożyć żuczenia z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, a także przekazać wytyczne i wskazówki dla członków Kurii, ukierunkowujące na przyszłe zadania.
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję