Reklama

Benedykt XVI

Papież wiary, nadziei i miłości

Niedziela szczecińsko-kamieńska 16/2013, str. 1, 3

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Archiwum „Kościoła nad Odrą i Bałtykiem”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno pisałem o tym, za co jesteśmy wdzięczni papieżowi Benedyktowi XVI, i o tym, jak bardzo ukochał Polaków. Wielki Post upłynął nam przecież pod znakiem rezygnacji Ojca Świętego i modlitwy za kardynałów zebranych na konklawe. Warto wrócić do dziedzictwa pozostawionego przez poprzednika papieża Franciszka w kontekście uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego, która uświadamia nam na nowo, że jesteśmy zaproszeni i wezwani do codziennego przechodzenia ze śmierci do życia.

Dziś chciałbym spośród bogactwa pontyfikatu Benedykta XVI skupić się na najważniejszych jego elementach. Stanowią one istotę chrześcijaństwa, a mianowicie na wierze, nadziei i miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjaźń z Bogiem

W czasie Mszy św. inaugurującej pontyfikat Benedykt XVI powiedział, że Kościół musi „wyruszyć w drogę, aby wyprowadzić ludzi z pustyni ku przestrzeni życia, ku przyjaźni z Synem Bożym, ku Temu, który daje nam życie - pełnię życia”. Według tych słów, wiara oznacza „przyjaźń z Bogiem”. Proste słowa, jasne, czytelne dla współczesnego człowieka. Głębokie refleksje dotyczące rozumienia wiary odnajdujemy w liście apostolskim „Porta fidei” ogłaszającym Rok Wiary. Niestety, Papież nie zdążył napisać encykliki o wierze, którą zapowiadał przed ustąpieniem z urzędu. W liście tym zaznaczył, że wiara jest dostępna człowiekowi, że Bóg zawsze zaprasza człowieka do życia w komunii z Nim i wejścia do Jego królestwa. A jest to możliwe, gdy słuchamy Bożego Słowa, a „serce pozwalamy kształtować łaską, która przemienia”. Taka droga prowadzi do Chrystusa, z którym spotkanie wyzwala w człowieku radość i entuzjazm. W encyklice „Spe salvi” podkreśla, że nowością, którą przyniósł światu Jezus Chrystus, było spotkanie „z Panem panów, spotkanie z żyjącym Bogiem, a zatem spotkanie z nadzieją mocniejszą niż cierpienia niewoli, przemieniającą od wewnątrz życie i świat”.

Nadzieją jest Bóg

W encyklice tej Papież tłumaczy także, że dla ludzi wierzących nadzieją jest Bóg. Wraz z przyjściem na świat Jezusa Chrystusa i odkupieniem nas z grzechów „została nam dana nadzieja, nadzieja niezawodna, mocą której możemy stawić czoła naszej teraźniejszości”. Ponadto Benedykt XVI tłumaczy w niej, że „jednym z głównych źródeł współczesnego kryzysu jest właśnie utrata tej perspektywy, jaką człowiekowi daje chrześcijańska nadzieja”. W związku z tym człowiek obok małych i większych nadziei potrzebuje tej wielkiej nadziei, która przekracza nasze możliwości, a którą jest sam Bóg. Bo - jak zaznacza - „kto nie zna Boga, chociaż miałby wielorakie nadzieje, w gruncie rzeczy nie ma nadziei, wielkiej nadziei, która podtrzymuje całe życie. (…) Prawdziwą, wielką nadzieją człowieka, która przetrwa wszelkie zawody, może być tylko Bóg - Bóg, który nas umiłował i wciąż nas miłuje”. Oprócz tego Papież w tej encyklice analizuje dzieje ludzkości, m.in. lewicowe utopie jak marksizm, z perspektywy nadziei. Następnie zauważa, że człowiek nie jest w stanie stworzyć doskonałego świata dzięki osiągnięciom nauki.

Reklama

Istota miłości

Pierwszą encyklikę poświęcił Benedykt XVI cnocie miłości - „Deus caritas est”. Wskazał w niej, jaka jest istota chrześcijańskiej miłości. Niezwykle interesujące jest w niej rozważanie na temat relacji między miłością cielesną i emocjonalną a miłością ofiarną. Papież naucza, że obie są jedną rzeczywistością, wzajemnie się wspierają i uzupełniają. Nie ma w nich żadnego rozdźwięku i obie się potrzebują: „Jeżeli eros początkowo jest przede wszystkim pożądający, wstępujący - fascynacja ze względu na wielką obietnicę szczęścia - w zbliżeniu się potem do drugiego będzie stawiał coraz mniej pytań o siebie samego, będzie coraz bardziej szukał szczęścia drugiej osoby, będzie się o nią coraz bardziej troszczył, będzie się poświęcał i pragnął «być dla» niej. W ten sposób włącza się w niego moment agape; w przeciwnym razie eros upada i traci swoją własną naturę. Z drugiej strony, człowiek nie może żyć wyłącznie w miłości oblatywanej, zstępującej. Nie może zawsze tylko dawać, musi także otrzymywać. Kto chce dawać miłość, sam musi ją otrzymywać w darze”.

Reklama

Benedykt XVI zaskakuje głębią swojej wiary i precyzją opisywania swojej więzi z Bogiem. Trafnie analizuje sytuację współczesnego świata i człowieka. „Mieć wiarę oznacza opierać się na wierze twoich braci oraz że twoja wiara służy w ten sam sposób jako wsparcie dla wiary innych. Proszę was, drodzy przyjaciele, abyście kochali Kościół, który zrodził was do wiary, który wam dopomógł w lepszym poznaniu Chrystusa, który pozwolił wam odkryć piękno Jego miłości. Fundamentalne znaczenie dla wzrostu waszej przyjaźni z Chrystusem ma uznanie znaczenia waszego radosnego włączania w życie parafii, wspólnot i ruchów, jak również uczestnictwo w Eucharystii co niedziela, częste korzystanie z sakramentu pojednania, troska o modlitwę i rozważanie Słowa Bożego” - mówił do młodzieży.

W przytoczonej już encyklice „Deus caritas est” podkreśli jeszcze: „Wiara, nadzieja, miłość są nierozdzielne. Nadzieja w praktyce wyraża się w cnocie cierpliwości, która nie słabnie w czynieniu dobra nawet w obliczu pozornej porażki, i w pokorze, która akceptuje misterium Boga i ufa Mu nawet w ciemności. Wiara ukazuje nam Boga, który dał swego Syna za nas i budzi w nas zwycięską pewność, że to prawda: Bóg jest miłością! W ten sposób przemienia w nas niecierpliwość i nasze wątpliwości w pewną nadzieję, że Bóg trzyma w swoich rękach świat, i że mimo wszelkich ciemności On zwycięża, jak to we wstrząsających obrazach ilustruje w sposób radosny Apokalipsa”.

Warto wracać do tekstów Benedykta XVI i podjąć głębszą refleksję nad tymi odważnymi słowami, nad przypominaną nauką, że kto jest zaprzyjaźniony z Bogiem, ten nigdy nie jest sam i że Chrystus niczego nam nie odbiera, lecz przeciwnie - daje radość i miłość, których świat dać nie może.

2013-04-19 11:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brat Benedykta XVI z wdzięcznością patrzy na 90 lat swojego życia

[ TEMATY ]

papież

Benedykt XVI

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Ks. Georg Ratzinger, brat papieża seniora Benedykta XVI, z wdzięcznością patrzy na swoje życie w związku z 90 rocznicą urodzin, która przypada 15. stycznia br. Wieloletni dyrektor światowej sławy chóru chłopięcego Regensburger Domspatzen (Ratyzbońskie Wróbelki) w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Passauer Neuen Presse" powiedział: "Jestem wdzięczny kochanemu Bogu, że mogłem iść tą drogą. Należy do niej również to, że miałem dobry dom rodzinny i te zadania, które otrzymałem do spełnienia".

CZYTAJ DALEJ

Była aktorką porno - teraz robi różańce!

2024-04-22 14:36

[ TEMATY ]

świadectwo

nawrócenie

świadectwa

Adobe Stock

Była aktorka porno Bree Solstad została przyjęta do Kościoła katolickiego w Wielkanoc. Znana w mediach społecznościowych jako "Miss B", od początku roku publikuje na platformie X posty o swoim wstąpieniu do Kościoła katolickiego jako "Miss B Converted".

"Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Płakałam z radości, kiedy po raz pierwszy przyjęłam ciało i krew Jezusa" - powiedziała amerykańskiemu portalowi „The Daily Signal”. W dniu 1 stycznia 2024 r. opublikowała na X: "Zdecydowałam się zaprzestać pracy seksualnej. Pokutować za moje niezliczone grzechy. Porzucić moje życie pełne grzechu, bogactwa, wad i próżnej obsesji na punkcie własnej osoby. To upokarzające doświadczenie, które przez wielu będzie wyśmiewane lub analizowane. Rezygnuję ze wszystkich moich dochodów i oddaję swoje życie Jezusowi" - napisała Solstad.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję