Reklama

Polska

Warszawa: pod ratuszem modlono się za prof. Chazana

Ponad 100 osób przyszło dziś pod bramy stołecznego ratusza, aby modlić się w intencji prof. Bogdana Chazana, dyrektora warszawskiego Szpitala im. Świętej Rodziny. Obrońcy lekarza, który decyzją prezydent miasta ma zostać zwolniony z pracy, odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz Różaniec. Wśród zebranych można było zobaczyć transparenty z napisami: „Solidarni z prof. Chazanem” oraz „Szpitale nie są od zabijania”.

[ TEMATY ]

prof. Chazan

ARTUR STELMASIAK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organizatorzy przygotowali specjalną księgę, do której mógł wpisać się każdy kto odmówił modlitwę do św. Michała Archanioła, uznawaną za egzorcyzm.

- Ludzie, którzy przychodzą i odmawiają egzorcyzmy zaznaczają to w księdze. My tę księgę z pewnością będziemy przedstawiać Matce Bożej na Ołtarzu Ojczyzny na Jasnej Górze - tłumaczył Grzegorz Senatorski z Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę. Dodał również, że modlitwa różańcowa ma ogromną moc i od niej właśnie należy zacząć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Aborcja jest tak straszną zbrodnią, że trudno nie protestować przeciwko niej - podkreślała Maryla Marchocka, która przyszła pod ratusz. - Trudno nie bronić ludzi oraz wspaniałych lekarzy, którzy mówią „non possumus” - „nie możemy”.

Na plac Bankowy przyszły nie tylko osoby starsze, ale również rodzice z małymi dziećmi oraz osoby duchowne. Funkcjonariusze policji zgodnie przyznają, że spotkanie modlitewne przebiegło spokojnie.

Modlitwę za prof. Chazana zorganizowali członkowie Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę oraz Solidarni 2010.

2014-07-18 20:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oskarżona o zniesławienie prof. Chazana usłyszała zarzuty

[ TEMATY ]

prof. Chazan

Bożena Sztajner/Niedziela

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa miała miejsce kolejna rozprawa Anny G. oskarżonej o zniesławienie prof. Bogdana Chazana. Prawnicy Ordo Iuris, którzy reprezentują lekarza odczytali akt oskarżenia przeciwko kobiecie. Anna G. przyznała się, że zamieściła w Internecie wpisy obrażające lekarza i odmówiła składania zeznań.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?

2025-06-29 16:20

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.

Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję