Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Relikwie św. Zygmunta Gorazdowskiego w Lubaczowie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 19/2013, str. 4

[ TEMATY ]

relikwie

Adam Łazar

Przekazanie relikwiarza

Przekazanie relikwiarza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubaczowska konkatedra, 21 kwietnia, otrzymała od Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa w Krakowie relikwiarz z relikwiami ich założyciela i patrona św. Zygmunta Gorazdowskiego. Stosowny dekret odczytał przed rozpoczęciem Eucharystii ks. inf. Jan Jagodziński.

W homilii ks. inf. Jagodziński ukazał sylwetkę dobrego pasterza, wzorowego kapłana archidiecezji lwowskiej - św. Zygmunta Gorazdowskiego. Przypomniał, że urodził się on w 1845 r. w Sanoku. Formację kapłańską uzyskał w Seminarium Duchownym we Lwowie, w którym był wikariuszem i proboszczem w parafii św. Mikołaja od 1877 r. aż do śmierci (+1920 r.). Zasłynął on z dzieł miłosierdzia. Założył Dom Pracy dla żebraków. Głodnych karmił w założonej Kuchni Ludowej, która wydawała dziennie ok. 600 obiadów. Założył Zakład św. Józefa dla Nieuleczalnych i Wyzdrowieńców oraz Internat św. Józefata dla biednych studentów. To tylko niektóre z dzieł ks. Gorazdowskiego. Został beatyfikowany przez Ojca Świętego Jana Pawła II w 2001 r. we Lwowie i kanonizowany w 2005 r. w Rzymie przez papieża Benedykta XVI. - Był dobrym pasterzem, wyczuwał potrzeby biednych ludzi i im pomagał. Z tego, co robił, nic nie straciło na aktualności w naszych czasach. Potrzeba i dziś pomagać bezrobotnym, biednym, chorym, nie tylko przez Caritas i prowadzone przez Kościół różne akcje. Cieszymy się, że i u nas powstał przy tej parafii Dom Dziennej Pomocy. W PRL odsunięto od posługi Siostry Józefitki, a teraz z powrotem powróciły do szpitali, szkół, hospicjów. Pracują w Polsce i innych krajach. To kontynuacja wielkiego dzieła zapoczątkowanego przez apostoła Bożego Miłosierdzia, jakim był św. ks. Zygmunt Gorazdowski. Dziękujmy dziś za tę wielką postać - powiedział w homilii ks. inf. J. Jagodziński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Siostra ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa w Krakowie dr Dolores Siuta, postulatora w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym św. ks. Zygmunta Gorazdowskiego, dała piękne świadectwo o heroiczności cnót tego lwowskiego kapłana, o którym Ojciec Święty Jan Paweł II powiedział, że był „prawdziwą perłą łacińskiego duchowieństwa swej archidiecezji”. - To w tej świątyni, w tej parafii 24 lata temu z udziałem 4 biskupów, ponad 200 Sióstr Józefitek, najbliższej rodziny, zainaugurowany został - i tak szybko się zakończył - proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny ks. Zygmunta Gorazdowskego - powiedziała na wstępie s. Dolores. Postulatorka zauważyła, że nim ks. Zygmunt został pasterzem, był owcą, którą uratowała w dzieciństwie niańka, chowając przed „rzezią galicyjską” pod koło młyńskie. Zostając kapłanem, zatroszczył się o zranione owce biedoty we Lwowie. Narzekając na służbę zdrowia (i słusznie), winniśmy wiedzieć, że wtedy obowiązywało nieludzkie prawo, które zobowiązywało do wyrzucania chorych ze szpitali po 6 tygodniach leczenia. Ks. Z. Gorazdowski założył zakład dla nieuleczalnie chorych i do niego zabierał chorych wyrzuconych poza bramy szpitalne. Założył Zgromadzenie Sióstr św. Józefa. Te przedłużone ramiona kapłana pracowały w szpitalach, nawet w Lubaczowie, a potem skierowane zostały do Rudy Różanieckiej, do pracy z chorymi psychicznie. Ewenementem na tamte czasy był Zakład Dzieciątka Jezus dla dzieci pozbawionych matek i matek z dziećmi bez mieszkania i środków do życia. W ciągu 24 lat działalności przyjęto do niego ok. 3 tys. niemowląt. Ks. Gorazdowski był pobożny, każdego dnia o godz. 15.00 łączył się w modlitwie z konającym Chrystusem. Wiedział, że aby być dobrym kapłanem, trzeba czerpać ze źródła Dobrego Pasterza, jakim był Chrystus. - On jako święty nadal rozlewa swą miłość. Józefitki pracują w 11 krajach świata. On działa też bezpośrednio. Przychodzą do nas prawie każdego dnia zawiadomienia o specjalnych łaskach otrzymanych w wyniku modlitwy do św. Zygmunta. O jego relikwie proszą nas ludzie z całego świata. Wy dostąpiliście tej łaski, że je otrzymaliście. Św. Z. Gorazdowski przyszedł do was ponownie, by czuwać nad tą świątynią i nad wami. Módlcie się do niego, a on wam pomoże - powiedziała na zakończenie swojego wystąpienia s. Dolores.

Po Mszy św. Siostry Józefitki i wierni procesyjnie odprowadzili relikwie św. ks. Zygmunta pod płaskorzeźbę wykutą w brązie przez artystę z Krakowa doc. Czesława Dźwigaja, a zawieszoną w prokatedrze podczas rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego, w uroczystość św. Piotra i Pawła w 1989 r. Po modlitwie relikwie umieszczone zostały w specjalnym schowku przy tym epitafium.

2013-05-09 14:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Perła z Umbrii” w naszych parafiach

Niedziela kielecka 27/2021, str. VI

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

św. Rita

T.D.

Relikwiarz św. Rity w kazimierskim kościele Podwyższenia Krzyża

Relikwiarz św. Rity w kazimierskim kościele Podwyższenia Krzyża

Wierni ufają w orędownictwo św. Rity i chcą mieć ją u siebie.

W ostatnim numerze Niedzieli kieleckiej pisaliśmy o trwałym kulcie św. Rity w Kazimierzy Wielkiej w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, ale nie jest to jedyny przypadek. Dwa lata temu relikwie św. Rity zostały sprowadzone do parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Rembieszycach i wydarzyło się to, podobnie jak w Kazimierzy, z inicjatywy wiernych, których grupka jeździła do Krakowa na modlitwy ku czci św. Rity. Sprowadzenie relikwii zasugerowali państwo Andżelika i Michał Steciakowie, notabene uhonorowani tytułem „Rodzina Roku”. Anonimowo zostały ufundowane relikwiarz i figura św. Rity, a Rycerze Kolumba sprawili specjalny ornat na uroczystości ku jej czci. Są one sprawowane 22 dnia każdego miesiąca, z Mszą św., kazaniem, prośbami i podziękowaniami do św. Rity, z błogosławieństwem relikwiami. – Św. Rita zadomowiła się u nas. Codziennie stoją przy jej figurze żywe róże. Nie powiem, że na uroczystości przychodzą wielkie tłumy, ale jest dla kogo odprawiać, Czasami przyjeżdża ktoś spoza parafii – opowiada proboszcz ks. Zbigniew Bień. Rembieszyce dopracowały się własnego obyczaju związanego ze świętą, a jest nią „Herbatka rembieszycka św. Rity”. To mieszanina naturalnej czarnej herbaty z zasuszonymi płatkami róż, święconymi podczas uroczystości. Aromatyzowana herbatka jest oryginalnie pakowana, z etykietą, a udostępniania wiernym na tacy podczas comiesięcznych modlitw.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję