Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przysięga gwardzistów

„Aniołowie stróżowie” Papieża

Przysięgę wierności Papieżowi i Kościołowi złożyło 35 nowych gwardzistów szwajcarskich. 28 rekrutów pochodzi z niemieckojęzycznych kantonów Szwajcarii, 6 - z kantonów francuskojęzycznych, a 1 - z kantonu włoskojęzycznego.

Swych „aniołów stróżów” na specjalnej audiencji przyjął papież Franciszek. - Tegoroczne wasze święto wpisuje się w kontekst Roku Wiary, który Kościół przeżywa na całym świecie - mówił Papież. - Jestem pewien, że decyzja o oddaniu lat waszego życia w służbie papieżowi nie odbiega od waszej wiary. Wprost przeciwnie: najgłębsze motywacje, które popchnęły was do Rzymu, mają swój początek właśnie w wierze. Wierze, której nauczyliście się w rodzinach, którą umocniliście w parafiach, a która wyraża się także przywiązaniem szwajcarskich katolików do Kościoła. Pamiętajcie dobrze o tym, że wiara, którą Bóg was obdarzył w dniu chrztu, jest największym skarbem, jaki posiadacie! I także wasza misja w służbie papieżowi i Kościołowi w niej ma swe źródło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przysięga odbywa się tradycyjnie 6 maja, dla upamiętnienia śmierci 147 gwardzistów, którzy tego dnia oddali życie, broniąc Klemensa VII. Miało to miejsce, gdy wojska cesarza Karola V plądrowały Rzym w 1527 r.

Audiencja Generalna

Duch Święty źródłem życia Bożego w nas

O znaczeniu Ducha Świętego dla życia chrześcijańskiego mówił 8 maja papież Franciszek podczas cotygodniowej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez związanych z Rokiem Wiary, podkreślił, że Duch Święty jest wielkim darem zmartwychwstałego Chrystusa, otwierającym nas na wiarę w Jezusa i prowadzącym do komunii z Bogiem.

Papież zaznaczył, że uroczystość Pięćdziesiątnicy, kiedy Kościół ponownie przeżywa zesłanie Ducha Świętego na Maryję i Apostołów zgromadzonych na modlitwie w Wieczerniku, stanowi zwieńczenie okresu wielkanocnego. Powiedział, że Duch Święty jest naprawdę Bogiem, tak jak nim są Ojciec i Syn, jest trzecią Osobą Trójcy Świętej. Podkreślił, że Duch Święty jest niewyczerpanym źródłem życia Bożego w nas, jest „wodą żywą”, aby „nasze życie było prowadzone przez Boga, ożywiane przez Boga, karmione przez Boga”. Wskazał, że od naszego posłuszeństwa Duchowi Świętemu zależy, czy rzeczywiście możemy być nazywani ludźmi duchowymi.

Reklama

Bractwa kościelne u Papieża

Ewangeliczność, kościelność, misyjność

Podczas Mszy św. w Watykanie 5 maja br. papież Franciszek zaapelował do bractw kościelnych: „Bądźcie misjonarzami miłości i czułości Boga!”. Ojciec Święty przypomniał w homilii, że przez wieki bractwa były miejscem, gdzie „wykuwała się świętość tak wielu ludzi, którzy żyli z prostą intensywną relacją z Panem”, i wskazał na trzy cele, którymi kierują się bractwa: ewangeliczność, kościelność i misyjność. Mimo deszczowej pogody na Placu św. Piotra zgromadziło się ok. 50 tys. członków bractw z całego świata, którzy przybyli do Rzymu z okazji Roku Wiary oraz Dnia Bractw i Pobożności Ludowej.

Ojciec Święty przypomniał, że bractwa w Kościele są instytucją tradycyjną, która w ostatnich czasach zaznała odnowy i ponownego odkrycia. - Stanowczo zmierzajcie do świętości. Nie zadowalajcie się przeciętnym życiem chrześcijańskim, lecz wasza przynależność niech będzie bodźcem przede wszystkim dla was, aby bardziej kochać Jezusa Chrystusa - zachęcał papież Franciszek. Wskazał na wielką wagę i piękno pobożności ludowej, przejawiającej się w adoracji Krzyża - przez co wskazuje się na centralny charakter paschalnego Misterium Pana, Jego męki, śmierci i zmartwychwstania - głębokie nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, a także wspólne pielgrzymowanie do sanktuariów.

Do Wiecznego Miasta przybyły bractwa i stowarzyszenia m.in. z Francji, Polski, Włoch, Malty, Niemiec i krajów Ameryki Łacińskiej.

Papież Franciszek do Polaków

Trwajcie w wierze i miłości

Witam polskich pielgrzymów! Drodzy bracia i siostry, dziś Kościół w Polsce przeżywa uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, patrona Krakowa i wszystkich Polaków. Jego troska o człowieka, o zachowanie ładu moralnego w życiu społecznym niech będzie dla was przykładem i natchnieniem w działaniu dla dobra rodaków i Ojczyzny, a jego opieka i wstawiennictwo niech stale wam towarzyszą i będą źródłem łaski. Umocnieni Duchem Świętym, trwajcie w wierze i miłości. Niech Bóg wam błogosławi!
Podczas audiencji generalnej, 8 maja 2013 r.

2013-05-13 13:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję