Reklama

Z kraju

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Głos zespołu ekspertów KEP ds. bioetycznych

Przeciw dezinformacji

Badania naukowe potwierdzają procentowo znaczące występowanie negatywnych zmian u dzieci poczętych metodą zapłodnienia pozaustrojowego” - napisali członkowie Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych, wyjaśniając, że niebezpieczeństwo występowania niepożądanych skutków genetycznych i zdrowotnych in vitro „znajduje potwierdzenie w badaniach klinicznych i eksperymentalnych na modelach biologicznych”. Za niedopuszczalne uznali przy tym „podawanie oczywistej nieprawdy, jakoby nie istniały rzetelne i wiarygodne opracowania naukowe potwierdzające ten stan rzeczy”. Do komunikatu dołączyli listę 33 publikacji naukowych potwierdzających fakty na temat in vitro.

„Wobec pojawiających się tendencyjnych informacji wskazujących na brak negatywnych konsekwencji genetycznych u osób rodzących się w wyniku procedury zapłodnienia pozaustrojowego - czytamy w komunikacie - jako Zespół Ekspertów ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski stanowczo stwierdzamy, że osoby formułujące takie tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną. Badania naukowe potwierdzają procentowo znaczące występowanie negatywnych zmian u dzieci poczętych metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Wskazywane niebezpieczeństwo występowania niepożądanych skutków genetycznych i zdrowotnych, zarówno wobec konkretnych osób, jak i w wymiarze populacyjnym, znajduje potwierdzenie w badaniach klinicznych i eksperymentalnych na modelach biologicznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za niedopuszczalne uważamy podawanie oczywistej nieprawdy, jakoby nie istniały rzetelne i wiarygodne opracowania naukowe potwierdzające ten stan rzeczy. W załączeniu do oświadczenia przedstawiamy listę wybranych publikacji naukowych dokumentujących przedstawione przez nas fakty.

Jednocześnie podkreślamy, że żadne z powyższych stwierdzeń nie może być odczytywane jako przejaw dyskryminacji wobec dzieci urodzonych z in vitro ani ich rodziców. Podejmowane przez nas wysiłki w przekazywaniu prawdziwych informacji o zapłodnieniu pozaustrojowym wynikają z troski o dobro każdego z dzieci i ich matek oraz prawo do informacji”.

Reklama

Protest przeciwko związkom partnerskim

120 tys. listów do premiera

Blisko 120 tys. listów zostało wysłanych do premiera Donalda Tuska z protestami przeciwko legalizacji związków partnerskich.

Centrum Prawne Ordo Iuris uważnie obserwowało zabiegi wokół instytucjonalizacji związków pozamałżeńskich, postulowanych przez środowiska LGBT (Lesbians, Gays, Bisexuals, Transgenders) i ich politycznych protagonistów. Dostępne są analizy projektu ustawy o związkach partnerskich autorstwa posłów PO oraz opinii Sądu Najwyższego w sprawie związków partnerskich.

Centrum zajmowało również stanowisko w tej mierze, w wypowiedziach dla mediów wskazując, że nie sposób stworzyć związków partnerskich na tyle funkcjonalnie różnych od małżeństwa, by nie naruszały konstytucyjnych gwarancji ochrony i opieki małżeństwa, wyrażonych w art. 18 ustawy zasadniczej, i satysfakcjonowały środowiska LGBT.

Podczas obrad Kongresu Kobiet premier Donald Tusk, osobiście angażujący się do tej pory w promowanie rozwiązań prawnych postulowanych przez lobby LGBT, przyznał, że nie ma warunków społecznych i politycznych dla instytucjonalizacji związków pozamałżeńskich. Ta ostatnia wymaga „faktycznej, i to przygniatającej większości wśród Polaków”.

Radom

Obchody Czerwca 1976

W Radomiu odbyły się obchody 37. rocznicy Radomskiego Czerwca’76. Centralnym punktem uroczystości była Msza św. sprawowana przy Pomniku Ludzi Skrzywdzonych. Eucharystii przewodniczył bp radomski Henryk Tomasik. W trakcie obchodów Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”, podkreślił, iż wydarzenia sprzed 37 lat pokazały, że jeżeli w Polakach jest odwaga i duch solidarności, to mogą zdziałać wiele. W homilii bp Tomasik powiedział, że „wydarzenia czerwcowe torowały drogę ludzkiemu pragnieniu sprawiedliwości”. Modlił się o to, „by ofiary Czerwca’76 były dla nas ostrzeżeniem, ale i zobowiązaniem do odnowy moralnej, do tego, by Bóg był na pierwszym miejscu, bo wtedy, gdy Bóg będzie na pierwszym miejscu, wszystko będzie na właściwym miejscu”. Biskup mówił, że „w Polsce nie można dyskutować i stawiać pytanie, czy ważniejsze jest prawo Boże, czy prawo stanowione”. Powiedział, że „dla chrześcijanina najważniejszy jest Bóg i Jego prawo”.

Reklama

Cudzysłów

Milczenie w obronie własnej jest bardziej wymowne niż słowa. Człowiek nie żałuje tylko tych słów, których nie powiedział.

Nie przejmujcie się trudnościami, bo to chleb powszedni!...

Któż z nas nie miałby wiele do powiedzenia, ile doznał pomocy w życiu osobistym, rodzinnym czy społecznym od Pośredniczki łask wszelkich, czujnej, wrażliwej Matki Boga i Matki ludzi?

Stefan Kardynał Wyszyński

Krótko

Prezydent RP zawetował obywatelską ustawę likwidującą reformę sądów autorstwa Jarosława Gowina. Zakładała ona wycofanie się z likwidacji 79 sądów rejonowych, wprowadzonej przez byłego ministra sprawiedliwości.

Reformie edukacyjnej, która wprowadza obowiązek szkolny dla sześciolatków, sprzeciwia się aż dwie trzecie Polaków. Mimo takich sondaży rząd obstaje przy swoim.

18,7 mld zł - to finansowa skala nieprawidłowości wykryta przez Najwyższą Izbę Kontroli w instytucjach państwowych w 2012 r. Tak dużych strat pieniędzy podatników kontrolerzy nie wykryli nigdy wcześniej.

Jarosław Gowin, który niedawno został zdymisjonowany ze stanowiska ministra sprawiedliwości, zapowiedział, że wystartuje w wyborach na szefa PO.

PO poniosła kolejną porażkę wyborczą. Przegrała wybory samorządowe w Elblągu po odwołaniu tamtejszych władz. Powiększa się też strata partii w sondażach. Na ich czele od pewnego czasu stoi PiS.

Największe związki zawodowe, w tym Solidarność i OPZZ, zapowiedziały, że nie będą uczestniczyć w Komisji Trójstronnej, zarzucając stronie rządowej brak woli dialogu. Związki domagają się dymisji ministra pracy. Premier mówi stanowcze „nie” tym postulatom.

25 czerwca do wielu instytucji, w tym szpitali i prokuratur, dotarły e-maile o rzekomo podłożonych ładunkach wybuchowych. Służby zastanawiały się nawet nad ogłoszeniem alertu terrorystycznego. Wszystkie informacje okazały się fałszywe. Śledztwo jest prowadzone.

Jolanta Szczypińska - posłanka PiS zapowiedziała, że nie zamierza korzystać z terapii onkologicznej w prywatnych gabinetach czy wykorzystując pozycję posła. Wytłumaczyła, że to nie ona zrezygnowała z terapii, a system, który uniemożliwia jej i innym pacjentom z Pomorza dostęp do specjalistycznego leczenia w publicznych placówkach.

Strony informacyjne opracowano na podstawie doniesień korespondentów własnych, wiadomości Radia Watykańskiego, KAI i BP KEP.

2013-07-01 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję