Reklama

Biblia, czyli na ścieżkach Pana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 40-lecie debiutu poetyckiego ks. Janusza Kobierskiego MIC ukazał się nowy tom jego poezji pt. „Szukał Pana”. Na ostatniej stronie okładki Stanisław Grabowski napisał, że twórca „należy do grona najwybitniejszych poetów w sutannach”. To stwierdzenie jest prawdziwe, lecz niezbyt zręcznie wyrażone. Poezja nie wybiera przecież kostiumu, poetą się jest albo nie jest. I może bardziej prawdziwe jest to, że ksiądz, „człowiek w sutannie”, jest poetą potencjalnym jako ktoś, kto „zawiaduje” sacrum, które może przybliżyć ten sam ciągle głos poezji. Trzeba tylko odnaleźć ton i słowo.

Tom „Szukał Pana” rozpoczyna wiersz „W drodze do Egiptu”. Przytoczmy go bez skrótów, gdyż jest to jakby wprowadzenie, introdukcja do całości:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na trasie
Warszawa - Kair
w Boeingu 737 nocą
wiozę pragnienie
spotkania śladów Pana
na ziemi gorącej jak ogień,
jak ludzkie serce,
gdy kocha.

Reklama

Jest to jednak nie tylko owa introdukcja, opis sytuacji, jest to wyznanie, w którym zawiera się jakby całość doświadczenia religijnego poety. Tęsknota, dążenie i miłość ludzkiego serca, bez czego - zaryzykujmy - „próżna jest nasza wiara”. Janusz Kobierski to ktoś, komu przystoi miano „szalony z miłości”, jak siedem wieków temu nazwany został bł. Rajmund Lull, doktor fantastyczny. Nie znaczy to, że ks. Janusz uprawia poezję ekstatyczną, odwrotnie - jego wiersze odznaczają się ważeniem każdego słowa w poszukiwaniu tego jedynego właściwego, oszczędną, wręcz ascetyczną formą, co wzmacnia siłę przekazu. Jest przy tym niezwykle realny i przenikliwy w procesie poznania i refleksji w ocenie rzeczywistości świętej i zbawczej. Wiersz „Biblia” np. zawiera we wspaniałym skrócie całość istnienia zawartą między Alfą a Omegą:

Spisane dzieje
Od początku do końca
to nasza
ludzka historia.
Niech nie wydaje się nikomu,
że dziś nikogo nie dotyczy.
(…)
A Słowo się spełni
do ostatniej joty -
na wszystkich.

Tom „Szukał Pana” składa się z wierszy pisanych w różnych latach i nowych, uwidacznia niejako ciągłość tych poszukiwań wyrażonych w poetyckiej materii. Obszarem poszukiwań jest Ziemia Święta, bo gdzież bardziej i mocniej doświadczyć można Wielkiej Obecności. Czy tylko tam jednak? Wiedza i poznanie kapłana-poety ujawnia być może prawdę najważniejszą w wierszu „Szukał Pana”:

Przemierzał lądy i czas,
szukał wśród rzeczy świata,
aż znalazł Pana w swym sercu
czekającego cierpliwie
(…)

Reklama

Ks. Janusz wie dobrze, o czym pisze, niejednokrotnie był w Ziemi Świętej jako duchowy opiekun pielgrzymek. Jego wiersze o charakterze modlitewnym, medytacyjnym, wrażenia i refleksje są świadectwem, czym może i powinna być podróż do źródeł. W tomie „Szukał Pana” prowadzi czytelnika do miejsc, gdzie działa się (i trwa) historia święta. I czyni to tak, że ci, którzy jeszcze nie byli lub może nigdy nie będą w Ziemi Świętej, zobaczą ją w całej pełni, w świętości i codzienności, jaka była i jest w blasku wiary. I w blasku nadziei, którą poeta wyraził w zakończeniu wiersza „Apokastasis”:

Prawda, Panie, że przemienisz
naszą biedną ziemię?

Pytanie - nadzieja, a może raczej pytanie - pewność. Odpowiedź każdemu przybliży na pewno lektura „Szukał Pana”.

Janusz A. Kobierski, „Szukał Pana”, Oficyna Wydawnicza ŁośGraf, Warszawa 2012, s. 258.

2013-07-22 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Panie! Ucz mnie miłości do Eucharystii!

2025-03-19 10:44

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Sakrament spowiedzi i Eucharystia są nam bardzo pomocne w tej drodze do poprawy, do nawrócenia, do rozpoczęcia lepszego życia.

W tym czasie przyszli jacyś ludzie i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: «Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, iż to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie». I opowiedział im następującą przypowieść: «Pewien człowiek miał zasadzony w swojej winnicy figowiec; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”».
CZYTAJ DALEJ

Anthony R. Dolan a sprawa polska

2025-03-23 17:38

[ TEMATY ]

Anthony R. Dolan

sprawa polska

Red

Gdy zagraniczne media ogłosiły, że zmarł Anthony R. Dolan, katolicki autor przemówień Ronalda Reagana (w latach 1981-89), przypomniała mi się treść oświadczenia prezydenta USA wydanego po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. To właśnie Reagan bowiem, jako pierwszy przywódca na świecie – poza papieżem Janem Pawłem II – wyraził solidarność z naszym narodem po ogłoszeniu wiadomości o wyłowieniu z Zalewu Wiślanego ciała polskiego kapłana. Stwierdził, że „cała Ameryka dzieli smutek narodu polskiego z powodu wiadomości o tragicznej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki” i podkreślał, że był on „orędownikiem wartości chrześcijańskich i odważnym rzecznikiem sprawy wolności”, że „jego życie było przykładem najwyższych ideałów ludzkiej god¬ności”.

Na koniec prezydent USA jednoznacznie wtedy stwierdził: „Śmierć ojca Popiełuszki umacnia stanowczość wszystkich kochających wolność narodów, aby być nieugiętym w swych przekonaniach. Duch księdza Po¬piełuszki żyje nadal. Sumienie świata nie spocznie, dopóki sprawcy tego haniebnego przestępstwa nie zostaną doprowadzeni przed wymiar sprawiedliwości” (o, ironio, mocodawców tej zbrodni nie znamy do dziś!).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję