"Tak dla edukacji, nie dla deprawacji" - tak można podsumować hasła postulatów wygłoszonych 1 grudnia w Świebodzinie pod adresem rządzących podczas protestu zorganizowanego przez NSZZ Solidarność i Akcję Katolicką.
Wśród kontestowanych punktów Bogusław Motowidełko, przewodniczący Regionu Zielonogórskiego Solidarności, przytoczył fakt zdjęcia ze szkolnej podstawy programowej wychowania do życia w rodzinie i zastąpienie go nową podstawą programową, która pod przykrywką dbania o zdrowie ma w istocie za cel deprawację dzieci i młodzieży.
Z kolei jak zauważył przedstawiciel środowisk akademickich dr Marek Kuczyński, wyprowadzenie z systemu edukacyjnego pojęć takich, jak małżeństwo czy rodzina, oraz programowe przygotowanie dzieci i młodzieży do wczesnej inicjacji seksualnej oderwanej od całościowego ujęcia człowieka, wykształcić ma pokolenie niezdolne do ich normalnej samorealizacji jako ludzi. Pokolenia, o które "zatroszczą się" korporacje farmaceutyczne produkujące środki antykoncepcyjne i podmioty realizujące współczesny holocaust - aborcję. Jako nieakceptowalne określił starania rządu o oderwanie młodego pokolenia od naszego narodowego dziedzictwa - wartości chrześcijańskich.
Przedstawiciel Akcji Katolickiej Ryszard Lotarewicz poprowadził modlitwę o nawrócenie dla rządzących, gdyż modlitwa, jak powiedział, zawsze zwycięża. Wypowiadali się też przedstawiciele samorządu terytorialnego oraz rodziców, którzy nie godzą się na indoktrynację swoich dzieci. Jak mówi jeden z nich, zarazem doradca życia rodzinnego i pedagog anglista Bogdan Siemaszko, sensowność tworzenia nowego przedmiotu można kwestionować chociażby dlatego, że takie programy są już realizowane na Zachodzie i skutkują np. niechcianymi ciążami czy problemami z identyfikacją płciową dzieci.
Wieloletni pedagog Mirosław Sobolewski określił działania MEN bardziej dobitnie: - To jest zgroza. Rządzący robią wszystko, by młody człowiek kończący edukację, nie czuł się Polakiem - wyrzucają np. historię w tym właśnie celu. Świebodziński wiec wpisuje się w ogólnopolski "marsz do wolności" który, jak mówi szef regionalnej Solidarności, na pewno będzie kontynuowany.
Diecezjalne Sanktuarium Bożego Miłosierdzia znajduje się w świebodzińskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego. O istnieniu sanktuarium i kulcie Bożego Miłosierdzia informują tablice rozstawione na rogatkach miejscowości oraz monumentalna figura Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata wznosząca się nad miastem. Pierwszym proboszczem parafii pw. Miłosierdzia Bożego i budowniczym kościoła był ks. prał. Sylwester Zawadzki. Obecnie obowiązki proboszcza i kustosza sanktuarium pełni ks. kan. Mariusz Kołodziej.
Papież z radą doradczą włoskiej uczelni RCS Academy
Odpowiedzialne informowanie i wychowanie do krytycznego odbioru publikowanych treści – to ważne wymiary pracy wychowawców i nauczycieli w dziedzinie komunikacji, o czym mówił Leon XIV podczas spotkania z radą doradczą włoskiej uczelni RCS Academy. Podkreślił, że w integralnym rozwoju człowieka nie wolno pomijać wychowania do życia w cyfrowym świecie, a sztuczna inteligencja nie może sprowadzać się do algorytmów i zbioru danych.
Zwracając się do członków rady doradczej RCS Academy, uczelni kształcącej m.in. przyszłych dziennikarzy, Papież przypomniał, że w dobie sztucznej inteligencji i mediów cyfrowych, komunikacji nie można sprowadzić do systemu algorytmów, które kopiują ludzkie myślenie i przekształcają je w zbiór danych. Podkreślił, jak ważne dla godności człowieka jest jego właściwe wychowanie „w duchu uczestnictwa, solidarności i wolności” i zaznaczył, że w tym kontekście „wychowanie do życia w środowiskach cyfrowych oraz do krytycznego podejścia do sztucznej inteligencji jest sprawą fundamentalną i nie może być oddzielone od integralnego rozwoju osób oraz wspólnot”.
Polska w ostatnich latach kilkukrotnie stawała przed poważnymi kryzysami. Większość z nich sprowadzała się do kwestii bezpieczeństwa. Pół roku przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, w naszym kraju przyszło nam zmierzyć się z czymś, czego wcześniej nie znaliśmy. Operacją na wschodniej granicy, ubraną w szaty dużych emocji i manipulacji. Co było głównym celem? Tego nie wiemy na pewno, ale wiemy, że było ich kilka, a wśród nich sprawdzenie naszego wojska, naszych służb i wytrzymałości na presję zewnętrzną i wewnętrzną.
Gdybyśmy tej presji, jako państwo i jako naród nie wytrzymali, w lutym 2022 roku, gdy Putin postanowił zaatakować całą Ukrainę i zdobyć Kijów, my byliśmy w chaosie, poczuciu zagrożenia i nieszczelną granicą z Białorusią, co mogłoby się wiązać ze skupieniem sił gdzie indziej niż powinniśmy, czyli nie na granicy z Ukrainą gdzie przechodzili uciekający przed wojną sąsiedzi uchodźcy, a Mińsk oraz naciskający na Łukaszenkę Putin mieliby większe możliwości naruszania naszego terytorium, a przynajmniej sprawiania poważnych militarnych kłopotów. To tylko kilka potencjalnych skutków, spisany naprędce, bo z pewnością eksperci w tej tematyce byliby wstanie wskazać co najmniej kilka razy tyle.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.