Reklama

Wiadomości

Krwawy Egipt

30 czerwca 2013 r. na ulice Kairu i wielu innych egipskich miast wyszło ponad 33 mln rozgoryczonych ludzi

Niedziela Ogólnopolska 36/2013, str. 4-5

VOA/wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W manifestacjach w Kairze uczestniczyli muzułmanie i chrześcijanie oburzeni polityką wybranego w połowie 2012 r. prezydenta Mohammeda Mursiego, który pogrążał kraj w coraz to większym kryzysie gospodarczym. Chrześcijanie wyrazili również swój sprzeciw wobec niedotrzymanych obietnic, danych im oraz innym mniejszościom religijnym przed wyborami, gwarantujących wolność religijną i równość wobec prawa. Mursi miał być prezydentem wszystkich Egipcjan. Jednakże jego polityka opierała się na promowaniu Bractwa Muzułmańskiego i dążeniu do wprowadzenia koranicznego prawa szariatu.

Rozgoryczeni obywatele żądali ustąpienia prezydenta. Usunięcie z urzędu prezydenta Mohammeda Mursiego i jego uwięzienie nastąpiło 3 lipca br. Spowodowane tym niezadowolenie Bractwa Muzułmańskiego doprowadziło do wielotysięcznych manifestacji zwolenników Mursiego i Bractwa na ulicach Kairu i wielu ważnych miast Egiptu. Od kilku tygodni jesteśmy świadkami starć między zwolennikami obalonego prezydenta a wojskiem. Ponad 800 zabitych, kilka tysięcy rannych i ogromne zniszczenia miast - to owoc starć i demonstracji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szukanie winnych

Reklama

Bractwo Muzułmańskie nie tylko przez manifestacje uliczne walczy o władzę, ale także znalazło winnego zaistniałej sytuacji. Muhammad Badi - duchowy przywódca Bractwa, który został aresztowany 19 sierpnia, oskarżył Teodora II, koptyjskiego papieża, a wraz z nim wszystkich chrześcijan o doprowadzenie do zamachu stanu i obalenie prezydenta. Zarzut ten wywołał od razu falę przemocy i agresji wobec wyznawców Chrystusa. Ponad 80 zniszczonych obiektów należących do chrześcijan: świątyń, klasztorów, szpitali, szkół, sklepów, mieszkań i domów oraz wielu rannych i zamordowanych - to bilans rzuconego oskarżenia.

Przemoc wobec chrześcijan

Aby łatwiej było zrozumieć, dlaczego w tych dniach doszło do tak wielkiej przemocy wobec chrześcijan, warto przyjrzeć się uczestniczącym w manifestacjach po stronie zwolenników obalonej władzy. W większości są to „gorliwi” muzułmanie, dla których obecna sytuacja jest rzeczywistą walką z szatanem, który zagraża nie tylko ich krajowi, ale także im samym, dlatego są - w ich przekonaniu - usprawiedliwieni, kiedy zabijają, niszczą. Poświęcając swoje życie, stają się męczennikami, a Allah ofiaruje im raj.

Reklama

Chrześcijanie są traktowani jako uosobienie zła, które zagraża islamowi i sprawie Allaha. Dlatego też ich sytuacja stała się bardzo dramatyczna, co potwierdzają ostatnie dni. Warto jednak w kontekście oskarżenia rzuconego wobec Teodora II i chrześcijan zaznaczyć rzecz istotną. 30 czerwca br. na ulice egipskich miast wyszło ponad 33 mln ludzi, którzy zażądali ustąpienia prezydenta i wyrazili swój brak zaufania do Bractwa Muzułmańskiego oraz prowadzonej przez nie polityki. Według danych kościelnych, w Egipcie jest od 12 do 15 mln chrześcijan, natomiast według danych rządowych - od 6 do 7 mln, tak więc większością wśród protestujących nie byli chrześcijanie, ale muzułmanie, którzy nie zgadzają się na wprowadzanie koranicznego prawa szariatu. Możemy zatem mówić, że chrześcijanie stali się kozłem ofiarnym Bractwa Muzułmańskiego, rozwścieczonego z powodu utraty tak ważnej roli w tworzeniu nowej rzeczywistości Egiptu po rewolucji 2011 r.

Dalszy ciąg historii męczeństwa chrześcijan

Obecne wydarzenia bardzo mocno wpisują się w historię chrześcijaństwa w Egipcie, którą moglibyśmy nazwać historią męczeństwa, a Kościół w Egipcie - Kościołem Męczenników. Na ziemi faraonów początki chrześcijaństwu dał św. Marek Ewangelista, który przybył do Aleksandrii ok. 68 r. po Chrystusie. Była to bardzo szybko rozwijająca się i rosnąca w siłę gmina chrześcijańska. To w Egipcie narodziło się życie monastyczne. To Egipt zrodził wielu Ojców Kościoła, kształtujących i broniących chrześcijańskie dogmaty.

Czas prześladowań w Egipcie można podzielić na trzy okresy:

1. Od roku 202 do 313 - okres rzymskich prześladowań, zwłaszcza za czasów cesarza Dioklecjana, który najbardziej przyczynił się do przelania chrześcijańskiej krwi.

2. Od roku 641, kiedy to nastąpił najazd arabski i podbój Egiptu, aż do krwawych pogromów chrześcijan w czasie wypraw krzyżowych.

3. Czasy współczesne - od reżimu prezydenta Anwara as-Sadata, poprzez dyktaturę prezydenta Husni Mubaraka, rewolucję 2011 r., aż po prezydenturę Mohammeda Mursiego i obecną sytuację.

Mówiąc o prześladowaniach chrześcijan w czasach współczesnych, poruszamy następujące kwestie:

• Zepchnięcie chrześcijan poprzez politykę reżimu do roli obywateli drugiej kategorii. Ta polityka ma na celu zmuszenie chrześcijan do emigracji.

Reklama

• Porwania, maltretowanie i aresztowanie studentów w czasie egzaminów, aby uniemożliwić im ukończenie studiów i zdobywanie wyższych stopni naukowych.

• Zamachy na chrześcijańskie świątynie, jak choćby te w Aleksandrii z 1 stycznia 2011 r., gdzie śmierć poniosło 26 chrześcijan, a kilkuset zostało rannych. Zamachy na klasztory, szkoły, szpitale, sklepy, osiedla i wioski.

• Utrudnianie wydawania zezwoleń na budowę i remonty kościołów i klasztorów.

• Odsunięcie chrześcijan od sprawowania wielu funkcji i wykonywania zawodów, a także od pełnienia służby wojskowej.

Jak widać, życie wyznawców Chrystusa w Egipcie jest ciągłym wyzwaniem do dawania świadectwa wiary, nawet za cenę krwi.

Apel koptyjskiego papieża Teodora II

Dla mieszkających w Egipcie chrześcijan najgorsze jest jednak milczenie świata wobec ich cierpienia. Apel koptyjskiego papieża Teodora II skierowany do Unii Europejskiej i mocarstw oddaje samotność chrześcijan w ich walce o prawa do godności i wolności religijnej oraz niezrozumienie sytuacji, która dzieje się w Egipcie.

Reklama

„Doceniając szczerą, przyjacielską postawę krajów zachodnich, ubolewamy nad panującym u nich silnym sofizmem medialnym i zachęcamy je do obiektywnej oceny wydarzeń, bez prób tworzenia międzynarodowej lub politycznej ochrony dla tych krwawych, terrorystycznych grup i dla wszystkich tych, którzy do nich należą, bo nie przestają oni dewastować i niszczyć naszego kraju. Wzywamy wszystkie media i zaangażowane międzynarodowe strony do przekazywania prawdziwego obrazu tego, co się dzieje, w pełnej przejrzystości, prawdzie i uczciwości. Ubolewamy nad wszystkimi zmarłymi, którzy ponieśli męczeńską śmierć, i życzymy wyzdrowienia każdemu rannemu. Opowiadamy się całkowicie za solidną jednością narodową i odrzucamy formalnie każdą próbę wciągnięcia kraju w sekciarską awanturę. Ponadto uważamy, że każda obca ingerencja w wewnętrzne sprawy Egiptu jest nie do zaakceptowania. Twierdzimy, że kiedy zło nadchodzi, pali, zabija i niszczy, to bliska ręka Boża chroni, wspiera i buduje. Wierzymy w pomoc Boską, dzięki której Egipt i jego naród przejdą przez te dni krytyczne naszej historii ku lepszej przyszłości, naznaczonej sprawiedliwością, pokojem i demokracją, na które zasługują mieszkańcy delty Nilu. Niech żyje Egipt, wolny i dumny”.

Milczenie świata, samotność chrześcijan

Smutny jest fakt milczenia i braku konkretnego stanowiska Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych wobec sytuacji, która dzieje się w Egipcie. Spotkanie w Brukseli odbyło się po kilkunastu dniach od rozpoczęcia zamieszek. Musiało zginąć ponad 800 osób, aby ktoś na poważnie zainteresował się dramatem milionów ludzi.

W obecnej sytuacji chrześcijan w Egipcie, za papieżem Franciszkiem, zachęcamy do wytrwałej modlitwy i solidarności. Pamiętajmy, że obojętność jest przyzwoleniem na wyrządzane zło. Świat milczy, Ty działaj.

www.pkwp.org
Pokój dla Egiptu
ING Bank Śląski o/Warszawa
31 1050 1025 1000 0022 8674 7759

2013-09-02 13:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Benedykt - patron Europy

Niedziela podlaska 28/2001

[ TEMATY ]

św. Benedykt

commons.wikimedia.org

Łacińskie imię Benedykt znaczy tyle, co błogosławiony. 11 lipca Kościół katolicki obchodzi święto św. Benedykta - opata. Dzień ten jest wielką uroczystością dla wszystkich, których patronem jest św. Benedykt, a szczególnie siostrom benedyktynkom, ojcom i braciom benedyktynom, których jest założycielem. W tym dniu w diecezji drohiczyńskiej uroczystość odpustową obchodzą Siostry Benedyktynki, których kościół pod wezwaniem Wszystkich Świętych, ufundowany w 1560 r. i konwent znajdują się w Drohiczynie - stolicy Podlasia i diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Zakon Maltański: nie tylko pomoc humanitarna, ale także duchowa

2025-07-11 14:49

[ TEMATY ]

pomoc humanitarna

Zakon Maltański

pomoc duchowa

Vatican Media

Wielki Szpitalnik Josef D. Blotz podczas wizyty w szkole w Limie

Wielki Szpitalnik Josef D. Blotz podczas wizyty w szkole w Limie

Wielki Szpitalnik Josef Blotz to były generał major armii niemieckiej, który uważa „etykę służby” za zasadę przewodnią misji Zakonu Maltańskiego. Obecnie zaangażowany jest w pomoc osobom na terenach objętych konfliktami, takich jak Ukraina i Gaza, gdzie dostarczanie pomocy humanitarnej łączy się ze wsparciem duchowym.

„Pielgrzymka do Lourdes odmieniła moje życie” - to doświadczenie, którym Josef D. Blotz, były generał major armii niemieckiej, dzieli się z mediami watykańskimi. Do niemieckiej sekcji Zakonu Maltańskiego wstąpił w 1992 roku po tym, jak towarzyszył chorym przed grotą Massabielle w Pirenejach. Od stycznia 2023 roku jest członkiem Rady Suwerennej Zakonu, a w lutym 2025 został wybrany Wielkim Szpitalnikiem — funkcją porównywalną do ministra zdrowia, spraw społecznych, pomocy humanitarnej i współpracy międzynarodowej. Blotz nadzoruje i koordynuje działalność humanitarną Zakonu na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję