Reklama

W drodze

W drodze

Najlepsza metoda

Niedziela Ogólnopolska 36/2013, str. 43

[ TEMATY ]

polityka

RAFAŁ ZAMBRZYCKI/SEJM.GOV.PL

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Notowania PO spadają. W sondażu dla „Rzeczpospolitej” sprzed paru dni PiS uzyskał 33 proc. głosów, PO - 22 proc., SLD - 15 proc. i PSL - 5 proc. Nikt inny do parlamentu by nie wszedł. Jeszcze bardziej sensacyjnie się to przedstawia, gdyby - jak uczynił portal wPolityce.pl - „nie brać pod uwagę osób niezdecydowanych, a więc podać wynik tak, jak zrobi to PKW (Państwowa Komisja Wyborcza, która przecież nie uwzględnia kartek «wstrzymujących się od głosu»). W tak ujętym badaniu PiS otrzymuje aż 41 proc. głosów, a PO - 27 proc.”.

Czy to znaczy, że Prawo i Sprawiedliwość może samodzielnie objąć rządy po najbliższych wyborach parlamentarnych? Szansę ta partia ma, ale pewności - nie. Dlatego PiS wzmoże swoją aktywność. Marsze protestacyjne, podróże po kraju, zagraniczna ofensywa. Plany PiS-u robią wrażenie działań sensownych i z pomysłem. A udane działania są jedyną drogą, gdyż jeśli PiS-owi choć trochę obsunie się noga, to nikt tej partii nie wspomoże koalicją. Jak prorokowała niedawno Jadwiga Staniszkis w tygodniku „wSieci” (nr 34), PiS wygra wybory, ale nie obejmie władzy. Pani profesor socjologii miała na myśli to, że wszyscy w parlamencie sprzymierzą się przeciw PiS-owi. To możliwe, ale jeśli ci „wszyscy” będą mieli mniej niż połowę mandatów, to… będą mogli się wypchać z bezsilnej złości! I o to właśnie musi PiS zabiegać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Notabene, szansa PiS-u na samodzielną wygraną i objęcie rządu, coraz wyraźniej widoczna dla wszystkich obserwatorów sceny politycznej, wywołać musi - i już wywołuje! - bezpardonowe akcje zapobiegawcze elit rządzących. Dużo jeszcze przed nami wydarzeń, wynikających z zapowiedzi ministra Sienkiewicza, że „monopol na przemoc ma państwo”. Państwo, czytaj: władza. I możemy być pewni, że z tego monopolu skorzysta. A przemoc w wydaniu III RP to nader pojemne pojęcie - od przemocy propagandowej, głównie przy pomocy usłużnych telewizji i stacji radiowych oraz paru czołowych tygodników, przez nękania urzędnicze, prokuratorskie, skarbowe, sądownicze, do najzwyczajniejszej siły fizycznej.

Reklama

Najlepszą metodą, żeby się obronić przed takim bezprawiem, jest wygrać wybory. Wtedy III RP będzie mogła się wypchać.

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego).
www.krzysztofczabanski.pl

2013-09-02 13:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pułapka

Niedziela Ogólnopolska 39/2014, str. 43

[ TEMATY ]

polityka

Unia Europejska

Dawid Nahajowski

Wielokrotnie ostrzegałem, że Traktat Lizboński jest pułapką. Ta odchudzona wersja eurokonstytucji, przyjęta w grudniu 2009 r., spisana została nieprecyzyjnie i niejasno. Niejasność tę podniesiono do rangi zasady. Konsekwencje mętnych zapisów Traktatu Lizbońskiego odczuwają dziś także Niemcy, którzy mają poczucie, że wpadli w pułapkę. Dotychczas to oni dyktowali warunki w Unii Europejskiej, wskazując przewodniczących trzech głównych unijnych instytucji – Komisji, Parlamentu i Rady Europejskiej. Szczególnie istotny był wybór szefa Komisji, która postrzegana jest jako superrząd, dzielący unijny tort warty około jednego biliona euro. Wcześniej kandydata na przewodniczącego Komisji wskazywali szefowie rządów lub głowy państw członkowskich UE. Najwięcej znaczył głos kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Traktat Lizboński rozwodnił tę procedurę. Zapisano w nim bowiem, że wprawdzie szefa KE nominuje Rada, ale „uwzględniając wybory do Parlamentu Europejskiego”. To niejasne sformułowanie sprytnie wykorzystał przewodniczący PE, socjalista Martin Schulz, który wiosną ubiegłego roku podjął autorską ofensywę, głosząc hasła o końcu wybierania szefa Komisji w zaciszu gabinetów. Narzucił on własną interpretację cytowanego zapisu. Przed wyborami stwierdził, że każda europejska formacja polityczna powinna wystawić własnych kandydatów na szefa KE. Natychmiast sam ogłosił się kandydatem socjalistów na przewodniczącego Komisji. Chadecy wpisali się w ten sam scenariusz i wystawili byłego premiera Luksemburga Jeana-Claude’a Junckera. Stało się to wbrew woli Angeli Merkel, Davida Camerona i innych przywódców, którzy na moment przysnęli. Gdy okazało się, że chadecy wygrali europejskie wybory, trudno było już odkręcić kandydaturę Junckera. Na dzień dobry Juncker pozbawił niemieckiego komisarza Günthera Oettingera stanowiska wiceprzewodniczącego Komisji i zawarł sojusz z przewodniczącym PE Martinem Schulzem. Juncker nie krył też, że zamierza upolitycznić i uniezależnić swoje stanowisko. Przeciwwagą dla jego pomysłów ma być Donald Tusk – nowy szef Rady Europejskiej, niezawodny i posłuszny Pani Kanclerz. Jego pierwszym sprawdzianem będzie znalezienie wyjścia z zastawionej pułapki.

CZYTAJ DALEJ

Msza Krzyżma. W Chrystusie wzrastamy i przynosimy owoce

2024-03-28 13:30

Archikatedra lubelska

Kapłani są namaszczeni i posłani, aby głosić Chrystusa i dawać świadectwo Ewangelii słowem i życiem - powiedział abp Stanisław Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję