Papież wyraził ubolewanie z powodu wyczerpującej i długotrwałej wojny, która stanowi „poważną ranę zadaną rodzinie ludzkiej”, a następnie zachęcił do „wznowienia wysiłków dyplomatycznych” w celu powstrzymania konfliktu i doprowadzenia do pokoju. „Ufam, że wysiłki humanitarne skierowane do najbardziej bezbronnych mogą utorować drogę do wznowienia wysiłków dyplomatycznych niezbędnych do powstrzymania rozwoju konfliktu i osiągnięcia długo oczekiwanego pokoju” - stwierdził Ojciec Święty.
Franciszek przypomniał, że w okresie niemal trzech lat od rozpętania pełnoskalowej agresji rosyjskiej zginęły setki tysięcy osób, a wielka rzesza matek, ojców i synów opłakuje swoich bliskich poległych, czy też wziętych do niewoli. „Ich wołanie wznosi się do Boga, wzywając do pokoju a nie do wojny, dialogu, a nie szczęku broni, solidarności, a nie interesów partykularnych, bo nigdy nie można zabijać w imię Boga” - napisał papież.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Następnie Ojciec Święty apeluje o zastanowienie się nad możliwością powrotu do pokoju, podkreślając swój ból z powodu cierpienia niewinnych, stanowiącego wymowne potępienie wszelkich form przemocy. Przytacza przy tym słowa Dostojewskiego z "Braci Karamazow", gdzie Iwan, wyjaśnia Aloszy, iż odrzuca Boży świat z powodu ludzkiego cierpienia, zwłaszcza dzieci.
Reklama
Franciszek zapewnia, iż przyłącza się do wołania tych, którzy cierpią „z sercem przepełnionym żalem z powodu złamanego życia, zniszczenia i cierpienia, a także z powodu poważnej rany zadanej rodzinie ludzkiej przez tę wojnę”. „Ufam, że wysiłki humanitarne skierowane do najbardziej bezbronnych mogą otworzyć drogę do wznowienia wysiłków dyplomatycznych, które są niezbędne do powstrzymania rozwoju konfliktu i osiągnięcia długo oczekiwanego pokoju” - stwierdza papież.
Ojciec Święty cytuje także czczonego w prawosławiu św. Serafina z Sarowa: „Nabierz ducha pokoju, a tysiące wokół ciebie zostaną zbawione”. Kończąc za pośrednictwem nuncjusza apostolskiego w Moskwie, Franciszek wzywa „każdego człowieka dobrej woli do zjednoczenia się w modlitwie do Boga, prosząc o dar pokoju, i w staraniach o przyczynienie się do tego szlachetnego celu, dla dobra całej ludzkości”.
19 listopada papież skierował list do swego przedstawiciela w Kijowie abp. Visvaldasa Kulbokasa, zapewniając, że jednoczy się z modlącymi się, „aby wołanie, które wznosi się do Nieba, z którego przychodzi pomoc, było jeszcze głośniejsze”. Wyraził przy tym ubolewanie, że słowo „pokój” zostało zapomniane przez współczesny świat i nie może dziś wybrzmieć w ukraińskich rodzinach i domach. Wyznał, że stale modli się do Boga, aby „nawrócił serca i uczynił je zdolnymi do wejścia na drogę dialogu, pojednania i zgody”.