Reklama

Wszyscy jesteśmy Lwowiakami

Niedziela Ogólnopolska 39/2013, str. 38

Archiwum Kurii Lwowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówi się, że sprawa odrestaurowania Pałacu Biskupów Lwowskich to kwestia honoru nie tylko dla obecnych mieszkańców Lwowa, ale także dla lwowiaków rozrzuconych dziś po całym świecie. Śmiem twierdzić, że także dla tych, którzy Lwów poznali i pokochali dzięki pochodzeniu, opowieściom zasłyszanym w dzieciństwie czy własnym wyprawom do tego niezwykłego miasta.

Ozdoba Lwowa

Pałac Biskupów Lwowskich wybudowany został w połowie XIX wieku przez abp. Franciszka Piszteka. Zaprojektował go słynny architekt - Jan Salzmann. Na lokalizację wybrano wzgórze nad Wałami Gubernatorskimi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Proces systematycznego niszczenia budynku rozpoczął się od chwili wyrzucenia stąd w czasie okupacji abp. Bolesława Twardowskiego. Gmach odarto z wszelkich sakralnych symboli, zmieniono diametralnie jego przeznaczenie, bez ceregieli zniszczono pamiątki przeszłości. Najpierw kwaterował tam oddział Armii Czerwonej. Po wkroczeniu w 1941 r. Niemców, ks. Stanisławowi Franklowi, ówczesnemu rektorowi lwowskiego Seminarium Duchownego, udało się odzyskać dom arcybiskupów. I wtedy okazało się, że w środku nie ma dosłownie nic, co należało do wyposażenia gmachu przed 1939 r. Armia Czerwona paliła w piecach przepięknym, zerwanym z pałacowych podłóg parkietem. W kaplicy czerwonoarmiejcy urządzili ubikację. Sowieci wrócili do Lwowa po II wojnie światowej, wyrzucając z pałacu kolejnego metropolitę Lwowa - abp. Eugeniusza Baziaka. Od lat 70. ubiegłego wieku w pałacu arcybiskupim działał Instytut Jakości i Miar „Systema”. Ważną i wartą odnotowania datą jest rok 2001 - gdy gmach odwiedził bł. Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki na Ukrainę. Trzy lata później Ukraińcy uroczyście przekazali budynek Kościołowi katolickiemu. Gdy przedstawiciele Kościoła weszli do wnętrza, nie wierzyli własnym oczom...

Odzyskać dawny blask

W 2004 r. Kościół dostał na własność obiekt w stanie opłakanym. Na marginesie - to jedyny budynek, który władze ukraińskie zdecydowały się zwrócić przedwojennym właścicielom. Ks. inf. Józef Pawliczek, wikariusz generalny archidiecezji lwowskiej, opowiadał dziennikarzom, że w liczącym 3 piętra gmachu trzeba było robić dosłownie wszystko od nowa. Nawet mury wymagały wzmocnienia. „Po wielu wahaniach i fachowych ekspertyzach, z powodu złego stanu, a zwłaszcza zagrzybienia, postanowiono ostatecznie wymienić całą konstrukcję dachową i pokrycie dachu” - pisał w 2010 r. abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski. Pruto więc ściany, wymieniano rury, układano od nowa schody i podłogi. Wymiany wymagała każda instalacja. Nikt nie odnosił się przecież z pieczołowitością do pomników przeszłości, zwłaszcza że obiekt ma nie tylko polskie, ale katolickie korzenie.

Przy tej okazji warto przypomnieć, że archidiecezja lwowska zapisała się złotymi zgłoskami w dziejach polskiego Kościoła. To druga po gnieźnieńskiej metropolia działająca w granicach dawnej Rzeczypospolitej. Budynek, który jest w tej chwili remontowany, pełnił od chwili swego powstania w 1844 r. nie tylko funkcje administracyjne - był też ośrodkiem polskości. To tutaj m.in. św. abp Józef Bilczewski spotykał się z działaczami politycznymi i społecznymi.

Zróbmy zbiórkę

Reklama

Pałac remontuje polska firma z Rzeszowa. Jednak realizacja zakrojonego na tak dużą skalę projektu wymagała i nadal wymaga sporej mobilizacji sił wielu ludzi dobrej woli: lwowiaków z urodzenia lub nakazu serca.

Wszystkie prace finansowane są ze składek prywatnych darczyńców, osób w znaczącej części mieszkających poza granicami Ukrainy. Dziękował im wielokrotnie abp Mieczysław Mokrzycki, pisząc m.in. na naszych łamach: „Wyrażam wielką wdzięczność wszystkim, którzy ze szczerego serca wspierają odbudowę Kurii lwowskiej. W sposób szczególny dziękuję za hojność wszystkim osobom, które odpowiedziały na apel zamieszczony w tygodniku «Niedziela». Dziękuję także za otrzymane wyrazy solidarności i za wszystkie modlitwy w intencji powodzenia podjętego dzieła”.

Reklama

Pałac już wygląda pięknie, choć dzieło nie zostało jeszcze ukończone. Dokonano już koniecznej wymiany całego dachu, wstawiono nowe okna, cieszy oko wspaniała elewacja. We wnętrzu trwają prace wykończeniowe, które - jak wiadomo - pochłaniają zawsze lwią część środków przeznaczonych na remont. By jednak w listopadzie można było poświęcić pałac, potrzebna jest nasza pomoc. Kościół lwowski dzielnie i z determinacją walczy o swoje miejsce w społeczności ukraińskiej. Serce archidiecezji - kuria - działa teraz w gościnnych, ale ciasnych pomieszczeniach miejscowej Caritas. By zacząć normalnie funkcjonować i spełniać swoje zadania musi wrócić do swojej dawnej siedziby - do Pałacu Biskupów Lwowskich. W budynku ma powstać Muzeum im. bł. Jana Pawła II i Centrum Kultury Chrześcijańskiej. Jednak Kościół lokalny sam nie podoła zadaniu - w tej chwili wspólnota katolików w metropolii lwowskiej liczy niewiele ponad 270 parafii, do których należy 154 tys. wiernych. Opiekę duszpasterską nad nimi sprawuje zaledwie 140 kapłanów.

Musimy wesprzeć Kościół lwowski żarliwą modlitwą, ale także konkretnym, materialnym darem. Bez względu bowiem na miejsce naszego pochodzenia, w jakimś wymiarze serca i sentymentu wszyscy jesteśmy lwowiakami.

* * *

Chcesz pomóc w odbudowie Pałacu Biskupów Lwowskich?
Konto, na które można wpłacać ofiary:
Fundacja Semper Fidelis na rzecz Archidiecezji Lwowskiej
Adres: ul. Marokańska 4P, 03-977 Warszawa
Regon: 141736654; Numer KRS: 0000317024
Konto: IBAN: PL 02 1240 1095 1111 0010 2295 9730
X Oddział PEKAO SA Warszawa, SWIFT Code: PKOPPLPW
Dopisek: Remont Kurii

2013-09-23 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekspert: to nie fentanyl jest w Polsce największym zagrożeniem tylko... leki opioidowe

2025-03-23 08:53

[ TEMATY ]

narkotyki

uzależnienia

fentanyl

opioidy

Adobe Stock

W zeszłym roku ok. 470 tys. ludzi w Polsce przyjmowało opioidowe leki przeciwbólowe

W zeszłym roku ok. 470 tys. ludzi w Polsce przyjmowało opioidowe leki przeciwbólowe

W 2022 roku w UE zanotowano 163 zgony związane z przedawkowaniem fentanylu; w USA było ich ok. 100 tysięcy. Polsce nie grozi epidemia fentanylowa, ale rośnie problem nadużywania innych opioidowych leków przeciwbólowych – uważa psychiatra prof. Marcin Wojnar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Chodzi przede wszystkim o leki zawierające jako substancje czynne chlorowodorek tramadolu oraz chlorowodorek oksykodonu. Są to doustne leki przeciwbólowe będące opioidami, na używanie których organizm szybko wytwarza tolerancję, co prowadzi do uzależnienia. Jak tłumaczy ekspert, niebezpieczeństwo polega na tym, że pacjent może coraz częściej sięgać po taki lek, zwiększać jego dawkę i w konsekwencji uzależnić się.
CZYTAJ DALEJ

Zostawiły w sercach głęboki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ

Papież powrócił do Watykanu, podziękował Maryi za ocalenie życia

2025-03-23 14:09

[ TEMATY ]

Bazylika

Santa Maria Maggiore

papież Franciszek

ocalenie życia

Vatican News

Papież powrócił do Watykanu

Papież powrócił do Watykanu

Papież Franciszek o 12.02 wyjrzał z małego balkonu na drugim piętrze (lub piątym, licząc od wejścia, które znajduje się na czwartym piętrze) szpitala Gemelli, gdzie był hospitalizowany przez prawie 40 dni z powodu obustronnego zapalenia płuc. Na wózku inwalidzkim podszedł do otwartego okna i pozdrowił tłum gestami dłoni i uniesionym palcem. W drodze do Watykanu zatrzymał się przy bazylice Santa Maria Maggiore,

Pozdrawiając zgromadzonych przed Kliniką Gemelii Ojciec Święty powiedział „Dziękuję wszystkim, Widzę tę panią z żółtymi kwiatami, jest wspaniała”. W ten sposób zakończył się jego czwarty pobyt w Franciszka rzymskim szpitalu, najdłuższy podczas jego pontyfikatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję