Reklama

Książki

Prymas Wyszyński na Vaticanum II

Niedziela Ogólnopolska 44/2013, str. 15

[ TEMATY ]

prymas Polski

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Papież Jan Paweł II w swoim testamencie napisał: „Stojąc na progu trzeciego tysiąclecia «in medio Ecclesiae», pragnę raz jeszcze wyrazić wdzięczność Duchowi Świętemu za wielki dar Soboru Watykańskiego II, którego wraz z całym Kościołem - a w szczególności z całym Episkopatem - czuję się dłużnikiem. Jestem przekonany, że długo jeszcze dane będzie nowym pokoleniom czerpać z tych bogactw, jakimi ten Sobór XX wieku nas obdarował. Jako Biskup, który uczestniczył w soborowym wydarzeniu od pierwszego do ostatniego dnia, pragnę powierzyć to wielkie dziedzictwo wszystkim, którzy do jego realizacji są i będą w przyszłości powołani. Sam zaś dziękuję Wiecznemu Pasterzowi za to, że pozwolił mi tej wielkiej sprawie służyć w ciągu wszystkich lat mego pontyfikatu”.

Ojciec Soboru Watykańskiego II

„Od pierwszego do ostatniego dnia” w obradach Soboru Watykańskiego II uczestniczył także prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Jego zainteresowanie sprawami soborowymi, a nade wszystko jego aktywną działalność w całym przebiegu obrad przedstawia interesująca publikacja pt. „Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Polski, Ojciec Soboru Watykańskiego II 1962-1965. Wybór dokumentów” (s. 414). Książka, zredagowana przez znanego polskiego historyka Kościoła - ks. prof. dr. hab. Stanisława Wilka SDB (byłego rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II) i Annę Wójcik (pracownicę Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego), ukazała się w 2013 r. nakładem Wydawnictwa KUL. Praca tym bardziej zasługuje na uznanie, że do tej pory w historiografii kościelnej odczuwało się brak wnikliwych opracowań, mówiących o wkładzie poszczególnych członków Episkopatu Polski w prace Vaticanum II. Co prawda, problem ten w odniesieniu do kard. Wyszyńskiego był nieco wcześniej już podnoszony (kard. K. Wojtyła, ks. M. Rola, P. Raina), niemniej dopiero niniejsza edycja dokumentów rzuca zdecydowanie wyrazistsze światło na to zagadnienie. Warto w tym miejscu przytoczyć również słowa ks. prof. Wilka, wypowiedziane w lipcu br. podczas prezentacji tej książki w Bibliotece Uniwersyteckiej KUL: „Prymas Wyszyński był pierwszoplanową postacią polskiego Episkopatu podczas obrad soborowych, o czym rzadko się wspomina. To on ustalał program wystąpień oraz to, który z biskupów ma przedstawić określoną problematykę podczas obrad”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zawartość księgi

Całość publikacji otwiera „Słowo wstępne” przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika, który podkreślił, że „ta książka jest dziś bardzo potrzebna nie tylko dlatego, że rozbija wiele mitów na temat Soboru Watykańskiego II, utrwalonych przez tzw. medialną wizję tego Soboru, ale także dlatego, że ukazuje prawdę o życiu Kościoła powszechnego i Kościoła w Polsce sprzed pięćdziesięciu lat”. Ważną częścią tego wydawnictwa są teksty zatytułowane „Od Redakcji” i „Wprowadzenie”. Pierwszy z nich dotyczy zastosowanych rozwiązań metodologicznych, drugi - pełni zadanie tła historycznego, ukazującego zarys przygotowań i przebiegu obrad soborowych ze szczególnym uwzględnieniem działalności w nich kard. Stefana Wyszyńskiego (udział w etapie przygotowawczym, posługa w Sekretariacie i w Prezydium Soboru, wystąpienia w Auli soborowej oraz sylwetka Kardynała jako Ojca Soboru i Prymasa Polski).

Na kanwie tychże ustaleń dokonano następnie edycji 33 dokumentów, z których ostatni stanowi wybór osobistych notatek kard. Wyszyńskiego z lat 1959-65. Wszystkie te dokumenty wyszły spod pióra Prymasa Polski i mają bezpośredni związek z pracami Soboru Watykańskiego II. Wydanie krytyczne poszczególnych dokumentów ma właściwą sobie strukturę. Najpierw podany jest tytuł dokumentu oraz miejsce i data jego wystawienia. Dalej następuje krótki opis dokumentu (z objaśnieniem okoliczności powstania) oraz nota bibliograficzna jego pierwotnego druku. Dopiero w tak osadzonej perspektywie zostały zaprezentowane oryginalne teksty dokumentów „in extenso” (język łaciński), a następnie ich tłumaczenia w języku polskim. Przekładu tekstów podjęli się abp Edmund Piszcz i ks. prof. Zygmunt Perz SJ.

Reklama

Szczególne znaczenie posiadają zamieszczone aneksy, z których wyróżnia się ostatni (ósmy), noszący nazwę „Kalendarium wystąpień polskich Ojców soborowych oraz wykaz złożonych przez nich animadversiones”. Na całość publikacji składa się także: „Wykaz skrótów”, „Bibliografia”, „Indeks osób” i fotografie.

Cenne źródło do badań historycznych

Niniejsza książka stanowi niezwykle cenne źródło do badań historycznych nad udziałem polskich hierarchów kościelnych w pracach Soboru Watykańskiego II. Ukazuje wyjątkowy wkład w soborowe dzieło Prymasa Polski, który jawi się przez to jako wybitny myśliciel teologiczny i wielce oddany Kościołowi katolickiemu reformator. Walory przystępności tego opracowania podnosi zastosowany aparat krytyczny, co sprawia, że książka ta staje się otwarta na szerokie grono czytelników, i to nie tylko zajmujących się na co dzień historią, ale także tych, którzy pragną poznać przewodnie myśli odnowy soborowej. Dzieło to ze wszech miar zasługuje na uznanie. Jako pierwsze tego typu opracowanie stanowi wzorzec dla podobnych prac, a ponadto może budzić inspirację do dalszych badań naukowych nad udziałem pozostałych członków polskiego Episkopatu w przygotowaniach i obradach Vaticanum II.

„Stefan Kardynał Wyszyński, Prymas Polski, Ojciec Soboru Watykańskiego II 1962-1965. Wybór dokumentów”, opr. Stanisław Wilk, Anna Wójcik, Wydawnictwo KUL, Lublin 2013, s. 414.

2013-10-28 14:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski składa świąteczne i noworoczne życzenia Polakom na emigracji

[ TEMATY ]

prymas Polski

życzenia

BOŻENA SZTAJNER/NIEDZIELA

Prymas Polski składa świąteczne i noworoczne życzenia Polakom żyjącym na emigracji. „Łamiąc się z każdym z Was wigilijnym opłatkiem życzę, abyście przeżywając tegoroczne Święta Bożego Narodzenia, gdziekolwiek przyjdzie Wam je spędzić, w duchu wiary poznali i przyjęli Słowo, które do Was przychodzi” – pisze abp Józef Kowalczyk. W liście z życzeniami duchowy opiekun Polonii przypomina o trwającym w Kościele powszechnym Roku Wiary. Papież Benedykt XVI, ogłosił go zachęcając wiernych, aby kierowali swój wzrok ku Jezusowi Chrystusowi, „który w wierze przewodzi i ją wydoskonala” (Hbr 12, 2).

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję