Ewangelia nie przekazała nam jego imienia, a jednak jego twarz jest jedną z najczęściej przedstawianych w sztuce. Tradycja wiąże z nim określenie, które stało się prawie jego drugim imieniem Dobry Łotr. W oryginale greckim nazwany został, podobnie jak drugi skazaniec ukrzyżowany z Jezusem, „złoczyńcą”. Było to określenie, które służyło w tym czasie za „etykietkę” rewolucjonistów antyrzymskich. Dlatego też obaj zostali skazani na ukrzyżowanie, karę, która była zarezerwowana dla niewolników i buntowników. Scena Łukaszowa (23,35-43) przekazuje nam piękny dialog łotra z Jezusem i trzy znaczące wyrażenia, które odnoszą się do naszej anonimowej postaci. Pierwsze jest wezwaniem: „Wspomnij na mnie” skierowanym przez niego do Chrystusa, będące częścią biblijnego języka modlitwy, wyrażające wiarę w Jezusa. Dobry Łotr wyznaje najpierw swoją winę („My przecież sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki”), a następnie deklaruje bezwarunkową ufność do Chrystusa („Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa”). Drugie słowo znajduje się w zdaniu wypowiedzianym przez Jezusa: „Dziś ze mną będziesz w raju”. To „dziś” jest ulubionym sformułowaniem Łukasza, który często powtarza je w swojej Ewangelii, aby podkreślić, że Chrystus w teraźniejszości skutecznie zapoczątkował królestwo zbawienia. Królestwo to jest transcendentne i określone trzecim słowem raj. Wyraz ten pochodzi z języka perskiego i wskazuje na ogrodzony ogród. Poza Ewangelią wg św. Łukasza został użyty jedynie dwa razy w Nowym Testamencie (2 Kor 12,4 oraz Ap 2,7). Chodzi tu o symboliczne określenie przestrzeni Bożej, a więc nieskończonej i wiecznej komunii z Bogiem. Dlatego z pewnością możemy powiedzieć, że ten nieznany złoczyńca został „kanonizowany” przez samego Jezusa.
Ludowa tradycja chrześcijańska nie potrafiła się oprzeć pokusie nadania imienia tej postaci. Na przykład w apokryficznej Arabskiej Ewangelii Dzieciństwa nosi on imię Tytus, obok drugiego złoczyńcy Dumakusa. W innym apokryfie, Ewangelii Nikodema, złoczyńcy nazywają się Gestas i Dismas. I to właśnie Dyzma okazało się „szczęśliwym” imieniem używanym w ludowej tradycji na określenie nawróconego złoczyńcy.
Jezus wziął z sobą Piotra, Jana i Jakuba i wyszedł na górę, aby się modlić. Gdy się modlił, wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąc o białe. A oto dwóch mężów rozmawiało z Nim. Byli to Mojżesz i Eliasz. Ukazali się oni w chwale i mówili o Jego odejściu, którego miał dopełnić w Jeruzalem. Tymczasem Piotr i towarzysze snem byli zmorzeni. Gdy się ocknęli, ujrzeli Jego chwałę i obydwu mężów, stojących przy Nim.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.