Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Na krawędzi

Odpowiedzialność za komunikację społeczną

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kijów, miła restauracyjka, przy dobrym obiadku rozmawiam z młodymi ukraińskimi przyjaciółmi. Zostali małżeństwem po jednym z naszych wspólnych projektów realizowanych z dominikańskim Instytutem św. Tomasza z Akwinu. Czas leci nieubłaganie – ich małżeński staż to już osiem lat, dochowali się dwóch synów, kochają się, nieźle im się wiedzie. Opowiadają, w jaki sposób próbują uczestniczyć w życiu społecznym i kościelnym. Okazuje się, że niezbyt im wychodzi kontakt z jedną ze wspólnot, w której życiu chcieliby uczestniczyć. Otóż oni, przygotowani do tego w Instytucie, chcieliby dzielić się tym, co myślą o wierze, o rozumieniu Kościoła, o tym, co to znaczy być chrześcijaninem, co z tego wynika. Napotykają na opór – większość uczestników tej wspólnoty woli koncentrować się na przeżywaniu wiary rytualnie, chcą uczestniczyć w nabożeństwach i rekolekcjach, uważnie słuchać, ale nie chcą dyskutować, obawiają się podnoszenia trudnych tematów, na które trudno znaleźć odpowiedź. Może tak być – trudne pytania mogą tworzyć wątpliwości, a te mogą naruszyć coś, co z trudem się zdobyło. Wiara domaga się zrozumienia, zastanawialiśmy się wspólnie w rozmowie, ale może sprawa dotyczy nie tyle treści dyskusji, co formy? Może tworzą się emocje utrudniające spotkanie w rozmowie?

W kijowskim Instytucie Nauk Religijnych im. św. Tomasza z Akwinu prowadzę zajęcia na temat „Chrześcijańska odpowiedzialność za komunikację społeczną”. Ciekawa grupa, fascynujące rozmowy. Przeprowadziliśmy między innymi grę pod nazwą „Połów”. Uczestnicy podzieleni na „kutry” wypływają wielokrotnie na „ocean”, by łowić „ryby”. Rzecz w tym, że liczba ryb w oceanie jest ograniczona, zespoły muszą się dogadać, by wspólnie postanowić, ile ryb każdy z zespołów chce złowić, by zdobyć pożywienie, ale nie wyjałowić oceanu. Najczęściej o żadnym porozumieniu nie ma mowy, kutry rywalizują ze sobą ostro, ukrywają przed „konkurentami” swoje plany połowowe, a efekt jest jeden: „ocean” po 3-4 rejsach jest całkowicie jałowy. Tu było inaczej: od pierwszego rejsu uczestnicy wezwani do tego przez jedną osobę (nb. siostrę zakonną z Polski) zaczęli rozmawiać, uzgadniać i dotrzymywać uzgodnień. Dyskusja po grze była żywa i owocna. Nasze człowieczeństwo tworzy się i rozwija wśród ludzi, z innymi ludźmi – mówiliśmy. Warunkiem osiągnięcia sukcesu, rozwiązywania problemów jest rozmowa, rozwój społeczny nie jest możliwy bez dialogu. Szczególnie w sytuacjach konfliktu, sporu, rywalizacji – trzeba podejmować rozmowy. Niestety, obyczaj kształtowany przez różne czynniki skłania nas raczej do zamykania się w sobie, ukrywania, ucieczki od przejrzystości. Nieufność wobec otoczenia, przekonanie, że inni mogą nam raczej zaszkodzić niż pomóc stanowią barierę trudną do pokonania. Dialog wymaga odwagi – szczególnie jego początek – ktoś musi zaproponować: rozmawiajmy! Ktoś musi z przekonaniem powiedzieć: tylko jeśli się dogadamy odniesiemy sukces. I musi to zrobić tak, by inni mu uwierzyli, że nie kombinuje… Wola dialogu rodzi się z przekonania, że moje osobiste dobro mieści się w szeroko pojętym dobru wspólnym, jeśli zaniedbamy dobro wspólne, to i o osobistym możemy zapomnieć. Dialog wymaga pokory w słuchaniu, bo może to druga strona ma rację, nie ja? Albo chociaż: może w sposobie myślenia, w propozycjach drugiej strony jest coś budującego, coś co pomoże rozwiązać sytuację? Dialog wymaga kompetencji – rozmawiając, warto myśleć o szerokich konsekwencjach własnego słowa i działania (w naszej grze to konsekwencje ekologiczne, pozostawienie zasobów ryb dla przyszłych pokoleń – dialog prowadziliśmy nie tylko między sobą, ale i z potencjalnymi potomkami). Dialog wymaga zaufania, odwagi uwierzenia, że druga strona dialogu też myśli i działa pozytywnie, że nie oszuka, że dotrzyma zobowiązań. Dialog wymaga ofiarności, podjęcia ryzyka – w grze mieliśmy sytuację komfortową, byliśmy we własnym gronie ludzi wyznających ten sam system wartości, w świecie tak nie jest. W tym kontekście pojawił się piękny głos: byłam gotowa przegrać, ale chciałam podjąć ryzyko porozumienia. To bolało, ale byłam pewna, że tak trzeba… W tej grupie relacje między ludźmi budowane dialogiem okazały się ważniejsze niż efekt połowu.

* * *

Przemysław Fenrych
Historyk, felietonista, z-ca dyrektora Centrum Szkoleniowego Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej w Szczecinie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-11-21 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Automat wydający leki w sosnowieckim szpitalu

[ TEMATY ]

zdrowie

społeczeństwo

szpital

diecezja.sosnowiec.pl

Pielęgniarka wkładająca tabletki do szklanych naczynek i roznosząca je po salach – taki widok to już przeszłość. W Wojewódzkim Szpitalu im. św. Barbary w Sosnowcu otwarto pierwszy w Polsce nowoczesny dystrybutor leków. Automat usprawnia pracę, zwiększa bezpieczeństwo i pozwala na oszczędności. Podczas uroczystości poświęcił go Ksiądz Biskup Grzegorz Kaszak.
CZYTAJ DALEJ

O. Pasolini: Jezus daje pierwszeństwo tym, którzy są w słabości, cierpieniu lub grzechu

2025-03-21 11:42

[ TEMATY ]

nauka

Wielki Post

o. Roberto Pasolini OFMCap

Vatican Media

O. Roberto Pasolini

O. Roberto Pasolini

Rozpoczynając swoją posługę uzdrawiania i zbawienia od dołu, w wodach naszego kruchego człowieczeństwa, Jezus chciał uczynić współczucie kamieniem węgielnym radykalnie nowej ludzkości - wskazał o. Roberto Pasolini OFMCap, w pierwszej nauce wielkopostnej. „Serdecznie pozdrawiamy Ojca Świętego, który nie może być jeszcze z nami - mamy nadzieję, że wkrótce będzie - i nadal zapewniamy go o naszych modlitwach” - powiedział na rozpoczęcie kaznodzieja Domu Papieskiego.

O. Roberto Pasolini zaznaczył, że w „medytacjach Wielkiego Postu, spróbujemy postawić się w roli uczniów Jezusa, pragnących nauczyć się od Niego, jakie postawy są niezbędne, abyśmy mogli wspólnie podążać w kierunku nowego i wiecznego życia”. Pierwszym rozważanym dziś momentem życia Jezusa Chrystusa był Jego chrzest, „wydarzenie, które wyznacza początek Jego misji i ujawnia jej głębokie znaczenie”.
CZYTAJ DALEJ

Co się wydarzy w Archidiecezji Wrocławskiej? [21-23 marca 2025]

2025-03-21 22:28

ks. Łukasz Romańczuk

W najbliższy weekend zaplanowanych jest wiele interesujących wydarzeń. W jednym artykule postaramy się umieścić informację o spotkaniach z terenu archidiecezji wrocławskiej (21-23 marca 2025)

Jeśli jest wydarzenie, o którym nie wspomnieliśmy - prosimy, aby nas informować na maila: wroclaw@niedziela.pl
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję