Historyczny moment trzeba się modlić za biskupów, za kościół
Niewątpliwie do historycznych wydarzeń w życiu Kościoła bielsko-żywieckiego należeć będą święcenia biskupie ks. prał. Romana Pindla, które 6 stycznia o godz. 15 odbędą się w katedrze św. Mikołaja, połączone z ingresem nowego ordynariusza diecezji. W takim momencie nie może zabraknąć modlitw wierzących
Głównym konsekratorem biskupich święceń będzie kardynał Stanisław Dziwisz, a współkonsekratorami – nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Celestino Migliore oraz biskup senior diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusz Rakoczy. Nowo wyświęcony Ordynariusz otrzyma insygnia biskupiej władzy: pierścień, mitrę i pastorał oraz zasiądzie na katedrze – miejscu, z którego będzie nauczał i przewodniczył Liturgii. Następną częścią ingresu będzie homagium, czyli oddanie aktu czci, szacunku i chrześcijańskiego posłuszeństwa nowemu biskupowi składane przez przedstawicieli duchowieństwa i świeckich.
Na doniosłość tych wydarzeń zwrócił uwagę biskup pomocniczy naszej diecezji Piotr Greger. W rozmowie z KAI stwierdził, że święcenia biskupie to historyczny moment, nie tylko dla diecezji, ale i całego regionu Śląska Cieszyńskiego. – To ogromnie ważny moment ewangelizacyjny. Przychodzi z namaszczenia Chrystusa ten, który ma przewodzić ludowi Bożemu przez najbliższe 20 lat. Jedno pokolenie wychowa się pod płaszczem posługi biskupa Romana – zaznaczył biskup Greger. Z kolei Biskup Senior w specjalnym liście zachęcił wiernych do udziału w Liturgii święceń i poprosił wiernych o modlitwę w intencji swojego następcy, „aby mógł owocnie służyć Kościołowi na Podbeskidziu, trafnie odczytując współczesne znaki czasu i podejmując z odwagą wyzwania duszpasterskie trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa”.
W tak ważnym dla naszego partykularnego Kościoła momencie nie może zabraknąć modlitwy wierzących, którzy wspólnotę wiary, nadziei i miłości na podbeskidzkiej ziemi tworzą. Jak najbardziej modlitwy potrzebuje nowy ordynariusz, biskup nominat Roman Pindel. Nie można zapomnieć także o biskupie seniorze Tadeuszu Rakoczym, bo przecież pod jego płaszczem wychowało się jedno pokolenie chrześcijan w naszej diecezji. Zresztą nie chodzi tu jedynie o modlitwę za biskupów. Modląc się za nich, modlimy się za Kościół, który prowadzony przez pasterzy ma wzrastać, ma się budować. Zresztą o tym mówią zestawione ze sobą zawołania biskupie pierwszego i drugiego ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej: „In aedificationem Corporis Christi” oraz „Verbum vitae continentes”. Biblijne cytaty układają się w jedną historię:
„W budowaniu Ciała Chrystusa trzymajcie się Słowa Życia”. Właśnie o to mamy się modlić.
Pięciu nowych księży ma archidiecezja szczecińsko-kamieńska. Metropolita abp Andrzej Dzięga wyświęcił neoprezbiterów w sobotni poranek w bazylice archikatedralnej.
Jak odkrywali swoje powołanie? Ks. Jarosław Malec wspomina, że będąc szefem kuchni i „mieszając w garnkach” pewnego dnia powiedział: „Panie Boże otwieram Pismo Święte i co Ty mi powiesz?”. Przeczytał wtedy słowa: „Nie bój się, gdyż cię odkupiłem, wezwałem po imieniu, jesteś mój”. - To jest też zawołanie na moje kapłaństwo na obrazku prymicyjnym, że w tym momencie Pan Bóg mi ostatecznie odpowiedział na ten proces, który trwał latami mojego dojrzewania. Sam też nie miałem odwagi powiedzieć Jezusowi „tak”, do pewnego momentu – podkreślił ks. Malec.
W prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas.
To były czasy! Spierano się na tematy teologiczne tak, że dochodziło nawet do wyciągania mieczy z pochwy. Dyskusje na argumenty rozpalały głowy i serca nie tylko mnichów czy biskupów, ale też nawet królów i cesarzy. Ludzie składali „ślub krwi”, gotowi oddać za tę prawdę swoje życie – tak jak św. Stanisław Papczyński, na którego rzucił się w Warszawie uzbrojony Szwed. Czyżby nie było ważniejszych spraw? Nie, bo w prawdzie o Niepokalanym Poczęciu kryje się coś, co jest istotne dla naszej wieczności. Ten dogmat to wiadomość dla nas. Wielopunktowa.
O wyeliminowanie z języka kościelnego i teologicznego terminologii, która nie jest już odpowiednia, gdy mówimy o sobie nawzajem prosi papież Leon XIV w przesłaniu podpisanym przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kardynała Pietro Parolina, wysłanym wczoraj po południu na międzynarodową konferencję „1965-2025: Odwołanie ekskomunik”, zorganizowanej w Loppiano (miasteczku Ruchu Focolari) przez Międzynarodową Katedrę Ekumeniczną „Patriarcha Atenagora - Chiara Lubich” Instytutu Uniwersyteckiego Sophia.
W papieskim przesłaniu zawarto apel, aby w świetle dotychczasowych postępów zadać sobie pytanie, czy nie nadszedł już czas, aby w pełni wdrożyć skutki kościelne i kanoniczne deklaracji podpisanej przez papieża Pawła VI i patriarchę Atenagorasa. Na przykład, nie mówić o sobie nawzajem jako o schizmatykach czy też heretykach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.