Środa, 5 marca. Środa Popielcowa
• Jl 2, 12-18 • Ps 51 • 2 Kor 5, 20 – 6, 2 • Mt 6, 1-6.16-18
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».
Reklama
Dziś mamy Środę Popielcową, która rozpoczyna okres Wielkiego Postu. Przez kolejne czterdzieści dni dobrze by było – za wzorem Jezusa, który przez czterdzieści dni pościł na pustyni – przeżyć ten czas, czyniąc dobrze w duchu umartwienia, wyrzeczenia, aby łatwiej nam było po raz kolejny nawrócić się, tzn. jeszcze bardziej przybliżyć się do Pana Boga. Obrazowo można sobie wyobrazić trochę odwrotny proces, jaki obserwuje się zwykle w kościołach podczas Adwentu. Często w pobliżu ołtarza, z boku ustawiona jest drabina, a na niej figurka Dzieciątka Jezus, które co tydzień umieszcza się nieco niżej po to, aby na końcu już na dole położyć ją na sianku w żłobie. Symbolicznie w ten sposób pokazuje się, że w czasie, gdy wszyscy ludzie wierzący oczekują na Jezusa, na Jego urodziny lub inaczej – ponowne przyjście w cyklu roku liturgicznego, Jezus zstępuje z nieba jakby po drabinie. Jest On z każdym tygodniem bliżej, aż w końcu przeżywamy radość wielką: Jezus Chrystus się narodził. Teraz zaś, w okresie Wielkiego Postu, można sobie wyobrazić, że wszyscy jesteśmy jakby na drabinie prowadzącej do nieba. Każdy ma taką swoją własną drabinę, po której się wspina, ale cel jest ten sam. Niezależnie, ile stopni ma ta drabina i pod jakim kątem jest nachylona, to prowadzi do tego samego celu – do naszego wniebowstąpienia. Drabina może też wyobrażać rozwój duchowy, który w pewien sposób przybliża człowieka do Pana Boga. Na tej drabinie można się zatrzymać i stać, choć czas płynie nieubłaganie niezależnie od tego, jak go wykorzystujemy. W czasie Wielkiego Postu zaś chodzi o to, aby zrobić choć jeden krok do przodu, aby świadomie się wspinać, coraz wyżej i wyżej. Ten czas wspinania się może nie być tak bardzo radosny, gdyż z naszej strony wymaga wysiłku, a oprócz tego, podczas różnych nabożeństw w Wielkim Poście, są przede wszystkim takie, które przypominają nam o męce i śmierci Pana Jezusa, który umarł za nas z miłości, abyśmy mogli być razem z Nim i to już na zawsze. Zmartwychwstanie jest przecież istotą chrześcijaństwa, bo nadaje naszemu życiu sens ponadczasowy. Zmartwychwstanie nadaje sens ludzkiemu istnieniu, podkreślając jego nieskończoność. Zmartwychwstanie nadaje sens naszemu cierpieniu i naszym wysiłkom, aby żyć według zasad wiary. Teraz zaś powinniśmy na chwilę, na czterdzieści dni zatrzymać się w swych przyziemnych dążeniach, aby mieć choć trochę czasu na refleksję nad naszym życiem.
A.S.
ROZWAŻANIA NA ROK 2025 DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2025".
