Reklama

Niedziela Małopolska

Czekamy na twą wizytę w Polsce

Niedziela małopolska 7/2014, str. 1

[ TEMATY ]

ad limina

L'osservatore romano

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poprosiliśmy kard. Stanisława Dziwisza, by podzielił się swoimi wrażeniami ze spotkania z papieżem Franciszkiem. Metropolita Krakowski podkreślił, że Ojciec Święty przyjął polskich biskupów z ogromną życzliwością i zrozumieniem dla problemów duszpasterskich Kościoła w Polsce. – Na początku przedstawiliśmy wszystkie diecezje – opowiadał kard. Dziwisz – Księża Biskupi przedstawiali swoich Biskupów pomocniczych. Potem było moje przemówienie wstępne, a następnie bardzo rzeczowa wymiana myśli. Ojciec Święty chciał poznać nasze duszpasterstwo i z uznaniem odniósł się do tego, że mamy w Polsce ludzi w dużej mierze praktykujących. Mamy powołania, wprawdzie mniej niż dawniej, ale są. Jesteśmy Kościołem żywym i dynamicznym. Podejmujemy wszystkie sprawy aktualne – czyli prowadzimy także dialog ze światem, który myśli inaczej.

Ksiądz Kardynał mówił podczas spotkania, że Polska to dziś kraj pluralistyczny i Kościół nie ucieka od dialogu, ponieważ chce głosić Dobrą Nowinę wszystkim. – Nikogo nie odrzucamy – podkreśłał kard. Dziwisz – a tych, którzy odeszli lub są mniej wrażliwi, pragniemy swym świadectwem przyciągnąć do Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Metropolita Krakowski akcentował życzliwą atmosferę, jaka panowała podczas całego spotkania. Ojciec Święty był ogromnie sympatyczny, dużo mówił o sprawach związanych z duszpasterstwem rodzin. Ma w tej dziedzinie wielkie doświadczenie, znane są mu doskonale problemy rodziny w Ameryce Łacińskiej. Zdaniem Ojca Świętego głównym problemem świata jest kryzys w rodzinie. Widać go także w Polsce, zwłaszcza w dramatycznej sytuacji demograficznej.

Papież zaapelował na koniec spotkania, byśmy dobrze przygotowali Światowy Dzień Młodzieży. – Powtórzył to trzy razy – opowiadał „Niedzieli” kard. Dziwisz. – Odpowiedziałem, że praca techniczna jest może trudna, ale osoba Ojca Świętego tak przyciąga, że nie obawiamy się – młodzież przybędzie. Papież Franciszek cieszy się w Polsce dużą sympatią nie tylko wśród wierzących, ale także tych stojących na zewnątrz Kościoła.

Ksiądz Kardynał podkreślał, że w Polsce śledzimy codzienne homilie Franciszka, co ogromnie ucieszyło Ojca Świętego. Na koniec rozmawiano jeszcze o kanonizacji bł. Jana Pawła II oraz Jana XXIII. Papież zapewnił, że będzie to coś fantastycznego. Metropolita Krakowski przy pożegnaniu powiedział: „Czekamy na Twą wizytę w Polsce”.

2014-02-12 16:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi z Legnicy o wizycie ad limina Apostolorum

[ TEMATY ]

ad limina

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Bp Stefan Cichy, biskup legnicki
CZYTAJ DALEJ

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos, ona – moją lekarką duchową

2025-12-11 21:33

[ TEMATY ]

świadectwo

Łucja Dos Santos

red/db

Dr Branca Pereira Acevedo, która przez 15 lat opiekowała się się Łucją dos Santos, mówi, że wizjonerka z Fatimy stała się narzędziem głębokiego nawrócenia w jej życiu. „Byłam jej lekarką od ciała, ale ona była moją lekarką duchową” - powiedziała Pereira, opisując swoją relację z siostrą Łucją dos Santos. Swoimi doświadczeniami podzieliła się podczas prezentacji filmu dokumentalnego „Serce Siostry Łucji”, która miała miejsce w pałacu arcybiskupim w Alcalá de Henares. Film jest nakręciła katolicka HM Television.

Służebnica Boża Łucja, jedyne z trojga pastuszków, które dożyło późnej starości, w 1925 roku przeniosła się do miasta Tuy, w prowincji Pontevedra, w północno-zachodniej Hiszpanii gdzie mieszkała przez ponad dekadę, zanim wróciła do Portugalii i w 1949 r. wstąpiła do karmelitanek. W tym mieście wizjonerka otrzymała „nową wizytę z nieba” – objawienia Matki Bożej i Dzieciątka Jezus.
CZYTAJ DALEJ

Wstydliwa rocznica

2025-12-13 06:12

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

13 grudnia we współczesnej historii Polski zapisał się już podwójnie. Tego dnia wspominamy początek stanu wojennego, który był krwawym zdławieniem „karnawału Solidarności”.

Warto przy tej okazji pamiętać, że na początku ten ruch rozwijał się tak bardzo energicznie dzięki realnej solidarności, tej przez małe „s” między ludźmi, wielkiej nadziei i entuzjazmie wynikającym z oczekiwanej zmiany. Byliśmy my i oni, i ci „oni” zaczęli realnie obawiać się, że sytuacja wymknie im się spod kontroli. Stąd te dwa kluczowe ruchu, czyli zdławienie oporu oraz selekcja opozycji na tę „radykalną” (niebezpieczną dla komunistów, ich losu, władzy i bogactwa) i tę „konstruktywną”. Dokładnie ten podział opisują historycy, ale do dziś może zobaczyć to każdy z nas. Politycy odwołujący się do nurtu antykomunistycznego i „Solidarności” można łatwo podzielić na tych, co się z „wrogiem” dogadali albo z nim współpracowali i na tych, co nie zdradzili pragnienia wolności i mają go w sobie do dziś, gdy wyzwania są inne, acz sprowadzają się do tych samych pytań o suwerenność państwa i wolność obywateli. Jedni chcieli gen. Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i innych odpowiedzialnych za stan wojenny skazać, a drudzy ich bronili, zapraszali na salony, a później z honorami pochowali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję