Reklama

Ze świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rosja – Ukraina

Rozbiór Ukrainy

Rosja nie uległa ani międzynarodowym przestrogom, ani perswazji licznych polityków i dokonała aneksji Krymu. Poprzedziło ją nieuznane przez ukraińskie władze referendum na samym Krymie, w którym głosujący opowiedzieli się za oderwaniem półwyspu od Ukrainy. Według rosyjskich źródeł, za przyłączeniem do Federacji Rosyjskiej głosowało 95,6 proc. uczestników referendum.

Mimo że wspólnota międzynarodowa nie uznała jego wyników, prezydent Władimir Putin podpisał akt przyłączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej i obiecał wielomiliardowe inwestycje w tym regionie. Co prawda USA i UE zareagowały sankcjami, ale miały one wymiar symboliczny. Obserwatorzy zastanawiają się, czy rosyjski prezydent poprzestanie na tym kroku, czy dalej będzie próbował odbudowywać imperium, anektując kolejne regiony także na wschodzie Ukrainy, gdzie sympatie prorosyjskie są powszechnie znane. Odpowiedź na to pytanie wkrótce poznamy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

USA

Sanktuarium św. Jana Pawła II

Dawne Centrum Jana Pawła II w Waszyngtonie stanie się po kanonizacji ogólnokrajowym sanktuarium tego Papieża w Stanach Zjednoczonych – ogłosił przewodniczący amerykańskiego Episkopatu abp Joseph Kurtz. W 2011 r. dawne centrum nabyli Rycerze Kolumba, z myślą o utworzeniu tam sanktuarium Papieża Polaka. Zgodził się na to miejscowy biskup, kard. Donald Wuerl, który przyznał temu miejscu rangę diecezjalnego sanktuarium.

Reklama

W najbliższym czasie sanktuarium czekają niezbędne przeobrażenia. Główne piętro dawnego centrum zostanie przekształcone w kościół, a w dotychczasowej kaplicy będą przechowywane relikwie Jana Pawła II. Na parterze, podobnie jak do tej pory, będzie się znajdować stała ekspozycja poświęcona osobie Papieża Polaka. – Jan Paweł II ukształtował całe pokolenia katolików. To sanktuarium ma przypominać ludziom z całego kraju jego święte życie oraz jego wezwanie do świętości, które kieruje do każdego z nas – powiedział Carl Anderson, zwierzchnik Zakonu Rycerzy Kolumba.

Nie wstydzę się Jezusa

Sukces – dzięki Bogu

O swych wizytach w kościele przed meczami opowiedział piłkarz Robert Lewandowski, w rozmowie dla przeznaczonego dla dzieci i młodzieży magazynu „Dein Spiegel”. Podkreślił, że swoje piłkarskie sukcesy zawdzięcza „rozmowom z Bogiem”. Wspomniał o pierwszym sezonie w Bundeslidze, gdy nie grał najlepiej. Często chodził wtedy tuż przed meczami do małego kościółka. – Mogłem się tam pozbyć wszystkich swoich zmartwień i obaw – mówił.

Sportowiec, który jest ambasadorem akcji „Nie wstydzę się Jezusa”, zaznaczył, że to dzięki modlitwie udało mu się odnieść sukces.

Ludzie

Kard. Carlo Caffarra

Pierwszy i wieloletni przewodniczący Papieskiego Instytutu im. Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną – kard. Carlo Caffarra uważa, że kościelna debata o rozwodnikach i dopuszczaniu ich do sakramentów schodzi na złą drogę. Uważa, że przypomina ona kazuistykę, którą stosowali wobec Jezusa faryzeusze. W ten sposób kard. Caffarra odniósł się do publicznych wypowiedzi kard. Waltera Kaspera, który postuluje dopuszczanie do sakramentów rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych po przebyciu odpowiedniej pokuty.

– Jest to właśnie ta perspektywa, w której Jezus nie chciał rozpatrywać małżeństwa – uważa wieloletni doradca Jana Pawła II. – Jezus nie konfrontuje osoby z normą, ale z prawdą, którą Ojciec wpisał na początku w nasze serce. Jeśli nie wyjdziemy z tej logiki, którą proponują faryzeusze, to w sposób nieunikniony staniemy wobec dylematu: człowiek czy prawo moralne? Kard. Caffarra wyraża zdziwienie, że w całej tej debacie przemilcza się nauczanie Jana Pawła II. – Ten wielki Papież poświęcił ludzkiej miłości 134 katechezy. Jako naoczny świadek mogę zapewnić, że problem rozwodników żyjących w związkach niesakramentalnych był przez Jana Pawła II rozważany z wielką uwagą i bardzo głęboko – powiedział.

Myśli wciąż aktualne

Duch konsumpcji nie jest czymś złym dopóty, dopóki nie zdławi głodu duchowego.
Jan Paweł II, Schaan Dux, 8 września 1985 r.

Krótko

Zakaz wjazdu na teren USA i zamrożenie aktywów dla 11 urzędników rosyjskich i ukraińskich to dotychczasowy wymiar sankcji wobec Rosji ze strony Amerykanów. Unia Europejska wprowadziła podobne obostrzenia wobec 21 osób.

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow zapowiedział, że jego kraj będzie zawsze stawał w obronie obywateli Rosji – niezależnie od tego, gdzie mieszkają. Świat zastanawia się, czy aneksja Krymu to ostatni tego typu krok rządzonej przez Putina Rosji.

Polski dyplomata czasowo pokieruje misją obserwacyjną OBWE na Ukrainie. Funkcję tę objął Adam Kobieracki, dyrektor Centrum Zapobiegania Konfliktom OBWE. Oficjalnym celem ekspertów organizacji jest sporządzenie raportu dotyczącego sytuacji w kraju. Obserwatorzy nie mogą jednak wjechać na Krym.

Na Ukrainie coraz częściej podnoszą się głosy o konieczności przywrócenia jej „statusu państwa z bronią jądrową”. W ukraińskim parlamencie zarejestrowano projekt ustawy o wypowiedzeniu przez Kijów traktatu o nierozpowszechnianiu broni jądrowej.

Amerykańscy komandosi przejęli kontrolę nad tankowcem, który wywoził ropę z opanowanego przez libijskich rebeliantów portu w As-Sidr. Tankowiec płynął pod banderą Korei Płn.

Hanna Suchocka znalazła się wśród ośmiu członków Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich, nominowanych przez papieża Franciszka. Komisja ma wspomagać Ojca Świętego w walce ze zjawiskiem pedofilii.

Japońska firma NTT Data w ciągu najbliższych czterech lat dokona digitalizacji 3 tys. rękopisów z Watykańskiej Biblioteki Apostolskiej. Będzie to pierwszy etap planu, według którego wszystkie rękopisy będące w posiadaniu Biblioteki, z wyjątkiem materiałów tajnych, zostaną uwiecznione w postaci cyfrowej.

Anarchiści sprofanowali bazylikę Sacré-Cœur na wzgórzu Montmartre, jeden z głównych symboli chrześcijaństwa w Paryżu. Na drzwiach oraz wewnątrz świątyni wymalowali wielkich rozmiarów slogany wzywające do podpalania kaplic i obalenia wszelkiej władzy.

2014-03-25 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec z Aniołami - tajemnice światła

2025-10-01 20:54

[ TEMATY ]

różaniec

Anioł Stróż

Karol Porwich/Niedziela

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

Gdy Jezus został ochrzczony, otworzyły się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębica na Niego, a głos z nieba mówił: "Ten jest Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie", i te same słowa dotyczą każdego ochrzczonego dziecka, bowiem chrzest czyni nas dziećmi Bożymi, a obrzędowi temu towarzyszą Aniołowie, którzy stoją na straży życia. I tak Anioł oznajmił matce Samsona, iż Bóg da jej syna, który wyzwoli Izraelitów z ręki Filistynów. Również Anioł Gabriel zwiastuje Zachariaszowi, że jego żona pocznie syna Jana Chrzciciela, a Najświętszej Maryi Niepokalanej oznajmia, że będzie Matką Syna Bożego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję