Reklama

Wyjść na prostą: edukacja

Niedziela Ogólnopolska 13/2014, str. 24

ARCHIWUM AD GENTES

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dostęp do edukacji jest jednym z praw człowieka. Warunkuje przyszłość: dobre wykształcenie daje nadzieję na osobisty rozwój i pomaga w urządzeniu się w życiu. Daje pracę i pieniądze. Rozwój szkolnictwa i nauki ma ogromne znaczenie dla rozwoju kulturowego i gospodarczego państwa. Im więcej wykształconych obywateli, tym większe szanse postępu cywilizacyjnego i dobrobytu.

Jednak to, co u nas jest oczywistym prawem, a przez niektóre dzieci i młodzież uznawane jest za przykry obowiązek i ciężar, w wielu krajach świata stanowi wielki przywilej. Dobrze wiedzą o tym misjonarze, którzy głoszą Ewangelię w krajach trzeciego i czwartego świata. Na pewnych obszarach Afryki, Azji i Ameryki Południowej dzieci nie mają możliwości uczęszczania do szkoły, nawet na poziomie podstawowym. Brak edukacji pogłębia ubóstwo, przyczynia się do wzrastania analfabetyzmu i odbiera szansę na poprawę losu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szkoły na misjach

Wkład Kościoła w rozwój szkolnictwa w krajach misyjnych jest olbrzymi. Misjonarze przyczynili się do alfabetyzacji języków rodzimych, opracowywali gramatyki, zakładali pierwsze szkoły, a nawet uniwersytety. Misjonarze dostrzegali wagę wykształcenia w rozwoju zarówno indywidualnym, jak i społecznym. Dlatego nie szczędzili trudu, by umożliwić dostęp do wiedzy tym, którym głosili Ewangelię. Szkolnictwo ma nie tylko wymiar ewangelizacyjny, ale i kulturotwórczy.

Obecnie do szkół katolickich uczęszcza 48 milionów dzieci i młodzieży, głównie w krajach Południa. Misjonarze prowadzą przedszkola, szkoły podstawowe i średnie. W wielu krajach troszczą się o rozwój szkolnictwa zawodowego. Ciekawą formą alfabetyzacji i przyuczenia do zawodu są szkoły „pod drzewem”. Dzięki nim także dorośli mogą nauczyć się czytać i pisać lub zdobyć umiejętności, które pozwolą na zarobkowanie. Wiele ośrodków misyjnych prowadzi kursy szycia, uprawy roli, higieny czy też gospodarstwa domowego dla dziewcząt.

Reklama

Pomagają dzieciom

Do Dzieła Pomocy „Ad Gentes” zwrócił się z prośbą o pomoc ks. Paweł Kociołek, salezjanin. Pracuje w Netrokona w Bangladeszu. Do parafii, w której posługuje, należy 120 wiosek, choć katolików jest niewielu. „Ludzie w większości są nieochrzczeni, potrzebują edukacji i ewangelizacji. Wiele dzieci kończy edukację po trzech, czterech latach szkoły podstawowej – pisze zakonnik. – 60 proc. ludzi nie potrafi czytać ani pisać. Wiele dzieci z wiosek nie uczęszcza wcale do szkoły. Sytuacja ekonomiczna i życie chrześcijan jest ekstremalnie ubogie. Większość z nich nie posiada własnego pola uprawnego. Pracują – jeśli uda im się znaleźć pracę – za 1,5 euro dziennie. Ludzie mieszkają w domach z gliny, bez prądu, bez opieki zdrowotnej. Drogi są w fatalnym stanie. Do wielu wiosek nie ma żadnej drogi. Brak szkoły, dostatecznych warunków do nauki to przyczyny stopniowego pogarszania się warunków życiowych. Salezjanie próbują temu zaradzić, organizując nauczanie w parafii. Kupują podręczniki i przybory szkolne, pomoce naukowe i wszystko to, co mogłoby ułatwić dzieciom naukę”.

W urugwajskim Montevideo działa Sercańskie Centrum Edukacyjne, w skład którego wchodzą przedszkole i 2 kolegia. Zakonnicy przyjmują także ubogie dzieci, starając się pozyskać środki na ich utrzymanie od darczyńców z Polski.

Siostry pallotynki w Rutshuru (Demokratyczna Republika Konga) opiekują się 70 chłopcami – sierotami bez żadnego zabezpieczenia socjalnego. W ośrodku socjalnym „Nadzieja” dla dzieci ulicy przygotowują ich do rozpoczęcia nauki w szkole podstawowej. Zanim pójdą do szkoły, muszą opanować umiejętność czytania i pisania.

Franciszkanki Służebnice Krzyża w Gikongoro (Ruanda), wierne swemu charyzmatowi, prowadzą szkołę podstawową z internatem dla 112 niewidomych dzieci. Wśród nich są sieroty. – Wszyscy wychowankowie pochodzą z bardzo biednych rodzin, które nie są w stanie partycypować w kosztach kształcenia – informuje s. Urszula Nałęcz. – Dzieci przychodzą do nas z różnego rodzaju schorzeniami: grzybicą, robakami przewodu pokarmowego, malarią oraz HIV. Wszystkim musimy zapewnić regularne i wysokokaloryczne dożywianie oraz intensywną opiekę medyczną – opowiada siostra.

Reklama

Wiele dobra w życie społeczności lokalnej wnoszą również polscy franciszkanie w Segerea w Tanzanii. Ojcowie prowadzą Centrum Edukacyjne. W szkole podstawowej mają 680 uczniów, w średniej – 100 chłopców, a w 2 przedszkolach – 280 dzieci. Gdyby udało im się wybudować własną piekarnię i nowe budynki, mogliby przyjąć dodatkowo 1000 dzieci.

Można by mnożyć w nieskończoność przykłady, jak misjonarki i misjonarze pomagają dzieciom w zdobyciu wykształcenia i zawodu. Większość próśb przysyłanych do Dzieła Pomocy „Ad Gentes” dotyczy edukacji dzieci. Warto wspomnieć jeszcze o „Adopcji na odległość”, „Adopcji serca”, jakimi wiele zakonów i organizacji obejmuje dzieci na misjach, zapewniając im możliwość zdobycia wykształcenia. Wspaniałych inicjatyw jest dużo, ale jeszcze więcej potrzeb. Choć trzeba pokonać wiele trudności, to jednak misjonarze są optymistami. Sieją dobre ziarno, wierząc, że sam Bóg da wzrost.

Więcej o tym, co misjonarze z Polski robią dla edukacji na misjach, możemy przeczytać na: www.misje.pl lub www.adgentes.misje.pl. Serdecznie zachęcamy do wsparcia duchowego i materialnego misjonarzy.

2014-03-25 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Zalesie. Dom marzeń

2024-05-13 05:48

Paweł Wysoki

Priorytetem jest wychowanie młodego pokolenia w duchu katolickim i patriotycznym oraz wspieranie małżeństw i rodzin - mówi ks. Jerzy Krawczyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję