Reklama

Wybrać ludzi sumienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 25 maja br. Polskę w kolejnej 5-letniej kadencji reprezentować będzie 51 europosłów w 766-osobowym parlamencie. Nie muszę dodawać, jak ważne są obecne wybory, ponieważ odbywają się w niezwykle trudnym momencie: cały wolny świat patrzy, jak zachowa się Unia Europejska wobec agresji Rosji na Ukrainę. Czy UE i NATO obronią integralność terytorialną Ukrainy? Czy nie skończy się jak w dowcipie: Rosja zajęła Krym, a UE – przygotowała ważne stanowisko!

Premier Donald Tusk oraz szef MSZ Radosław Sikorski zmienili wobec Rosji front o 180 stopni, straszą Polaków wojną, przedstawiają swoje działania jako jedyne, które do wojny nie doprowadzą. W zamian żądają poparcia dla Platformy Obywatelskiej w wyborach europejskich. Trochę późno zaczęli „się stawiać”, bo to przecież śp. prezydent Lech Kaczyński ostrzegał podczas wojny w Gruzji, że Rosja liczy się tylko z argumentami siły. Stąd też tak nikłe wrażenie robią na Moskwie zarówno „stanowiska” UE, jak i amerykańskie sankcje. Jak dotąd, główny sprawca krymskiej agresji – Władimir Putin nie przejmuje się światowym oburzeniem, co więcej, chwali się, że jest w stałym kontakcie telefonicznym z najsilniejszym graczem w Unii – z niemiecką kanclerz Angelą Merkel.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie wiemy, jak nowi europosłowie zachowają się wobec Rosji, oby jednak bronili integralności Ukrainy tak stanowczo, jak kończący kadencję europarlamentarzyści walczyli z rodziną. Niestety, w ostatniej rezolucji przyjętej 4 lutego 2014 r. w Strasburgu Parlament Europejski ujął się za dyskryminowanymi w krajach UE lesbijkami, gejami, osobami biseksualnymi, transseksualnymi i interseksualnymi, nazywanymi skrótowo LGBTI. Europosłowie domagają się, aby rządy państw UE bardziej stanowczo przeciwdziałały tzw. homofobii, przede wszystkim zaś wprowadziły szereg przywilejów dla wyżej wymienionych mniejszości seksualnych, w tym prawa do zawierania małżeństw i adopcji dzieci. Dokument wzywa do wzajemnego uznania konsekwencji prawnych związków – w tym związków homoseksualnych – we wszystkich krajach UE. Oznacza to, że np. w Polsce będziemy musieli zmienić Konstytucję oraz przepisy prawa rodzinnego, by uwzględnić żądania homoseksualistów.

Reklama

Bodaj z tego widać, że w nowym składzie Parlamentu Europejskiego powinni znaleźć się z naszego kraju mądrzy i doświadczeni politycy, eksperci prawa rodzinnego i międzynarodowego, intelektualiści, a nadto osoby moralnie bez zarzutu. Czy tacy kandydaci znaleźli się na listach partyjnych?

Pomijając nazwiska, dla Platformy Obywatelskiej Bruksela jest miejscem zsyłki dla byłych ministrów nieudaczników, dla polityków, którzy przegrali partyjne rozgrywki, wreszcie dla wielu znanych osób – przy całym dla nich szacunku – niemających o sprawach publicznych żadnego pojęcia. Na listach PSL kandydują najważniejsze osoby w partii, co wcale nie znaczy, że gdy zdobędą mandat, to z niego skorzystają. W SLD znajdujemy nazwiska słynnych sportowców, olimpijczyków, reprezentantów kraju i medalistów. Co ich skłoniło, że dają się w ten sposób wykorzystywać? W TR znalazły się osoby zaprawione w walce z rodziną, Kościołem i patriotyzmem – oby wyborcy potraktowali ich we właściwy sposób.

Prawo i Sprawiedliwość, doświadczone odejściem wielu europarlamentarzystów do PJN i Solidarnej Polski, a nawet do PO, wysokie miejsca oddało zasłużonym i wiernym liderowi politykom, a także znanym i kompetentnym profesorom. Wzmocnią w PE dość słabą frakcję konserwatystów i reformatorów (EKR), która walczy o pamięć o chrześcijańskich korzeniach Europy czy broni spraw ważnych dla Polski, choćby pełnego wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.

Po wyborach europejskich czeka nas cały cykl wyborów – jesienią samorządowe, a w przyszłym roku parlamentarne i prezydenckie. Te pierwsze w dużym stopniu zadecydują o zwycięstwie w kolejnych wyborach. Ale nie chodzi o to, aby odtrąbić sukces, lecz o to, by poprawić rządzenie w naszym kraju. A obecnie jest ono fatalne: nie ma dziedziny, do której nie mielibyśmy pretensji. Dlatego tak ważny jest udział w wyborach. Od każdego z nas zależy, jaka będzie Polska, jakie będą nasze rodziny, wychowanie i kształcenie dzieci, nasze bezpieczeństwo, nasza przyszłość.

Reklama

Od naszych wyborów zależy, jakimi będą politycy czy urzędnicy, komu będą służyć: dobru wspólnemu czy mamonie. Dlatego kandydatom trzeba „zajrzeć” do sumień (do kieszeni im już zaglądamy, ponieważ w Internecie są ich oświadczenia majątkowe). Prawidłowo ukształtowane sumienie oznacza, że nie powinno się dla potrzeb wygranych wyborów rozbudzać fałszywych nadziei. Dlatego europolityk powinien kierować się, oprócz troski o dobro wspólne, polską racją stanu. Oznacza to, że bliskie powinny mu być te wartości, którym za cenę krwi i ofiar byli wierni nasi ojcowie i dziadowie. Chodzi o narodową tożsamość, kulturę, poczucie przynależności do polskiej wspólnoty. Jednym słowem – należy wybrać ludzi sumienia, uczciwych i kompetentnych, mających na uwadze dobro wspólne, a przekreślić ludzi z partyjnych klik i układów, wystawionych na listy wyłącznie dla zebrania głosów, niemających żadnych zasług dla Polski.

* * *

Czesław Ryszka
Pisarz i polityk, publicysta „Niedzieli”, poseł AWS w latach 1997 – 2001, w latach 2005-11 senator RP;
www.ryszka.com

2014-04-08 12:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: zaproszenie na uroczystość Królowej Polski

2024-04-29 12:48

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich/Niedziela

Na Maryję jako tę, która jest doskonale wolną, bo doskonale kochającą, wolną od grzechu wskazuje o. Samuel Pacholski. Przeor Jasnej Góry zaprasza na uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski 3 maja. Podkreśla, że Jasna Góra jest miejscem, które rodzi nas do wiary, daje nadzieję, uczy miłości, a o tym świadczą ścieżki wydeptane przez miliony pielgrzymów. Zachęca, by pozwolić się wprowadzać Maryi w przestrzeń, w której uczymy się ufać Bogu i „wierzymy, że w oparciu o tę ufność nie ma dla nas śmiertelnych zagrożeń, śmiertelnych zagrożeń dla naszej wolności”.

- Żyjemy w czasach, kiedy nasza wspólnota narodowa jest bardzo podzielona. Myślę, że główny kryzys to kryzys wiary, który dotyka tych, którzy nominalnie są chrześcijanami, są katolikami. To ten kryzys generuje wszystkie inne wątpliwości. Trudno, by ci, którzy nie przeżywają wiary Kościoła, nie widząc naszego świadectwa, byli przekonani do naszych, modne słowo, „projektów”. To jest ciągle wołanie o rozwój wiary, o odrodzenie moralne osobiste i społeczne, bo bez tego nie będziemy wiarygodni i przekonujący - zauważa przeor. Jak wyjaśnia, jedną z głównych intencji zanoszonych do Maryi Królowej Polski będzie modlitwa o pokój, o dobre decyzje dla światowych przywódców i „byśmy zawsze potrafili budować relacje, w których jesteśmy gotowi na dialog, także z tymi, których nie rozumiemy”.

CZYTAJ DALEJ

Spotkanie proboszczów świata: chcemy usłyszeć, jak Jezus nadal działa dzisiaj

2024-04-30 11:06

[ TEMATY ]

synod

proboszczowie

kard. Mario Grech

Karol Porwich/Niedziela

- Nie przybyliście tutaj, by otrzymać nauczanie czy wykład nt. synodalności. Jesteście tutaj, by opowiedzieć nam swoją historię, ponieważ historia każdego z was jest ważna - mówił kard. Mario Grech otwierając spotkanie „Proboszczowie dla synodu”. Odbywa się ono w połowie drogi między kolejnymi sesjami Synodu Biskupów nt. synodalności i w pewnej mierze jest odpowiedzią na pojawiający się zarzut, że głos kapłanów odpowiedzialnych za wspólnoty parafialne został dotąd niewystarczająco wysłuchany.

Dostrzec Bożą obecność w naszych historiach

CZYTAJ DALEJ

Abp Crepaldi: obecny kształt projektu europejskiego niezgodny z wizją katolicką

2024-04-30 14:29

[ TEMATY ]

Unia Europejska

projekt

pixabay.com

Zielony Ład, ataki na własność prywatną, aborcja jako jedna z zasad podstawowych, ingerencja w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, dążenie do przyspieszenia procesu centralizacji - są niezgodne z wizją katolicką - twierdzi w wywiadzie dla portalu „La Nuova Bussola Quotidiana” abp Giampaolo Crepaldi. Emerytowany biskup Triestu, który przez długi czas kierował komisją Caritas in veritate CCEE (Rady Konferencji Episkopatów Europy), w latach 1994-2001 był podsekretarzem, zaś 2001-2009 sekretarzem Papieskiej Rady Iustitia et Pax zdecydowanie krytykuje obecny kształt projektu europejskiego. Przestrzega też przed przekształceniem się europejskiego „marzenia” w ideologiczny europeizm.

Odnosząc się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego abp Crepaldi podkreśla ich wyjątkową ważność. „Unia Europejska nie sprawdziła się w ostatnim czasie. Wiele osób wskazywało na poważne wady Europejskiego Zielonego Ładu, ale nie zostały wysłuchane. Polityka klimatyczna i transformacji energetycznej była centralistyczna, kosztowna, nieskuteczna i iluzoryczna, wywołując reakcje odrzucenia. Niedawne głosowanie Parlamentu Europejskiego w sprawie aborcji jako prawa człowieka podkreśliło przejęcie kontroli nad parlamentem przez destrukcyjną i beznadziejną ideologię. Wtrącanie się instytucji UE w wybory parlamentarne w Polsce i forsowanie decyzji przez rząd Węgier, narodu często traktowanego jako «obcy» dla Unii, to tylko niektóre aspekty sytuacji wyraźnego kryzysu. Dodajmy do tego znaczącą porażkę w polityce zagranicznej” - stwierdził emerytowany biskup Triestu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję