Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Po co kanonizacja?

Niedziela zamojsko-lubaczowska 17/2014, str. 3, 7

[ TEMATY ]

kanonizacja

Archiwum Adama Łazara

Obraz Janusza Szpyta

Obraz Janusza Szpyta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywamy dziś dzień, na który wielu z nas czekało od dawna. Jan Paweł II, zostanie uroczyście kanonizowany i ogłoszony świętym. Wszyscy odczuwamy wielką radość z powodu tego wydarzenia. Ale gdyby ktoś nas zapytał, co oznacza kanonizacja, z pewnością odpowiedzielibyśmy: ogłoszenie kogoś świętym. Jednakże gdybyśmy trafili na dociekliwego rozmówcę, zadałby nam kolejne pytania: no tak, ale co to oznacza? Że dopiero od teraz jest w Niebie? Po stwierdzeniu tego na piśmie? Czym się różni kanonizacja od beatyfikacji? Czy tylko tym, że przed nazwiskiem zamiast „bł.” pojawia się „św.”? Jakie są skutki beatyfikacji, a jakie kanonizacji? Jaki jest ich sens? Słysząc powyższe pytania z pewnością wielu z nas miałaby problemy z udzieleniem odpowiedzi. Dlatego też dziś, przeżywając dzień kanonizacji Jana Pawła II, spróbujemy odpowiedzieć sobie na powyższe pytania, abyśmy dzięki temu jeszcze głębiej rozumieli doniosłość tego wydarzenia.

Dekret „Audivimus”

Reklama

Kościół, opierając się na słowach wypowiedzianych przez Chrystusa na krzyżu do dobrego łotra: „Dziś będziesz ze mną w raju”, od początku ogłaszał niektórych ludzi jako świętych. Początkowo dokonywał tego sam lud, który przez tzw. aklamację ogłaszał kogoś świętym. W ciągu kilku kolejnych wieków decyzje w tej kwestii zaczęli podejmować biskupi, a od 1234 r. była to czynność zastrzeżona wyłącznie papieżowi. Pojawiły się bowiem pewne nadużycia. Przysłowiową kroplą, która przepełniła czarę goryczy, była przekazana papieżowi Aleksandrowi III informacja, że lud oddaje cześć mnichowi zabitemu podczas awantury. Papież, oburzony tą informacją, wydał w 1181 r. dekret „Audivimus”, w którym orzekł, że „nikogo nie wolno czcić publicznie jako świętego bez zgody papieża”. Zarządzenie to nabrało mocy prawnej dopiero 50 lat później, w 1234 r., kiedy to zostało włączone do Dekretałów Grzegorza IX. Od tego roku decyzje o ogłoszeniu kogoś świętym należały wyłącznie do kompetencji papieża. Natomiast beatyfikacje wprowadzono stosunkowo późno, bo pod koniec XV wieku. Przez beatyfikację rozumiano panującą powszechnie wśród wiernych opinię o tym, że zmarły w opinii świętości cieszy się chwałą Nieba.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Święty a błogosławiony

Reklama

Czym różni się beatyfikacja od kanonizacji? Podstawowa różnica dotyczy kultu danej osoby. Należy na początku zaznaczyć, że nikomu, kto nie jest co najmniej beatyfikowany, nie można oddawać publicznego kultu. Nie można np. odmawiać w kościele podczas nabożeństwa litanii do tej osoby, wymawiać jej imienia podczas celebracji Mszy św., wieszać jej obrazów w kościele itp. Można oddawać takiej osobie jedynie kult prywatny. Co to oznacza? Jeśli jestem przekonany, że np. moja zmarła babcia lub proboszcz są w Niebie, mogę się do nich modlić prywatnie. Taki kult prywatny jest jednym z koniecznych warunków do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Jeżeli opinia o świętości danej osoby nie zanika po jej śmierci, jeżeli wierni nawiedzają jej grób, proszą o łaski za jej wstawiennictwem, wówczas istnieją podstawy do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego tej osoby. Po rozpoczęciu takiego procesu dana osoba to „sługa Boży” – czyli ktoś, wobec kogo rozpoczął się proces beatyfikacyjny. Na czym polega beatyfikacja? Jest to decyzja papieża, która zezwala na kult publiczny danej osoby. Co to oznacza? Można odprawiać Mszę św. o danym błogosławionym, odmawiać oficjum brewiarzowe itp. Beatyfikacja jest więc zgodą na kult. Należy dodać, że jest to zgoda na kult o charakterze lokalnym, czyli ograniczonym (np. w ramach danej diecezji, kraju czy zakonu). Dlaczego? Istnieją bowiem wyniesieni na ołtarze ludzie, których kultu publicznego nie powinno się nakładać na cały Kościół, gdyż ich sława świętości nie ma charakteru powszechnego, ale mogą być oni z pożytkiem proponowani jako wzory życia i przykłady cnót dla niektórych mniejszych wspólnot lub grup wiernych. Taki właśnie cel spełnia beatyfikacja. W przypadku bł. Jana Pawła II była to zgoda na kult publiczny w Polsce. Czy to oznacza, że mieszkańcy innych krajów nie mogli oddawać Papieżowi kultu publicznego? Owszem mogli, jednakże musieli uzyskać w tym celu specjalną zgodę Stolicy Apostolskiej. W tej sprawie wystąpiło z prośbą kilkadziesiąt krajów. Jeżeli po beatyfikacji ma miejsce takie właśnie zjawisko, polegające na rozszerzaniu się kultu danego błogosławionego na cały Kościół, można podjąć decyzję o wszczęciu procesu kanonizacyjnego. Należy dodać, że zarówno do beatyfikacji, jak i do kanonizacji potrzebne jest udowodnienie przynajmniej jednego cudu (za każdym razem). Czym różni się kanonizacja od beatyfikacji? O ile beatyfikacja jest zgodą papieża na oddawania kultu na określonym terenie, kanonizacja to nałożony przez papieża nakaz oddawania czci danemu świętemu w całym Kościele. Kanonizacja jest definitywną decyzją papieską, która orzeka, że święty jest w Niebie i że jest godny, by być czczony w całym Kościele. To definitywne orzeczenie ma ponadto związek z nieomylnością papieską i nie może być zmienione.

Najwyższy stopień pewności

Na koniec można zapytać: ale dlaczego te procesy są tak skomplikowane i ciągną się latami? Najbardziej wyczerpującą odpowiedź na to pytanie dał papież Pius XI, który w swoim przemówieniu z 6 kwietnia 1930 r. powiedział: „Sposób, w jaki Kościół traktuje te sprawy, jest rzeczywiście imponujący. Z największą i godną podziwu dokładnością bada życie, praktykę cnót, cudów przypisywanych wstawiennictwu sług Bożych: dokładność ta i staranność jest nader skrupulatna, nie dająca się łatwo zadowolić, pragnąca pogłębić wszystkie problemy i zarzuty, gdyż nie można pozostawić nic, co mogłoby dać powód do sprzeciwów, niepewności, wątpliwości i kontrowersji”. Kościół, przedstawiając kogoś jako wzór do naśladowania, chce mieć pewność co do zasadności podjętej decyzji ze względu na jej szczególną rangę. Być może z tego powodu sprawy związanie z wyniesieniem kogoś na ołtarze są niekiedy przedmiotem różnych oskarżeń o ich zbytnie „zbiurokratyzowanie”. Jednakże dzięki temu decyzje papieża o beatyfikacji lub tym bardziej kanonizacji zyskują największy możliwy stopień pewności.

Przeżywamy dziś radość z faktu, że nasz umiłowany papież Jan Paweł II będzie czczony w całym Kościele, w każdym zakątku świata. Niech to dzisiejsze wydarzenie zachęci nas do modlitwy o potrzebne łaski za jego wstawiennictwem. Niech będzie także zachętą, byśmy naśladowali jego cnoty w naszym codziennym życiu, aby świętość, chociażby ta cicha, być może nie będąca nigdy publicznie ogłoszona, ale za to prawdziwa, była również naszym udziałem.

2014-04-24 14:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drohiczyn: podczas Mszy Krzyżma przekazano Kanonizacyjną Iskrę Miłosierdzia

[ TEMATY ]

miłosierdzie

kanonizacja

Mariusz Książek

Prośmy Boga, by nasze kapłaństwo było iskrą Miłosierdzia, bo widocznie epoka, w której żyjemy potrzebuje tego – mówił dziś do księży bp Antoni Dydycz. Administrator apostolski diecezji drohiczyńskiej przewodniczył w katedrze pw. Trójcy Świętej w Drohiczynie Mszy Krzyżma. Na jej zakończenie. delegacje ze wszystkich parafii otrzymały zapalone lampiony z Kanonizacyjną Iskrą Miłosierdzia Bożego.

W kazaniu bp Dydycz mówił o łączności duchowej z Wieczernikiem, z Ojcem Świętym Franciszkiem a w tym roku również z nowo mianowanym biskupem, który obejmie diecezję 25 maja. – Już teraz musimy wypraszać dla niego łaski, by przyniósł do nas bogaty zasób duchowych treści i duchowych przeżyć – wzywał emerytowany biskup drohiczyński. Modlono się także za księży, którzy przeżywają trudności i zmagania wewnętrzne oraz za zmarłych księży, a także wszystkich wiernych Bp Dydycz wyrażając radość z licznej obecności w katedrze kapłanów, przypomniał kraje, w których pracują księża z diecezji drohiczyńskiej. - Miłość i gorliwość dają o sobie znać na przestrzeni wieków. Żadne prześladowania nie były w stanie przeszkodzić, osłabić jakości jaka zawiera się w kapłańskim powołaniu. Jakości, która płynie z zaufania Jezusa Chrystusa, który swoje cierpienie i śmierć na krzyżu składa w ręce każdego kapłana – mówił kaznodzieja. Nawiązując do listu Episkopatu Polski do kapłanów, biskup przytoczył słowa: „ To nie wyście mnie wybrali” i przypominał, ze kapłaństwo jest darem. Zwrócił też uwagę, że zarówno kapłaństwo, jak i człowieczeństwo są darami Bożymi, które należy szanować, szacunkiem tym darząc jednocześnie Stwórcę. Administrator diecezji drohiczyńskiej nawiązał też do zbliżającej się kanonizacji i zachęcał, by przy tej okazji poznać życiorys Jana XXIII i przypomnieć sobie przesłanie Jana Pawła II. - Prośmy Boga, by nasze kapłaństwo było iskrą Miłosierdzia, bo widocznie epoka w której żyjemy potrzebuje tego. Skoro u progu tej epoki Pan Jezus przekazał swojej świętej sekretarce tyle treści i polecił by je spisała, to widocznie na te czasy jest to konieczne. Wszyscy powinniśmy czuć się dumni, że w naszych czasach kapłaństwo utożsamia się z miłosierdziem, które może dawać o sobie znać na różne sposoby, a wszystko zaczyna się od tej iskierki, tak jak zaczęło się od skromnego żłóbka w Betlejem – mówił W wielkoczwartkowej Eucharystii wzięli udział także alumni, siostry zakonne, służba liturgiczna przybyła z całej diecezji oraz wierni z Drohiczyna, zaś oprawą muzyczną zajęła się młodzież z Diecezjalnych Warsztatów Muzyki Liturgicznej. Na zakończenie Mszy Św. delegacje ze wszystkich parafii otrzymały zapalone lampiony z Kanonizacyjną Iskrą Miłosierdzia Bożego. To symboliczne światło ma być przekazane rodzinom w Niedzielę Miłosierdzia. - W geście przyjęcia Kanonizacyjnej Iskry Miłosierdzia zawieramy postanowienie, że będziemy ludźmi miłosierdzia, którzy w codzienności kierują się wyobraźnią miłosierdzia i są dla siebie nawzajem znakiem podnoszącej na duchu nadziei oraz świadkami czynnej, bezinteresownej miłości i odpowiedzialnej wiary - mówił ks. dr Krzysztof Mielnicki – dyrektor Wydziału Katechezy i Szkolnictwa Katolickiego w drohiczyńskiej kurii, który przewodniczył delegacji diecezjalnej, odbierającej ten znak w Sanktuarium w Łagiewnikach, gdy w Wielki Czwartek przedstawiciele parafii odbierali go z rąk bp. Dydycza.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Ekumeniczne uwielbienie w sercu diecezji

2025-01-05 18:03

[ TEMATY ]

Świdnica

Boże Narodzenie

bp Marek Mendyk

ekumenia

Hubert Gościmski

Bp Marek Mendyk oraz bp Waldemar Pytel i ks. Paweł Mellerem z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, podczas ekumenicznego nabożeństwa Dziewięciu Czytań i Kolęd w Katedrze Świdnickiej

Bp Marek Mendyk oraz bp Waldemar Pytel i ks. Paweł Mellerem z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, podczas ekumenicznego nabożeństwa Dziewięciu Czytań i Kolęd w Katedrze Świdnickiej

W pierwszą sobotę Nowego Roku w Katedrze Świdnickiej, po raz pierwszy odbyło się wyjątkowe Nabożeństwo Dziewięciu Czytań i Kolęd, inspirowane angielską tradycją „Nine Lessons and Carols”.

Wydarzenie zostało przygotowane przez grupę młodzieży, która – przy wsparciu lokalnego duchowieństwa – chciała zaprosić wiernych do głębszej refleksji nad Bożym Narodzeniem i do wspólnego ekumenicznego uwielbienia Chrystusa. Liturgii przewodniczył bp Marek Mendyk, zaś okolicznościowe słowo wygłosił bp Waldemar Pytel z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
CZYTAJ DALEJ

Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie; nie żyje proboszcz parafii

2025-01-06 16:19

[ TEMATY ]

śmierć

wypadek

proboszcz

archidiecezja lubelska

Adobe Stock

W poniedziałek przed południem na jednej z dróg w gminie Łukowa doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. 52-letni kierowca volkswagena stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w skarpę. Mimo podjętej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować.

Na miejscu śmierć poniósł 52-letni ks. Marek Tworek, proboszcz parafii w Chmielku w diecezji zamojsko-lubaczowskiej — informują lokalne media. Informację o śmierci duchownego potwierdziły władze kościelne w Zamościu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję