Reklama

Dzieło Biblijne

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Maryja, która wie, gdzie jest brama

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy papież Franciszek studiował w Niemczech, podarowano mu obraz Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Po powrocie do Argentyny podarował dzieło wspólnocie wiernych w parafii pw. św. Józefa. W 1999 r. malowidło zostało umieszczone w ołtarzu. Wierni otaczają je kultem i niemal od początku dają świadectwo o łaskach, jakie otrzymali poprzez wstawiennictwo Matki Bożej.

Papieski dar jest kopią obrazu Matki Bożej Niepokalanie Poczętej, pochodzącego z XVII wieku, namalowanego przez Johanna Schmidtnera w Augsburgu. Główną postacią jest tu Maryja, ale – zgodnie z tym, co wyznajemy w Pozdrowieniu Anielskim: „błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus” – to Jezus jest w centrum. Maryja jest w stanie błogosławionym, ukrywa Jezusa pod sercem i pod płaszczem. Po obu stronach Matki Bożej znajdują się archaniołowie. Po prawej – Gabriel, jako ten, który niesie Dobrą Nowinę. Trzyma w dłoni wstążkę z supełkami – sprawami, które ludzie poprzez niego ofiarują Matce Bożej i Jezusowi. Ta wstążka, trzymana i rozwiązywana dłońmi Matki Bożej, przypominająca węża, dotyka również samego Dzieciątka w łonie Maryi. Po drugiej stronie jest już archanioł Michał, który przekazuje Dobrą Nowinę. To on trzyma w dłoniach wstęgę, która z dłoni Maryi wychodzi już wyprostowana, gładka, bez supłów, splotów i węzłów. Symbolika obrazu jest bardzo czytelna: Jeśli poplątaną wstęgę naszego życia oddamy w ręce Maryi, Ona, zjednoczona z Bogiem najpełniej, odda nam ją wyprostowaną i wygładzoną. „JA JESTEM BRAMĄ” (J 10, 9) – mówił Jezus. Jednak skoro nawet On, Bóg Wszechmocny, złożył swoje życie ziemskie w rękach Maryi, o ileż bardziej powinniśmy to czynić my, owce, które gubią drogę i nie rozpoznają głosu Pasterza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-05-06 15:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#TrzymajSięMaryi: Matka i Córka Słowa. Czym jest Słowo Boże w twoim życiu?

[ TEMATY ]

Maryja

Rozważania majowe

#TrzymajSięMaryi

Ks. Michał Lubowicki

Thomas Graham/Fotolia.com

Jak trzeba być zaprzyjaźnionym ze Słowem Bożym, zanurzonym w Biblii i przesiąkniętym nią, żeby w momencie, w którym mamy nieodpartą potrzebę jak najpełniejszego i najgłębszego wypowiedzenia siebie, nie znajdować lepszych słów niż słowa Pisma Świętego?

Wtedy Maryja rzekła: «Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię – a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia zachowuje dla tych, co się Go boją. On przejawia moc ramienia swego, rozprasza pyszniących się zamysłami serc swoich. Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje – jak przyobiecał naszym ojcom – na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki». Łk 1,46-55.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję