Reklama

Niedziela Legnicka

Kod zachowania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę w hotelu Artus w Karpaczu 12 kwietnia odbyła się konferencja pt. „Kod zachowania, czyli jak rozumieć bardzo trudne zachowania dzieci w szkole i jak im pomagać”. Organizatorami konferencji były: Zespół Szkół w Karpaczu, Stowarzyszenie „Spójrz inaczej” oraz Wydawnictwo Fraszka Edukacyjna. Gościem specjalnym konferencji była dr Nancy Rappaport z Harvard Medical School, utytułowana specjalistka z zakresu psychiatrii, zajmująca się przede wszystkim terapią trudnych zachowań dzieci i młodzieży.

Konferencja zgromadziła blisko 200 osób, reprezentujących różne zawody, stykających się na co dzień z dziećmi i młodzieżą – nauczycieli, pedagogów, psychologów, doradców rodzinnych, ale i rodziców. Osoby z różnych środowisk, z różnych miejscowości, pracujące z różnymi grupami wiekowymi dzieci i młodzieży, które połączył wspólny cel – poszerzanie swojej wiedzy o dzieciach i ich zachowaniach po to, by móc im skuteczniej pomagać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wykłady prowadzone przez dr Rappaport dotyczyły w przeważającej części opracowanej przez nią metody „analizy ABC”, umożliwiającej przez obserwację trudnych zachowań dziecka i dociekanie ich podstawowych przyczyn wypracowanie odpowiedniej dla danego dziecka strategii radzenia sobie z sytuacjami problemowymi. Nie były to jednak tylko suche fakty czy też sztywne instrukcje postępowania. Dr Rappaport omawiała konkretne sytuacje, z jakimi zetknęła się w swojej pracy oraz wprowadzone strategie, zaś przyswajanie wiedzy przez uczestników było o tyle skuteczniejsze, że nie polegało jedynie na biernym wysłuchaniu wykładu. Prowadząca zachęciła bowiem do większego zaangażowania; pojawiły się zatem elementy pracy w grupach, dzielenia się własnymi doświadczeniami i pomysłami, a nawet scenki ilustrujące możliwe drogi rozwiązania problemu. To wszystko pozwoliło na wytworzenie się niezwykłej, niemal rodzinnej atmosfery oraz budującej świadomości, że wszyscy obecni dążą do tego samego – do pomocy dzieciom, wykazującym trudne zachowania w szkole bądź w innych środowiskach. Zapewne uczestnictwo w konferencji utwierdziło ich w przekonaniu, że jest to słuszna droga, a dzieci sprawiających trudności, nie należy przekreślać. Jak bowiem powiedziała dr Nancy Rappaport, złe zachowanie to jedynie objaw. Dziecko nie jest z gruntu złe, niekoniecznie też próbuje nami manipulować, często przez niewłaściwe zachowanie próbuje jedynie zwrócić uwagę na swoje problemy. Dr Rappaport zasugerowała również, że nauczyciel powinien być po trosze detektywem, tropiącym przyczyny zachowań dziecka, a po trosze jazzmanem – umiejącym improwizować i dopasowywać swoje strategie postępowania do możliwości i potrzeb ucznia. Nie jest to proste zadanie, ale konferencja w Karpaczu wyposażyła nauczycieli w narzędzia, które mogą to ułatwić. Zasadniczą konkluzją jest jednak to, że jedyne zachowanie, jakie możemy kontrolować, to nasze własne. Od tego, jak postąpimy w sytuacji problemowej, zależy nierzadko, jak potoczą się dalsze losy dziecka, niezbędne jest więc nieustanne doskonalenie swoich umiejętności i poszerzanie wiedzy. Optymistycznie nastraja więc tak liczny udział w konferencji osób pracujących z dziećmi i młodzieżą.

Reklama

Ponieważ jednak ludzkie siły nie zawsze są wystarczające, by poradzić sobie z wielkimi problemami młodych, pozytywnym i bardzo potrzebnym akcentem na koniec spotkania było wspólne odmówienie modlitwy o siły i światło potrzebne do tej trudnej i wymagającej pracy (na prośbę prowadzącej). Miejmy zatem nadzieję, że z Bożą pomocą zdobyta wiedza teoretyczna przełoży się na praktyczne doświadczenia i realną pomoc.

Osoby zainteresowane tematyką konferencji zachęcam do zapoznania się z książką Jessici Minahan i Nancy Rappaport pt. „Kod zachowania. Jak rozszyfrować i zmienić najtrudniejsze zachowania”, Wydawnictwo Fraszka Edukacyjna, Warszawa 2014.

* * *

DR NANCY RAPPAPORT to światowej sławy specjalistka z zakresu psychiatrii, zajmująca się m.in. terapią trudnych zachowań dzieci i młodzieży. Nancy Rappaport pracowała jako psycholog w kilkunastu amerykańskich szkołach, m.in. w Harlemie w Nowym Jorku, gdzie miała do czynienia z trudnymi dziećmi i młodzieżą z grupy wysokiego ryzyka. Posiada tytuł profesora nadzwyczajnego na Wydziale Psychiatrii w Harvard Medical School. Jest także praktykującym psychiatrą dziecięcym i młodzieżowym w tamtejszej filii oddziału uniwersyteckiego Cambridge Health Alliance. W roku 2013 otrzymała nagrodę Art of Healing Cambridge Health Alliance. Film dokumentalny poświęcony pracy prof. Rappaport był w 1988 r. nominowany do Oscara.

2014-05-07 15:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Naprawianie polskiej szkoły

Niedziela Ogólnopolska 8/2017, str. 20-21

[ TEMATY ]

wywiad

szkoła

rozmowa

Grzegorz Boguszewski

Alicja Wyczółkowska-Smaga

Alicja Wyczółkowska-Smaga

O edukacyjnych nieporozumieniach, nauczycielskich rozterkach i manipulacjach politycznych z Alicją Wyczółkowską-Smagą rozmawia Wiesława Lewandowska

WIESŁAWA LEWANDOWSKA: – W ostatnich latach często narzekaliśmy na kiepską jakość polskiej szkoły, dziś mamy niezadowolonych, sfrustrowanych nauczycieli. Coraz trudniej być nauczycielem z powołania, nauczycielem z misją?

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Świętość w codzienności

2024-04-25 11:28

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przy relikwiach Męczenników z Markowej modlili się wierni z dekanatów: staszowskiego, świętokrzyskiego i połanieckiego.

– Witamy Józefa, Wiktorię i ich dzieci: Stasia, Basię, Władzia, Franciszka, Antosia, Marysię i dzieciątko, które w chwili egzekucji przyszło na świat. Jako rodzice daliście życie siedmiorga dzieciom i jednocześnie chroniliście życie innych ludzi. Nikt nie musiał was przekonywać, że życie każdego człowieka jest wartościowe i zasługuje na szacunek bez względu na pochodzenie czy wyznanie. My małżeństwa chcemy się od was uczyć i stawać w obronie tego, co słuszne nawet za cenę życia i pamiętać, że miłość jest silniejsza od nienawiści – mówili małżonkowie, witając relikwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję