Za każdym razem pielgrzymka ma dwa cele. W tym roku ma ona także szczególny wymiar. - Od początku istnienia ta pielgrzymka ma dwa cele. Pierwszy jest oczywiście religijny – jedziemy do miejsca świętego, do sanktuarium w Rokitnie, które w Roku Jubileuszowym, jest jednym z kościołów stacyjnych. Drugi cel to wspólnota – doświadczenie bliskości z innymi motocyklistami, wymiana doświadczeń, dzielenie się radością i wspólna pasją – mówi ks. Jarosław Zagozda, z kapłańskiego Klubu Motocyklowego God's Guards, który jest jednym z organizatorów pielgrzymki. Pielgrzymka tradycyjnie rozpoczęła się od modlitwy i błogosławieństwa. Jak co roku na czele pielgrzymki wieziono krzyż. Później uczestnicy pielgrzymki, kilkuset pasjonatów jednośladów z każdego zakątka diecezji, przejechali do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, gdzie był czas na modlitwę Koronką do Bożego Miłosierdzia, wspólną Eucharystię i błogosławieństwo motocykli.
Reklama
Od samego początku w pielgrzymce uczestniczy Zbigniew Hasiak z Grupy Motocyklowej MIŚ. Jak mówi jego grupa motocyklowa była jednym z inicjatorów powstania pielgrzymki. –Inne grupy tworzyły zloty, konkursy, a my pomyśleliśmy, że warto, aby powstała taka inicjatywa dla ducha i ciała, jak i dla przyjemności jazdy motocyklem. Przy pomocy ks. Jarosława Zagozdy, który był również w naszej grupie motocyklowej, powstało takie dzieło, oczywiście za zgodą Kościoła. Co roku wspomagamy pielgrzymkę jak możemy i w ten sposób duchowo rozpoczynamy każdy kolejny sezon motocyklowy. Łączymy przyjemne z pożytecznym i to nas wszystkich łączy jako wspólnotę motocyklistów – mówi Zbigniew Hasiak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po raz pierwszy w pielgrzymce brał udział ks. Mateusz Puchała z diecezji kaliskiej z Klubu Motocyklowego God's Guards. – Wiele słyszałem o tej pielgrzymce, mam tutaj znajomego ks. Jarka Zagozdę. Wiele razy mnie zapraszał, w tym roku udało się tak wszystko poukładać, więc skorzystałem z takiej możliwości i z pięknej pogody i przyjechałem tutaj, do Świebodzina – mówi ks. Puchała. - Dla mnie to szczególny i wyjątkowy czas. Jesteśmy u początku sezonu motocyklowego, chcemy zawierzyć to wszystko, co przed nami Panu Bogu, prosząc o bezpieczeństwo, a także o Jego błogosławieństwo, żeby nas prowadziło na tych naszych motocyklowych drogach. Ten rok jest też szczególny, bo to Rok Jubileuszowy, który został ogłoszony przez zmarłego papieża Franciszka, a jego hasło brzmi: „Pielgrzymi nadziei”. Uczestniczymy w pielgrzymce, ruszamy z tego szczególnego miejsca, spod figury Chrystusa Króla Wszechświata, jedziemy do sanktuarium, które jest kościołem jubileuszowym i chcemy to wszystko oddać Panu Bogu. Przywozimy swoje intencje, motocykliści zabrali intencje swoich rodzin, bo to nie jest tylko jakaś wyprawa, ale tak jak zaznaczają organizatorzy, pielgrzymka, która ma charakter religijny – dodaje kapłan.
Tak wyglądał wyjazd pielgrzymów ze Wschowy: