Reklama

Niedziela Lubelska

Na szlaku nawiedzenia

Na szlaku wędrówki kopii Krzyża Trybunalskiego z relikwiami Drzewa Krzyża znalazła się parafia pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Kumowie. W tej wspólnocie – ze względu na święta wielkanocne – krzyż przebywał aż dwa tygodnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żegnając drogocenne relikwie, parafianie wraz z bp. Józefem Wróblem oraz duszpasterzami: proboszczem ks. Zygmuntem Woźniakiem i wikarym ks. Kamilem Zaborkiem, dziękowali ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu Chrystusowi za doświadczenie tych wyjątkowych dni. – Za słuchanie Twojego Słowa, za momenty modlitwy, za łaskę, jaka spływała na nas przez sakramenty, za doświadczenie wspólnoty, za każde poruszenie, jakie dokonywało się dzięki Twojemu Duchowi w naszych sercach – wyliczali. Podczas ceremonii pożegnania krzyża w ręce Jezusa, którego kilka dni wcześniej obrali za swojego jedynego Pana i Zbawiciela, oddali pierwociny wiary żywej, które zaczęły kiełkować w czasie rekolekcji i dni peregrynacji w ich życiu. – Ty, Panie, działaj dalej w mocy Ducha Świętego i budź w nas owoce tego czasu według woli Ojca. Niech Twoje błogosławieństwo dopełni dzieła, które rozpocząłeś w te dni w naszej parafii – modlili się.

Reklama

Podczas Eucharystii wieńczącej czas nawiedzenia cztery osoby przyjęły sakrament bierzmowania. – Licząc na duchowe owoce, za wielką łaskę uznajemy nawiedzenie naszej parafii przez relikwie Krzyża Świętego. Obiecujemy postępować za natchnieniami Ducha Świętego oraz całe swoje życie wieść zgodnie z Ewangelią i nauczaniem Kościoła katolickiego – mówili nowo bierzmowani w imieniu swoim oraz całej wspólnoty. Zwracając się do zgromadzonych w parafialnym Wieczerniku, bp Józef Wróbel przywołał swoje spotkania z mieszkańcami Kumowa podczas nie tak dawno przeprowadzonej wizytacji kanonicznej. Podkreślając wielowymiarowość Liturgii, w której z dziękczynieniem za dar nawiedzenia przeplatało się dziękczynienie za dar kanonizacji Jana XIII i Jana Pawła II, Ksiądz Biskup zapewniał o swojej modlitwie w intencji parafian, by ten wyjątkowy czas zapisał się w historii wspólnoty i poszczególnych jej członków dobrymi owocami życia wiernego Bogu i Kościołowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak przypominał Ksiądz Biskup, jedyną drogą, prawdą i życiem jest Jezus, a każdy, kto za Nim podąża, zwycięża. Jako przykład do naśladowania wskazał na Jana Pawła II, który dla swojej ojczyzny i dla całego świata stał się znakiem nadziei. – Ten, który przemierzył świat, głosząc Dobrą Nowinę każdemu człowiekowi, przez swoją modlitwę, nauczanie i świadectwo życia nieustannie przypominał, że Jezus Chrystus jest jedynym Zbawicielem. Wezwaniem, by nikt nie lękał się otworzyć drzwi Chrystusowi, poruszał serca i zmieniał oblicze świata – mówił Ksiądz Biskup. Przywołując treści najważniejszych encyklik, dotyczących wiary i moralności chrześcijańskiej, bp Józef Wróbel zachęcał, by wierni czcili św. Jana Pawła II nie tylko modlitwą, ale przede wszystkim swoim postępowaniem. – Nauka i model życia św. Jana Pawła II powinny dla nas stać się wzorem życia jako ludzi zaangażowanych po stronie Boga i Kościoła – podkreślał.

* * *

Parafia pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Kumowie istnieje od 1434 r. Do XIX wieku była letnią rezydencją biskupów chełmskich i lubelskich

2014-05-22 10:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ochrona krzyża

Niedziela Ogólnopolska 46/2017, str. 45

[ TEMATY ]

krzyż

felieton

www.coeurdebretagne.com

„Polska popiera nas w naszym pragnieniu ochrony krzyża”– to słowa wypowiedziane przez mera francuskiego miasta Ploërmel, któremu tamtejszy sąd nakazał usunięcie krzyża z pomnika Jana Pawła II.

Nie da się odrąbać krzyża stanowiącego całość monumentu, chronionego prawem autorskim, więc polska premier Beata Szydło zadeklarowała przyjęcie nad Wisłą całego pomnika. Wcześniej podobną propozycję złożył burmistrz jednego z węgierskich miast, twierdząc, że „Francja ma wyraźny problem z chrześcijańskimi korzeniami Europy”. Trzeba jednak koniecznie dodać, że nie pierwszy raz i nie tylko ona. Niedawno na łamach tygodnika „Niedziela” opisywałem akty rugowania symboli chrześcijańskich z oficjalnych/publicznych przestrzeni, jak chociażby apel francuskich lewaków do prezydenta Emmanuela Macrona o usunięcie unijnej flagi z francuskiego parlamentu, gdyż jest zbyt religijna. Dwanaście gwiazd nad głową Najświętszej Maryi Panny przeszkadza. Podobnie jak w przypadku pomnika w Ploërmel, powoływano się na świecki charakter państwa. Niestety, ów trend staje się ogólnoeuropejski. Gdy 5 lat temu Komisja Europejska poleciła władzom na Słowacji usunięcie krzyża z ornatów i aureol świętych Cyryla i Metodego, umieszczanych na monetach o nominale 2 euro, tamtejszy Episkopat określił to jako skandal. Po wspomnianej na początku decyzji jurydycznego francuskiego gremium w sprawie usunięcia krzyża jedna z tamtejszych republikańskich deputowanych pytała: „Kiedy nastąpi kres tego szaleństwa, mającego na celu wymazanie korzeni społeczeństwa francuskiego?”. Niedługo każą nam usuwać krzyże z wież kościelnych, przydrożnych kaplic i cmentarzy – dodają inni. Jednakże wyszukane słowa wyrażające oburzenie już nie wystarczają. Inicjatorzy i jednocześnie sterujący akcją dechrystianizacji Europy zdają się mieć ogromne wpływy. Są świetnie zorganizowani. Dlatego w Polsce powstał oddolny ruch – „Europa Christi”, zmierzający do przywrócenia chrześcijańskiego myślenia o Europie. Myśl koncentruje się także, a niekiedy przede wszystkim, wokół symboli. Dlatego zjawiska usuwania chrześcijańskich symboli z przestrzeni publicznej nie można lekceważyć. Wpisuje się ono bowiem w politykę fałszowania historii naszego kontynentu. A tak nie tylko na marginesie warto zauważyć, że u naszych zachodnich sąsiadów za negowanie Holokaustu można trafić do więzienia. Może więc należałoby się zastanowić nad penalizacją fałszowania historii Europy, zaczynając od tych usuwających krzyże?
CZYTAJ DALEJ

Św. Rita z Cascii, żona, matka i zakonnica

Niedziela Ogólnopolska 35/2008, str. 4

[ TEMATY ]

św. Rita

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach
Tysiące wiernych i tysiące czerwonych róż. Tak co roku wierni obchodzą w Cascii (ok. 150 km na północ od Rzymu) rocznicę śmierci jednej z najbardziej popularnych włoskich świętych - Rity, patronki od spraw po ludzku beznadziejnych. Chociaż żyła dawno, bo prawie sześć wieków temu, ludzie XX i XXI wieku wydają się na nowo odkrywać tę Świętą. - Polecają się jej tak licznie, ponieważ sama przeżyła bardzo wiele i jest patronką wszystkich stanów: była przecież żoną, matką, wdową i zakonnicą - wyjaśnia przełożona Sióstr Augustianek z Cascii. - Przeżyła ból utraty zamordowanego przez wrogów męża i śmierć dwojga dzieci. Doświadczyła wiele goryczy - gdy początkowo odmówiono jej przyjęcia do zakonu i gdy doprowadzała do pojednania dwa skłócone ze sobą rody. Jednak to, co po ludzku wydawało się niemożliwe, w jej życiu - dzięki wierze i poddaniu się woli Bożej - okazywało się wykonalne. 22 maja to dzień świąteczny w Cascii - mieście, w którym św. Rita została ochrzczona i przez 40 lat żyła jako augustianka. Wierni przygotowują się do tego dnia podczas nowenny i licznych nabożeństw. Świętu towarzyszą związane od wieków ze św. Ritą symbole, przede wszystkim róża. Uczestnicy uroczystości przynoszą te kwiaty na pamiątkę przekazywanego przez tradycję wydarzenia. Otóż św. Rita kilka miesięcy przed śmiercią, złożona ciężką chorobą, miała poprosić jedną z sióstr o przyniesienie z rodzinnego ogrodu róży. Był styczeń, więc zakonnicy to polecenie wydawało się niewykonalne. Jednak gdy przechodziła obok ogrodu, ze zdumieniem zauważyła świeżą kwitnącą różę, którą przyniosła umierającej. Pierwsza biografia podkreśla, że ciało Świętej po śmierci - podobnie jak w przypadku innych stygmatyków - zaczęło wydawać woń róż.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Nie wszystko zależy od Ciebie. I całe szczęście!

2025-05-23 09:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy kiedykolwiek czułeś, że Twoje życie „wisi na włosku”? Ten odcinek to głos serca dla tych, którzy walczą, którzy szukają i którzy nie godzą się na życie w ciągłym napięciu.

Opowiadam w nim o pokoju, który nie jest iluzją – ale darem. Pokazuję, że cierpienie może mieć sens, jeśli w jego centrum postawimy zaufanie. Poznasz wzruszającą historię bł. Honorata, który z bluźniercy stał się ojcem duchowym wielu świętych. Dowiesz się, jak święci budowali klasztory… bez pieniędzy, ale z niebem w sercu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję