Reklama

Niedziela Przemyska

Kościół pośle nas...

Niedziela przemyska 23/2014, str. 1, 4

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

kapłan

Archiwum Wyższego Seminarium Duchownego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ucieka szybko życie, jak potok płynie czas”/Już święceń czas nadchodzi i Kościół pośle nas... Pamiętam, jakby to było wczoraj – biel kwitnących kasztanów kołyszących się lekko pod wpływem majowego wiatru. Mijałem je po drodze na egzamin maturalny. Pamiętam niepewność związaną z wynikami egzaminów, a także z tym, czy zostanę przyjęty w poczet kleryków przemyskiego Seminarium. Uczucia te mieszały się wówczas i ginęły w szczerych pragnieniach poświęcenia się Bożej sprawie, chciałem odpowiedzieć na głos odczytywany w sumieniu jako głos powołania. Myślę, że moi koledzy odczuwali to samo, i dziś, po sześciu latach od rozpoczęcia seminaryjnego życia, patrząc na kwitnące kasztany porastające przemyskie wzgórze zamkowe, znowu odczuwają coś podobnego. Bowiem po długim okresie wykładów, nauki i modlitwy, z chwilą święceń kapłańskich rozpocznie się nowy etap naszej wędrówki ku Niebu, praca w Winnicy Pańskiej.

Każda droga posiada pewne etapy, nie od razu dochodzi się do celu. Nie inaczej było z naszym wędrowaniem ku kapłaństwu. Przez pierwsze 2 lata pobytu w Seminarium próbowaliśmy się przebić przez gąszcz filozoficznych zagadnień. Cztery następne lata to poznawanie – pod czujnym okiem naszych profesorów – prawdy o Bogu podczas nauki teologii i egzegezy Pisma Świętego. To właśnie oni przekazali nam ten wielki dar wiedzy, za który chcemy budzić w sobie wdzięczność, ponieważ im większe jest poznanie Boga, tym większa jest miłość, a tylko miłość ma wartość w oczach Bożych. Wielkim i wyczekiwanym wydarzeniem dla każdego z nas było przyjęcie z rąk bp. Mariana Rojka szaty duchownej, która w sposób zewnętrzny wyraża naszą przynależność do Pana Jezusa. Jeszcze tego samego roku (trzeci rok formacji) bp Rojek włączył nas w grono lektorów. Rok czwarty wiązał się z kolejnym ważnym etapem na drodze ku kapłaństwu. Wtedy to bp Adam Szal ustanowił nas akolitami, czyli nadzwyczajnymi szafarzami największego skarbu, jaki Chrystus dał Kościołowi – Eucharystii. W zeszłym roku bp Szal udzielił nam święceń diakonatu, dzięki czemu mogliśmy się stać współodpowiedzialni za głoszenie Ewangelii i podjąć inne posługi. Wreszcie nadszedł wyczekiwany rok 2014, w którym mogliśmy zwieńczyć intelektualne zmagania obroną prac magisterskich, a także służyć ludziom i uczyć się od nich podczas wielkopostnej praktyki odbywanej w szesnastu parafiach archidiecezji przemyskiej. Jednak najważniejsze wydarzenie, które z pewnością pozostanie w naszej pamięci na całe życie, jest jeszcze przed nami. Ufni w Bożą pomoc i łaskę, która wypływa z sakramentu święceń, oczekujemy na tę chwilę, kiedy przez posługę naszego Arcypasterza zostaniemy włączeni w grono kapłanów i posłani, aby zgodnie z wolą Chrystusa głosić Ewangelię, sprawować sakramenty, służyć Bogu i człowiekowi. Ufamy, że On sam będzie pomagał nam zgodnie ze swoimi słowami, aby troszczyć się o Królestwo Boże i jego sprawiedliwość, a wszystko inne będzie nam dodane (Mt 6, 33). Abyśmy jednak mogli jak najlepiej odpowiedzieć Bogu i okazać Mu wierność, prosimy wszystkich o modlitwę za cały nasz kurs, który w liczbie 16 diakonów oczekuje dnia 7 czerwca 2014 r., dnia niewypowiedzianej Bożej łaski, dnia naszych kapłańskich święceń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-06-05 10:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: kapłan nie jest przedstawicielem ludzi, lecz Boga

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

abp Stanisław Gądecki

BOŻENA SZTAJNER

Nie ludzie wybierają kapłana, aby reprezentował ich przed Bogiem, ale Bóg wybiera kapłana, aby przez niego spotkać się z ludźmi. Kapłan nie jest przedstawicielem ludzi, lecz przedstawicielem Boga – mówił podczas Mszy Krzyżma w katedrze poznańskiej abp Stanisław Gądecki. W Eucharystii wzięło udział kilkuset kapłanów, którzy odnowili przyrzeczenia złożone podczas święceń.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski rozważał podczas liturgii znak nałożenia rąk, istotny w obrzędzie święceń kapłańskich, mówił też o dotknięciu ręki Boga i ręki Ducha Świętego. „Ręce mówią wiele w mowie ciała. Jeszcze więcej mówią o tajemnicy sakramentu kapłaństwa. Kiedy – jako kapłani – myślimy o znaku jakim jest ręka, podświadomie przypominamy sobie ręką boską, z którą spotkaliśmy się przed setkami tysięcy lat” – mówił abp Gądecki. Metropolita poznański zauważył, że gest nałożenia rąk przez biskupa – a potem współbraci kapłanów – przyniósł im błogosławieństwo, powołanie do szczególnego urzędu. „Następnie nasze dłonie zostały namaszczone olejem, będącym znakiem Ducha Świętego i Jego mocy” – zauważył abp Gądecki. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że dłonie kapłana są instrumentem zmagania się ze światem, „wzięcia świata we własne ręce”, a przez gest namaszczenia Bóg pragnie, aby w świecie stały się Jego rękami. „Chce, aby nie były narzędziami służącymi do przywłaszczania sobie rzeczy, ludzi i świata, lecz by przekazywały Jego boski dotyk, oddając się na służbę Jego miłości” – mówił abp Gądecki. Metropolita poznański zauważył, że po nałożeniu rąk podczas święceń zaczyna się historia rąk kapłańskich, naznaczona entuzjazmem, niekiedy przerażeniem wielkością zadania. „W jak wielką władzę wyposażył nasze ręce Chrystus! Przede wszystkim dal im moc oczyszczania z grzechów. Jest to największa moc, jaka istnieje na ziemi” – podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. „Wszyscy psychoanalitycy razem wzięci nie dysponują taką mocą, jaką dysponuje kapłańska ręka. Oni mogą wysłuchać win, mogą pomóc człowiekowi w otwarciu, ale nie usuną ciężaru gniotącego serce człowieka wyrzutami sumienia. Kapłan dotykając serca uwalnia je z poczucia winy, czyli z największego nieszczęścia, jakie może dosięgnąć człowieka” – mówił abp Gądecki. Metropolita poznański pytał kapłanów, czy w pełni wykorzystują moc kapłańskich rąk. Cytował ostre wyrzuty z tytułu zaniedbania tych obowiązków czynione przez autora „Listu papieża Celestyna VI do kapłanów”, m.in. „Nie mówię i nie chcę mówić, że zaniedbujecie swe obowiązki… Ale dla prawdziwego kapłana Chrystusowego, najwyższy obowiązek leży poza zwykłymi i obowiązującymi powinnościami”. Uczestnicy liturgii w katedrze poznańskiej modlili się, aby słabości i trudności, z jakimi się zmagają kapłani, nie osłabiały radości powołania i nie pomniejszały entuzjazmu, z jakim pełnią misję.
CZYTAJ DALEJ

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

„Pojedynek” – opowieść o odwadze i moralnych wyborach w czasach, gdy każdy dzień mógł być ostatnim

2025-12-09 16:27

[ TEMATY ]

historia

film

Polecamy

Materiał prasowy

Do sieci trafia finalny zwiastun i plakat thrillera historycznego „Pojedynek”, stworzonego na podstawie prawdziwych wydarzeń przez jednego z najwybitniejszych polskich reżyserów – Łukasza Palkowskiego („Bogowie”, „Najlepszy”). W filmie, który niepokojąco łączy wydarzenia sprzed lat z aktualną sytuacją międzynarodową, wystąpiła plejada wybitnych aktorów. Na ekranie, oprócz Jakuba Gierszała, zobaczymy gwiazdę „Gry o tron” Aidana Gillena. Towarzyszą im m.in. Bogusław Linda, Julia Pietrucha, Wojciech Mecwaldowski, Antoni Pawlicki, Anna Próchniak, Mateusz Kościukiewicz, a także Tomasz Kot.

Atak Rosjan na Polskę we wrześniu 1939 roku doprowadził do pierwszej masowej próby indoktrynacji tysięcy przedstawicieli polskich elit. „Pojedynek” sięga po nieopowiedzianą część tej historii Polski, a Łukasz Palkowski, autor sukcesu m.in. filmu „Bogowie”, przedstawia ją z charakterystycznymi dla siebie autentyzmem, tempem i energią. „Pojedynek” to pokazana z wielkim rozmachem historia o bohaterach, których widz natychmiast obdarza sympatią i śledzi ich losy z zapartym tchem. To również historia o rosyjskich oprawcach, którzy – w kontekście wydarzeń we współczesnym świecie – zmieniają tylko rodzaj munduru, ale nie metody. Filmowe postaci wzorowane są na autentycznych oficerach i żołnierzach, których dramat rozpoczął się po 17 września 1939 roku – w czasach, w których człowieczeństwo wystawiono na najcięższą próbę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję