Reklama

Bóg mówi w ciszy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W życiu duchowym jedną z najpoważniejszych chorób jest głuchota. Być może dlatego Pan Jezus, gdy uzdrawiał z głuchoty, mówił do chorego: „otwórz się!”.

Biblia mówi, że wiara rodzi się ze słyszenia. W dzisiejszą niedzielę przekonuje nas o tym Izajasz: „(...) słowo, które wychodzi z ust moich: nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”. W Polsce jesteśmy świadkami tendencji, na skutek których niewątpliwie możemy dziś mówić o tzw. sekularyzacji, ale można zaobserwować także przeciwne trendy. Przykładem jest postawa Polaków wobec życia nienarodzonego. Jeszcze przed dwudziestu laty pogląd mówiący, że aborcja jest zabiegiem, był niemal powszechny. Dzisiaj nie tylko coraz więcej ludzi mówi, że akt ten oznacza zabicie dziecka, ale też coraz mniej ludzi go akceptuje. Niewątpliwie ta ewolucja została zapoczątkowana przez Jana Pawła II. Niezłomność polskiego papieża i determinacja w przepowiadaniu Ewangelii życia były nie do przecenienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Ewangelii wg św. Mateusza znajdujemy dziś wzmiankę o siewcy, który poszedł siać. Tak jak w przypadku wielkich głosicieli doceniamy ich upór oraz skuteczność, tak nie możemy nigdy zapomnieć, że w procesie głoszenia Ewangelii obecni są także słuchacze. Jeśli więc od kogoś zależy skuteczność ewangelizacji, to z całą pewnością nie tylko od głosicieli - uzależniona jest ona także od pokory adresatów słowa Bożego. Niestety, także i dzisiaj ten proces może być zagłuszany. Ewangelista mówi o podłożu, ale warto w tym kontekście wspomnieć jeszcze o okolicznościach. Dlatego najpierw trzeba sprawdzić, czy nasze uszy są dobrze nastrojone na słowo Boże. Dzieje się tak tylko wówczas, gdy dajemy szansę na dotarcie do naszych umysłów Bożego wezwania. Podobnie jest z innymi dźwiękami, które czasem zagłuszają głos prawdy. Spośród tych najgłośniejszych warto wymienić wszelkiego rodzaju pożądliwość. Człowiek nastrojony na karierę, posiadanie i chwałę nie usłyszy nigdy słowa Bożego.

Na koniec warto sobie przypomnieć, że po ludzku potrzebne są zwykłe skupienie i koncentracja. Matka Boża „rozważała wszystkie te słowa w swoim sercu”. Tego się nie da zrobić, słuchając głośnej muzyki przez radio.

2014-07-08 13:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy zauważam Boga wokół siebie?

2024-04-15 13:48

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 6-14.

Poniedziałek, 6 maja. Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Osoby z niepełnosprawnościami na ulicach Milicza

2024-05-06 17:02

ks. Łukasz Romańczuk

Było kolorowo, z balonami i transparentami

Było kolorowo, z balonami i transparentami

W ramach Tygodnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną ulicami Milicza przeszedł pochód. Wzięło w nim udział wiele osób, które poprzez swój udział chciały pokazać, że każdy człowiek niezależnie od swojego stanu zdrowia jest cenny, wartościowy i potrzebny.

Pochód rozpoczął się przy Milickim Stowarzyszeniu Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych przy ul. Kopernika. Wzięło w nim udział wiele dzieci i młodzieży w pobliskich szkół, a także osoby związane z MSPDION na czele z Alicją Szatkowską, która od ponad 30 lat pełni funkcję prezesa MSPDION wspierając swoją działalnością osoby niepełnosprawne. Obecny był także europoseł Jarosław Duda, Ewelina Lisowska, piosenkarka i ambasadorka MSPDION, Paweł Parus, dotychczasowy pełnomocnik Marszałka Województwa Dolnośląskiego ds. Osób Niepełnosprawnych, Andrzej Biały, wójt Gminy Krośnice, a cały pochód prowadził Wojciech Piskozub, burmistrz-elekt miasta i gminy Milicz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję