Duda był jednym z mówców podczas odbywającej się we wtorek w podrzeszowskiej Jasionce konferencji CPAC. Według prezydenta, miejsce to od niedawna ma szczególny wymiar dla relacji polsko-amerykańskich. "To miejsce, w którym jeszcze do niedawna zakwaterowani byli żołnierze armii Stanów Zjednoczonych, którzy tutaj trzymali pieczę nad Polską, trzymali pieczę nad tym, co dzieje się na Ukrainie" - podkreślił.
Zdaniem Dudy, budowanie sojuszu z USA jest największym gwarantem bezpieczeństwa oraz powinnością polskich władz. "To USA pomogły zakończyć I wojnę światową, to USA w ogromnym stopniu zwyciężyły w II wojnie światowej" - wskazał. "Od samego początku mojej prezydentury czynię wszystko, aby zacieśniać więzi ze Stanami Zjednoczonymi. Uważam, że jest to obowiązek każdego prezydenta RP" - oświadczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W jego opinii, konieczność współpracy z USA wynika z naszych doświadczeń historycznych. "Sprawy naszej części Europy, jej historię, jej bolesne karty prezydent (USA) Donald Trump zna i rozumie. Wierzę w to, że wraz z nim nasze relacje z USA będą się rozwijały" - dodał.
Duda wyraził wdzięczność Amerykanom, że w czasie konfliktu w Ukrainie wzmocnili swoją obecność w Polsce. Przypomniał również, że w Polsce funkcjonuje amerykańska baza w Redzikowie.
"Cieszę się, że śmiało możemy mówić o tym, że przez ostatnie lata cementowaliśmy sojusz ze Stanami Zjednoczonymi na różne sposoby, poprzez budowanie tego sojuszu w formule zacieśniania więzi militarnych, poprzez obecność amerykańskich żołnierzy, poprzez obecność amerykańskiej infrastruktury militarnej w Polsce" – mówił prezydent.
Reklama
W tym kontekście wymienił również zakupy m.in. amerykańskich czołgów Abrams, rakiet Patriot i Himars za "dziesiątki miliardów dolarów".
W ocenie Dudy, powinnością każdego polskiego prezydenta jest zacieśnianie sojuszu z USA, dlatego - jak dodał - spotykał się już kilka razy z prezydentem Trumpem i był na poprzednich konferencjach CPAC.
W ocenie Dudy, konieczne jest również, aby w Polsce wybudowana została zgodnie z planem pierwsza elektrownia jądrowa w technologii firmy Westinghouse. "Jest to niezbędne do zapewnienia nam bezpieczeństwa energetycznego, ale jest to także niezbędne do zacieśniania strategicznego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi. Wzywam wszystkich, a w szczególności wzywam rząd, obecne polskie władze, do tego, aby to było realizowane" – zaapelował prezydent.
Nawiązując do kończącej się kampanii prezydenckiej powiedział, że kandydat "opcji konserwatywnej, opcji patriotycznej jest w sposób brutalny, okrutny, wręcz bandycki, niejednokrotnie atakowany wieloma piętrowymi pomówieniami". "Ale ja wierzę w to głęboko, że mimo (tego) wszystkiego, co się dzieje, że Polacy się na to nie zgadzają, na takie traktowanie, na takie zachowanie, na taki bezmiar kłamstwa w mediach. W wyborach Polacy wybiorą wolność, uczciwość, a nie cynizm i draństwo" – powiedział.
Duda przypomniał w Jasionce, że za dwa miesiące kończy kadencję, ale zastrzegł, że ma nadzieję, że nadal będzie służył Polsce "na różne sposoby".
Reklama
Wyraził także nadzieję, że podobne konferencje środowisk konserwatywnych z USA i Polski będą odbywać się cyklicznie. "Niech żyje myśl konserwatywna, niech żyje Polska, niech żyje sojusz ze Stanami Zjednoczonymi" – zakończył swoje przemówienie Duda.
CPAC (Conservative Political Action Conference) to coroczna konferencja odbywająca się w przeszłości w USA, w której od lat 70. biorą udział konserwatywni politycy i aktywiści z całego świata. W ostatnich latach CPAC zaczęto organizować także w innych państwach, m.in. na Węgrzech, czy tak jak w tym roku, w Polsce.
Przed obiektem, w którym odbywała się konferencja przez kilka godzin protestowała kilkuosobowa grupa osób, które trzymały flagi Palestyny oraz transparent "CPAC odpowiada za ludobójstwo". (PAP)
huk/ mrr/ mhr/