– Co? Naturalne metody? Przecież to „katolicka ruletka”, nieskuteczny kalendarzyk naszych babć! – często słychać wśród „postępowych”, młodych, ambitnych kobiet. Niesamowicie uciążliwe i czasochłonne...
Dziewczyny, powiedzcie szczerze – która z was miałaby na to czas? – pyta nauczyciel akademicki podczas wykładu. Taka metoda jest bardzo niewygodna, wprowadza w związek rutynę. Przecież w „tych sprawach” potrzebna jest spontaniczność. Nie mogę się zaprogramować na konkretny dzień tygodnia, nie jestem maszyną – mówi młody mężczyzna, planujący ślub. Pigułka jest wygodniejsza, a na dodatek nie odczuwam przecież żadnych skutków ubocznych. Po co mam z niej rezygnować? – można usłyszeć od młodziutkich kobiet, rozpoczynających współżycie. Ja nie mam regularnych cykli miesięcznych. Nie będzie się dało zastosować u mnie metod naturalnych – stwierdza świeżo upieczona narzeczona. Przecież to po prostu watykańska, naturalna antykoncepcja. Na dodatek o niskiej skuteczności. Nie rozumiemy dlaczego jest narzucana przez Kościół, który jednocześnie zabrania stosowania innych, o wiele bardziej skutecznych sposobów zapobiegania niechcianej ciąży. A przecież i tak chodzi o to samo – może powiedzieć niejedno elegancko ubrane, wykształcone małżeństwo.
Śmiem twierdzić, że nikt, kto stosuje metody naturalne świadomie, poznawszy uprzednio ich głęboki sens i założenia, nie nazwie ich metodą antykoncepcyjną. Dlaczego? Spójrzmy na rozwinięcie skrótu NPR – Naturalne Planowanie Rodziny. Planowanie rodziny – a więc nie tylko unikanie poczęcia (dodajmy: odpowiedzialne, z konkretnych powodów), ale także pragnienie przyjęcia nowego życia, umiejętność czekania na odpowiedni moment, kiedy dziecko ma się pojawić. Metody NPR cechuje otwartość na życie – akt małżeński odbywa się z uszanowaniem kobiecego rytmu płodności. Bardzo ważna jest motywacja, która skłania pary do stosowanie metod naturalnych.
Można wprowadzać w życie same założenia naukowe NPR i być zamkniętym na życie – wtedy tak naprawdę zatracana jest cała głębia stosowania tych metod i zamiast pogłębienia jedności i miłości małżeńskiej, efektem ich stosowania jest grzech. Głębokie zrozumienie i świadome stosowanie metod naturalnych buduje więź małżeńską, pozwala żyć w pokoju i radości, uczy samoopanowania, odpowiedzialności, pracy nad sobą i wyzwala z egoizmu, którego żaden człowiek nie jest przecież pozbawiony.
Nie ma większej radości niż życie w łasce Bożej, według Jego planu. On wiedział, że tak postępując, będziemy szczęśliwi. Także w dziedzinie seksualności.
Opracowanie: Studio Graficzne Niedzieli na podstawie archstl.org
Czy skrót NPR coś ci mówi? A wiesz, że pod tą nazwą kryje się znacznie więcej, niż może się wydawać?
Naturalne metody planowania rodziny (NPR) od lat kojarzyły się niemal wyłącznie z rozpoznawaniem dni płodnych. Okazuje się, że to bardzo wąskie spojrzenie. – Metoda ma nam pomóc w oswojeniu się z naszym ciałem, w zaprzyjaźnieniu się z nim – mówi Teresa Niewiadomska, diecezjalna doradczyni życia małżeńskiego i rodzinnego archidiecezji gnieźnieńskiej. – Jeżeli podchodzimy do niej wyłącznie jak do sposobu odkładania poczęcia, to metoda staje się narzędziem. A tymczasem powinno się na nią spojrzeć szerzej. Może się stać stylem życia, w który wpisana jest znajomość własnego ciała. W trosce o swoje zdrowie korzystamy z porad różnych specjalistów, trenerów personalnych itd., jest to dla nas oczywiste. Czymś oczywistym może być również zwrócenie się do doradcy rodzinnego, kiedy troszczymy się o nasze zdrowie prokreacyjne.
Jej życie było heroizmem w codzienności, ukoronowanym męczeńską śmiercią.
Pierina Morosini urodziła się w maleńkim Fiobbio we Włoszech, w wielodzietnej, głęboko wierzącej rodzinie. Dzięki przykładowi rodziców dziewczynka od najmłodszych lat przejawiała wielką pobożność, a gdy ukończyła 6. rok życia, każdy dzień rozpoczynała od Mszy św. Wzorem stała się dla niej św. Maria Goretti, młoda Włoszka, która oddała życie w obronie czystości. Pierina podobnie jak Maria wykazała się heroizmem w obronie swojej godności.
Wrażenie podczas spotkania robił kościół pełen kobiet
„Córka Głosu” – pod takim hasłem w sanktuarium w Otyniu odbyło się wielkopostne czuwanie dla kobiet.
Był czas na konferencję, modlitwę wstawienniczą, adorację Najświętszego Sakramentu i oczywiście Eucharystię. Czuwanie, które odbyło się 5 kwietnia, poprowadziła Wspólnota Ewangelizacyjna „Syjon” wraz z zespołem, a konferencję skierowaną do pań, które wyjątkowo licznie przybyły tego dnia na spotkanie, wygłosiła Justyna Wojtaszewska. Liderka wspólnoty podzieliła się w nim osobistym doświadczeniem swojego życia. – Konferencja jest zbudowana na moim świadectwie życia kobiety, która doświadczyła nawrócenia przez słowo Boże i która każdego dnia, kiedy to słowo otwiera, zmienia przez to swoją rzeczywistość. Składając swoje świadectwo chciałam zaprosić kobiety naszego Kościoła katolickiego do wejścia na tą drogę, żeby nauczyć się życia ze słowem Bożym i tak to spotkanie dzisiaj przygotowaliśmy, żeby kobiety poszły dalej i dały się zaprosić w tą zamianę: przestały analizować, zamartwiać się, tylko, żeby uczyły się tego, że głos Boga jest pierwszym źródłem życia, z którego czerpiemy każdego dnia. Taki jest zamysł tego spotkania, dlatego nazywa się ono „Córka Głosu” – mówi liderka Wspólnoty Ewangelizacyjnej „Syjon”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.