Reklama

Niedziela Małopolska

Leczą, żywią, zachwycają

Kiedy byłam dzieckiem, w święto Matki Boskiej Zielnej o poranku mama zabierała mnie na łąki i uczyła robić bukiety dla Matki Bożej. Na koniec wpinałyśmy we wszystko osadzone na drucie rajskie jabłuszko. Te chwile zawsze wspominam z sentymentem. Tym bardziej ucieszyłam się, gdy znalazłam ogłoszenie o organizowanych w Krakowie przed świętem Matki Boskiej Zielnej warsztatach i konkursie „Cudowna moc bukietów”. Rozmawiam z Lilianą Sonik, inicjatorką wydarzenia i prezesem organizującego je Instytutu Dziedzictwa

Niedziela małopolska 32/2014, str. 5

[ TEMATY ]

rośliny

ARCH. INSTYTUTU DZIEDZICTWA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AGNIESZKA KONIK-KORN: – Skąd wziął się pomysł na zorganizowanie konkursu „Cudowna moc bukietów”?

LILIANA SONIK: – Mam bardzo intensywne wspomnienie święta Matki Boskiej Zielnej. To przecież najpiękniejsze święto polskiego lata! Uroda aromatycznych bukietów, których zapach mieszał się z zapachem drewnianego kościoła, była dla dziecka czymś cudownym. Gdy zorientowałam się, że ten wspaniały obyczaj marnieje, pomyślałam, że nie wolno nam utracić czegoś tak pięknego i mądrego. Przecież ten obyczaj jest skrojony na potrzeby człowieka XXI wieku: pomaga duszy i ciału, uczy nas ziół, zaprzyjaźnia z przyrodą jako darem. Gdy ludzie nieśli do kościoła „snopki” ziół, wyrażali w ten sposób szacunek dla natury. Poświęcone zielne bukiety leczyły, żywiły i zachwycały. Nasze prababki znały ekologię, zanim to słowo powstało. Konkurs na najpiękniejszy bukiet zielny i powiązane z nim warsztaty mają na to wszystko zwrócić uwagę.

– W tym roku to już 5. edycja warsztatów i konkursu na najpiękniejszy bukiet. Trwają one od połowy lipca, a zakończy je rozstrzygnięcie konkursu na Małym Rynku, w uroczystość Wniebowzięcia Matki Bożej. Czy może Pani powiedzieć, jak one ewoluowały w ciągu tych kilku lat?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pierwszą edycję konkursu przygotowaliśmy w Podstolicach, przy urokliwym drewnianym kościele. Ks. prał. Jan Pałasz bardzo mi pomógł, ale też ostrzegał, że ze względu na pielgrzymki możemy mieć lichą frekwencję. Na szczęście jednak zainteresowanie było ogromne. Dlatego już w następnym roku zorganizowaliśmy drugi, większy konkurs w Krakowie, przy Małym Rynku. A więc w prestiżowym miejscu, tuż obok kościoła Mariackiego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Uczestnikami warsztatów są nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale i całej Małopolski. Jedni przychodzą, aby wziąć udział w konkursie, inni – by posłuchać koncertu i podziwiać cudowny kobierzec z ziół i kwiatów. Każdego roku „Cudowna moc bukietów” zatacza szersze kręgi i co roku proponujemy coś dodatkowego, innego. Mamy też coraz więcej młodych uczestników, także dzieci oraz mężczyzn. Dlatego stworzyłam nowe kategorie konkursowe. Poza „Bukietem tradycyjnym” jest „Bukiet miejski”, dla kompozycji nowoczesnych, np. monochromatycznych lub złożonych tylko z kilku elementów. Z kolei „Mały bukiet” przeznaczony jest dla dzieci. Warunek jest jeden, wspólny dla wszystkich kategorii: używamy tylko polskich roślin, własnoręcznie zebranych z łąk i ogrodów, i nie stosujemy żadnych sztucznych ozdób.
Cieszę się, że konkurs „Cudowna moc bukietów” został trwale wpisany w program Cracovia Sacra. To dowodzi, że Kraków nas polubił i docenił. Ale, oczywiście, nie opuściliśmy Podstolic, gdzie z pomocą Gminy Wieliczka i proboszcza ks. Piotra Modelskiego organizujemy konkurs dla mieszkańców gminy. Jesteśmy też w Warszawie, przed i w czasie Mszy św. za Ojczyznę w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. W nasze ślady idzie gdańska Fundacja Dobroczynności, która analogiczne wydarzenia organizuje na Kaszubach. Nasz plakat jest wykorzystywany na Litwie i zaprasza na podobne wydarzenia. Okazuje się więc, że stary zwyczaj komponowania zielnych bukietów na Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny jest szalenie atrakcyjny.

– Czy w przygotowywanych przez Instytut Dziedzictwa wydarzeniach chodzi wyłącznie o pielęgnowanie tradycji?

– Święto Matki Boskiej Zielnej jest przepięknie utrwalone w ikonografii, na obrazach i witrażach, zwłaszcza z końca XIX wieku. Jest też mnóstwo poematów i wierszy nawiązujących do tego święta. Oczywiście, interesowało to etnografów: u Seweryna Udzieli czytamy, że prawdziwy krakowski bukiet powinien zawierać ok. stu ziół. Ale Zygmunt Gloger, żyjący w tym samym mniej więcej czasie, ponad 100 lat temu, utrzymuje, że wystarczy 12. Kiedyś każda okolica miała swój sposób na „ziele”. Ludzie znali moc ziół i stosowali je w domowej farmacji. Innej medycyny nie mieli. Wiedzieli, co pomaga na ból głowy, a co na bezsenność. Dzisiaj ta wiedza powraca. Ziołolecznictwo zostało zrehabilitowane. I sami lekarze apelują, aby przy mniejszych dolegliwościach stosować naturoterapię. Dlatego organizujemy też warsztaty zielarskie w Muzeum Farmacji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Z kolei w Domu Kultury Podgórze dorośli i dzieci uczą się na warsztatach artystycznych m.in. jak stworzyć tradycyjny bukiet na święto Matki Boskiej Zielnej. W tym roku zwracamy szczególną uwagę na konieczność przekazania tej wiedzy dzieciom. Proszę zwrócić uwagę, że maluchy łapczywie poznają świat, lecz często są kompletnie bezradne wobec ojczystej przyrody. Dotyczy to nawet dzieci mieszkających na wsiach. Tymczasem tworzenie zielnych bukietów łączy pokolenia; jest okazją dla dziadków i rodziców, by przekazać swe umiejętności dzieciom. Przecież nie chcemy, by dzieci myślały, że rumianek rośnie pod celofanem na sklepowych półkach.

– Przygotowali Państwo warsztaty dla dzieci i dorosłych, wykłady, spotkania. To dużo pracy, ale także atrakcyjne propozycje do spędzenia wakacji w mieście. Czy można liczyć na podobne inicjatywy jesienią, zimą czy wiosną?

– Organizacja tylu przedsięwzięć rzeczywiście wymaga gigantycznej pracy, a my jesteśmy niewielkim stowarzyszeniem. Nie mamy etatów, ale mamy pasję. Od początku czerwca każdą wolną chwilę wypełnia nam „Matka Boska Zielna”. Udało się stworzyć stronę internetową www.cudownamocbukietow.pl oraz wydarzenie na Facebooku i bardzo zachęcam do odwiedzenia nas. To dopiero początki i stronę będziemy uzupełniali w ciągu całego roku, lecz już teraz można tam znaleźć ciekawe pomysły. Rodzicom, dziadkom i wychowawcom szczególnie polecam wideoporady na zajęcia z dziećmi. Natomiast w przyszłości chcę stworzyć porozumienie stowarzyszeń i organizacji, które na różne sposoby wspierają tradycję święta Matki Boskiej Zielnej.

2014-08-07 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ziele krwawnika

Latem podczas spacerów przechodzimy obok kwitnących roślin. Jedną z nich jest krwawnik pospolity. Warto, byśmy się z nim zaprzyjaźnili, gdyż może nam pomóc na wiele dolegliwości.

Właściwie to cała roślina – zarówno młode liście, kwitnące łodygi, jak i korzeń – ma właściwości lecznicze. Krwawnik zasadniczo możemy zbierać od czerwca do września. Dlatego, gdy w słoneczny dzień pójdziemy na spacer, to zaopatrzmy się w nożyczki i jakąś torbę czy woreczek z materiału, aby przy okazji nazbierać sobie ziela krwawnika. Najczęściej rośnie on na obrzeżach lasów, na polach, polanach, ugorach. Znawcy ziół uważają, że najlepiej pozyskiwać go z naturalnych stanowisk, gdzie gleba jest uboga – pozyskiwany z takich miejsc krwawnik ma najwięcej leczniczych substancji. żeby zachęcić do zbioru tej rośliny, przedstawię pokrótce jej właściwości lecznicze.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej

2024-03-28 12:37

[ TEMATY ]

Msza Wieczerzy Pańskiej

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

procesja z darami

Archiwum parafii

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Parafia wprawdzie niewielka, ale zaangażowanie i hojność wiernych – bardzo duże. Parafia św. Stanisława Kostki to zielonogórski fenomen. W tym roku na procesję z darami na Mszę Wieczerzy Pańskiej uzbierano tam ogromną sumę, a w samą procesję zaangażowało się ponad 200 osób!

- Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii, bardzo związana z tym jak mocno stawiamy na liturgię i na edukację liturgiczną wszystkich wiernych – mówi Iwona Szablewska, wiceprzewodnicząca duszpasterskiej rady parafialnej i precentorka. - Jesteśmy bardzo małą parafią jak na realia Zielonej Góry, bo liczymy 3,5 tys. mieszkańców, a do kościoła w niedzielę na Mszę św. regularnie przychodzi 400 osób. W procesję z darami w tym roku zaangażowało się 250 osób. To ponad 70 rodzin, co daje nam 150 osób, i kolejne 100 osób, niepowtarzalnych, to ci, którzy są we wspólnotach. Zwyczaj jest taki, że w ciągu roku przyglądamy się, co jest tak naprawdę potrzebne jeszcze do sprawowania liturgii, a że jesteśmy młodą parafią „na dorobku” to wiele rzeczy nam brakowało, więc zawsze staramy się ustalać priorytety z proboszczem i służbą liturgiczną – podkreśla pani Iwona. Dodaje, że we wszystkim ważna jest też transparentność, by ofiarodawcy mieli świadomość, na co i w jaki sposób zostały rozdysponowane pieniądze. - W procesję z darami czynnie zaangażowało się 62,5% parafian. To wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej, dbania o jej piękno – to wszystko dla naszego Pana Jezusa Chrystusa – mówi Iwona Szablewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję