Reklama

Wiadomości

„Stop pedofilii” a wychowanie do życia w rodzinie

Problem edukatorów seksualnych wchodzących do szkół niewątpliwie narasta, ale nie można twierdzić, że w polskiej szkole nikt nie podejmuje się wychowania seksualnego o charakterze prorodzinym – zwraca uwagę Antoni Szymański z Zespołu ds. rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Przywołując m.in. badania dr. Szymona Grzelaka z Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej podkreśla, że wychowanie młodzieży w duchu zbieżnym z obecną podstawą programową dla przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie jest skuteczne i nie przynosi niepożądanych skutków ubocznych.

[ TEMATY ]

szkoła

pedofilia

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poniżej publikujemy pełny tekst analizy autorstwa socjologa Antoniego Szymańskiego, członka Zespołu ds. rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski

Dyskusja w Sejmie i mediach nad obywatelskim projektem zmiany kodeksu karnego, by nie było wolno zachęcać dzieci do działań seksualnych, pod publicystycznym hasłem „Stop pedofilii” przedstawiła dalece niepełny obraz rzeczywistości. Miało się wrażenie, że do szkół coraz częściej wchodzą grupy edukatorów seksualnych i nikt nie podejmuje się w polskiej szkole wychowania seksualnego o charakterze prorodzinnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli chodzi o edukatorów seksualnych, to problem narasta i trzeba się ich propozycjom edukacyjnym z całą mocą przeciwstawiać. W tym zakresie projekt zawierał propozycje warte przemyślenia i szkoda, że Sejm odrzucił kolejny obywatelski projekt, wskazujący na niezwykle poważny problem. Jeśli propozycja zawarta w projekcie obywatelskim nie była doskonała, to zadaniem parlamentu jest takie zmodyfikowanie zapisu, aby nie dopuszczać do deprawacji dzieci i młodzieży.

Tymczasem w polskich szkołach prowadzone są zajęcia z „wychowania do życia w rodzinie” (edukacja seksualna typu A), które z edukacją hedonistyczną, pozbawioną kontekstu małżeństwa i rodziny, nie mają nic wspólnego.

Reklama

Prezentowany fałszywy obraz rzeczywistości miał zapewne zmarginalizowanie pozytywnej wychowawczej roli szkoły i ograniczenie wpływu rodziców na wychowanie swoich dzieci.

Coraz bardziej nasilają się żądania zmiany „wychowania do życia w rodzinie” (WdŻwR) na edukację seksualną typu B. Takiej zmiany domagają się organizacje feministyczne, środowiska LGBTQ, Twój Ruch i SLD. Dotychczas Sejm odrzucał ich projekty w tym zakresie.

Warto zaznaczyć, że nie przeprowadzono dotychczas żadnych polskich badań, które pokazywałyby skuteczność edukacji seksualnej typu B.

Natomiast w okresie ostatnich kilkunastu lat przeprowadzono w Polsce szereg badań, których celem była ocena skuteczności wybranych programów profilaktyki ryzykownych zachowań seksualnych młodzieży. Wyniki tych badań, realizowanych m.in.: pod kierunkiem dr Szymona Grzelaka z Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej, wskazują jednoznacznie, że wychowanie młodzieży w duchu zbieżnym z obecną podstawą programową WdŻwR (motywowanie młodzieży do czekania z kontaktami seksualnymi, wychowanie ku wierności, integralne traktowanie seksualności człowieka w kontekście małżeństwa i rodziny) jest skuteczne i nie przynosi niepożądanych skutków ubocznych (Grzelak, 2009).

Reklama

Rozdźwięk pomiędzy negatywnym obrazem przedmiotu WdŻwR wykreowanym w niektórych masowych mediach a korzyściami, jakie odnosi młodzież uczestnicząca w tych zajęciach pokazują badania przeprowadzone przez dr. Szymona Czarnika z Instytutu Socjologii UJ. Badania te ujawniły pozytywny stosunek uczniów gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych do przedmiotu i dobrą ocenę zajęć. Ponadto uczniów, którzy przyznają, że czerpią wiedzę o seksualności z tych zajęć, cechuje mniejszy stopień rozluźnienia obyczajowego oraz bardziej pozytywny stosunek do zasady ochrony życia ludzkiego od poczęcia. Pod tym względem wpływ zajęć szkolnych współgra z wpływem środowiska rodzinnego i stanowi znaczącą przeciwwagę dla permisywnych postaw kształtowanych pod wpływem informacji z Internetu i telewizji.

Z pewnością należy doskonalić jakość i realizację tego przedmiotu poprzez dokształcanie nauczycieli, ale trzeba także go bronić, ponieważ na jego miejsce środowiska lewicowe proponują edukację seksualną typu B. Edukację, która w wielu krajach, np. w Szwecji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii przyniosła fatalne efekty m.in.: ciąże nieletnich, aborcje, choroby przenoszone drogą płciową.

Czy możemy więc dopuścić do degradacji i przemilczania tego, co w wychowaniu prorodzinnym jest istotne i przynosi dobre efekty?

1. Grzelak Sz. Profilaktyka ryzykownych zachowań seksualnych młodzieży. Aktualny stan badań na świecie i w Polsce. Wydanie II rozszerzone: Wydawnictwo Rubikon, Kraków 2009 2. Czarnik Sz., Badanie opinii uczniów krakowskich gimnazjów nt. zajęć z Wychowania do życia w rodzinie, „Wychowawca” (9/2012) 3. Czarnik Sz., „Wychowanie do życia w rodzinie” z perspektywy uczniów szkół ponadgimnazjalnych Krakowa i Białegostoku. Relacja z badań, „Wychowawca” (10/2014)

Antoni Szymański socjolog, członek Zespołu ds. rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski

2014-09-19 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Studnicki: Państwowa Komisja ds. Pedofilii wprowadziła w błąd opinię publiczną

Mam nadzieję, że Państwowa Komisja ds. Pedofilii zapoczątkuje prace nad stworzeniem narodowej strategii działania chroniącego dzieci - stwierdza w komentarzu dla KAI ks. Piotr Studnicki kierownik Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży.

Komentując pierwszy raport Komisji ks. Studnicki wyraził jednocześnie "rozczarowanie wprowadzaniem przez przedstawicieli Komisji w błąd opinii publicznej co do zjawiska wykorzystania seksualnego w środowisku duchownym, jak również gotowości i intencji Kościoła katolickiego w Polsce do współpracy z Komisją".
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Chile: coraz mniej katolików, Kościół potrzebuje żywych wspólnot

2025-07-08 17:44

[ TEMATY ]

Kościół

Chile

spadek

wierni

Grażynak Kołek

Spis ludności Chile wykazał, że coraz mniej mieszkańców tego południowoamerykańskiego kraju deklaruje się jako katolicy. Z kolei coraz więcej określa siebie mianem osób bez przynależności religijnej lub deklaruje przynależność do wspólnot protestanckich.

Ze spisu wynika, że w 2024 roku za katolików uważało się 54 proc. obywateli Chile powyżej 15. roku życia. W 1992 roku było ich 77 proc., a w 2002 roku - 70 proc. Przynależność do wspólnot protestanckich deklaruje obecnie 16 proc. mieszkańców tego kraju, zaś 26 proc. nie wyznaje żadnej religii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję