Organizatorzy inicjatywy obywatelskiej „Jeden z Nas” nie składają broni. Założyli Europejską Federację Obrońców Życia. Federacja „One of Us” będzie zabiegać o zwiększenie ochrony życia ludzkiego w ramach prawa i polityki budżetowej Unii Europejskiej. - Chcemy utrwalić wielką akcję obywatelską „Jeden z Nas”, pod którą podpisało się 2 mln Europejczyków. Podważanie prawa do życia nienarodzonych jest radykalnym naruszeniem zasad antydyskryminacyjnych, które wprowadziła Unia Europejska - mówi „Niedzieli” eurodeputowany Marek Jurek.
Przypomnijmy, że inicjatywa dotyczyła zakazu finansowania dzieciobójstwa prenatalnego. Jednak kilka miesięcy temu została zatrzymana przez Komisję Europejską. Oficjalnym powodem była negatywna opinia merytoryczna. W efekcie głos 2 mln obywateli UE został zignorowany. Inicjatywa nie trafiła nawet pod obrady Parlamentu Europejskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pomysłodawcy „Jeden z Nas” skorzystali z nowego instrumentu demokratycznego, który wprowadzono do traktatu z Lizbony. Miał on ograniczyć coś, co od lat jest nazywane problemem „deficytu demokracji” w Unii Europejskiej.
Reklama
- Tak jednak się nie stało, bo pierwsza inicjatywa obywatelska od razu trafiła do kosza. Komisja Europejska pokazała, że jest jeszcze bardziej oddalona od obywateli - mówi „Niedzieli” Carlo Casini, pomysłodawca ogólnoeuropejskiej akcji. - Nie możemy teraz zrezygnować. Dlatego też założyliśmy federację, która będzie bronić godności każdej istoty ludzkiej. Dokładnie tak, jak zapisano to w traktacie z Lizbony. Dlatego też został złożony w tej sprawie pozew do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Federacja tworzy bezprecedensową możliwość, by obywatelski nacisk na wzrost standardów etycznych w unijnych strukturach i projektach przez nią finansowanych nie był działaniem jednorazowym, ale stale rozwijanym.
- Na forum Unii Europejskiej trzeba stosować strategię małych kroków. Jest bardzo wiele do zrobienia dla rodziny i ochrony życia - podkreśla Marek Jurek.