Reklama

Święta i uroczystości

Niepokalane Poczęcie Pełnej Łaski

W życiu każdego ochrzczonego momentem uwolnienia od grzechu pierworodnego jest przyjęcie sakramentu chrztu świętego. Jego skuteczność ma przecież swoje źródło w Krzyżu Chrystusa, skąd wzięły początek sakramenty. Czy taka sama sytuacja dotyczy Matki Bożej?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak brzmiące pytanie przez wieki stawiali sobie teologowie. Skoro bowiem Bóg Ojciec wiedział, że Jego Syn narodzi się z Niewiasty, czy mógł uwolnić Ją od grzechu pierworodnego wcześniej? Na to pytanie trzeba odpowiedzieć pozytywnie. Chodziło o to, by Boży Syn począł się w łonie nieskażonym grzechem. Chrześcijanie od wieków na tak postawione pytanie nie tylko odpowiadali pozytywnie - że oczywiście Bóg Ojciec mógł to uczynić - ale wręcz wyrażali swe przekonanie, że tak rzeczywiście było. To przyszłe zasługi Chrystusa, a więc Jego zbawcza śmierć na krzyżu, umożliwiły to, że Maryja już w momencie swego poczęcia była wolna od grzechu pierworodnego.

Wiara ludu Bożego

Niemal więc od początku chrześcijaństwa wyznawcom Chrystusa towarzyszyło przekonanie o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Np. Augustyn z Hippony (354 - 430), w kontekście sporu z pelagianami, którzy sprzeciwiali się prawdzie wiary o grzechu pierworodnym, uznawał, że Matka Chrystusa była wyłączona spod wpływu jakiegokolwiek grzechu. Gdy biskup Hippony dowodził faktu powszechnego poddania ludzkości grzechowi - Maryja była dla niego oczywistym wyjątkiem. W swym dziele zatytułowanym „O naturze i łasce” pisał on: „Z wyłączeniem Najświętszej Dziewicy Maryi, wobec której - gdy mowa o grzechach - ze względu na cześć [należną] Panu nie chcę podejmować absolutnie żadnej dyskusji. Skąd bowiem możemy wiedzieć, jak ogromna łaska dla zwyciężenia wszystkiego, co dotyczy grzechu, została udzielona Tej, która zasłużyła, by począć i porodzić Tego, o którym stwierdzono, że nie ma żadnego grzechu?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny został ogłoszony stosunkowo późno, bo dopiero w XIX wieku. Przy okazji jego ogłoszenia uwidocznił się jednak bardzo ciekawy wątek teologiczny. Papież Pius IX zwrócił się bowiem do kilkuset biskupów z zapytaniem, czy w Kościele powszechnym możemy mówić o wierze ludu Bożego w Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny. Zdecydowanie przeważająca liczba pozytywnych odpowiedzi utwierdziła Stolicę Apostolską w przekonaniu, że taka jest rzeczywiście wiara ludu Bożego, a wyrazem tego przekonania stało się sformułowanie dogmatu. Czytamy w nim m.in. takie słowa: „(...) ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia - mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmogącego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego - została zachowana jako nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną, i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć”.

Reklama

Pełnia oznacza doskonałość

Źródła biblijne w odniesieniu do dogmatu nie są zbyt obfite, co oczywiście nie oznacza, że w ogóle nie istnieją. Choć Pismo Święte nie mówi wprost o Niepokalanym Poczęciu Maryi, Kościół katolicki poprzez ogłoszenie dogmatu stwierdził, że zachowanie Maryi od grzechu jest logiczną konsekwencją biblijnego Objawienia. Za uzasadnienie biblijne tego dogmatu służą m.in. słowa archanioła Gabriela skierowane do Maryi podczas zwiastowania, które w tłumaczeniu Wulgaty (uznawanej w chwili ogłoszenia dogmatu za jedyną wersję Biblii dozwoloną w nauczaniu i dogmatyce katolickiej) oraz w przekładach katolickich brzmią następująco: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą!” (Łk 1, 28). Według teologów katolickich, pokazują one, że w duszy Dziewicy z Nazaretu nie było miejsca na grzech, skoro była wypełniona łaską Boga. W Piśmie Świętym, szczególnie w języku greckim, możemy też spotkać formy wypowiadane pod adresem Maryi w różnych kontekstach, zawsze jednak z ogromnym szacunkiem, co potwierdza przekonanie o Jej wyjątkowości.

Jakie znaczenie dla katolika ma uroczystość Niepokalanego Poczęcia? Niewątpliwie uświadamia ona zasadność wyjątkowego kultu, jaki odbiera Najświętsza Maryja. Ukazuje też skuteczność Jej orędownictwa. Uroczystość Niepokalanego Poczęcia jest świętem nakazanym i przypada na dzień 8 grudnia. Polacy na mocy dekretu Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 4 marca 2003 r. są zwolnieni z tego obowiązku, ponieważ nie jest to dzień ustawowo wolny od pracy, tak jak w innych krajach, np. w Austrii, Hiszpanii, Portugalii i we Włoszech. Na placu Hiszpańskim w Rzymie papież modli się tego dnia pod pomnikiem Niepokalanie Poczętej Maryi. Zgodnie z tradycją, figurę Maryi dekorują kwiatami przedstawiciele ambasady Hiszpanii.

2014-12-02 14:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znak Niepokalanej

Niedziela Ogólnopolska 49/2015, str. 24

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Bożena Sztajner/Niedziela

Ósmego grudnia świątynie wypełnią się wiernymi, by w blasku płonącej świecy przystrojonej kolorem nieba rozpocząć Eucharystię. Niepokalane Poczęcie to jedno z najważniejszych maryjnych świąt. Wszyscy przyjdą z potrzeby serca, bo zapomnieć o tym święcie byłoby nietaktem i stratą dla duszy

Kim była Maryja, którą znali krewni, znajomi z Nazaretu, zanim uczniowie Jezusa poznali prawdę o Niej? Była prostą i wrażliwą dziewczyną, jak każda inna. Bardziej pobożna i uczynna, zdolna i pilna w zdobywaniu wiedzy, w poznawaniu innych. Była piękna jak słońce, od jutrzenki piękniejsza. Nikt nie podejrzewał Bożych zamiarów względem małej Miriam. Było w Niej coś, co zachwyca. W grudniowy dzień 1854 r., potwierdzając odwieczne przekonanie wiernych, bł. papież Pius IX rozwiał wszelkie wątpliwości: Najświętsza Maryja Dziewica od pierwszej chwili swego poczęcia została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Maryja, ekspert od szczęścia. Diecezjalny dzień skupienia kobiet, cz. 1

2024-04-20 13:09

Marzena Cyfert

Adriana Kwiatkowska i s. Maria Czepiel poprowadziły spotkanie ze słowem Bożym

Adriana Kwiatkowska i s. Maria Czepiel poprowadziły spotkanie ze słowem Bożym

W kościele Najświętszej Maryi Panny na Piasku trwa diecezjalny dzień skupienia kobiet. Wpisuje się on w przygotowania do Synodu Archidiecezji Wrocławskiej. Na spotkanie przybyły kobiety z całej archidiecezji.

Otwarcia spotkania dokonali bp Jacek Kiciński, bp Maciej Małyga i ks. Krystian Charchut, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny na Piasku. S. Maria Czepiel, elżbietanka i Adriana Kwiatkowska podzieliły się z zebranymi słowem Bożym, które przez kilka dni medytowały. Był to fragment Ewangelii mówiący o nawiedzeniu św. Elżbiety przez Maryję (Łk 1, 39-56).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję