Reklama

Szabat – czas dla Boga

Niedziela Ogólnopolska 2/2015, str. 50

[ TEMATY ]

Niedziela Młodych

Urszula Buglewicz

Modlitwa przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie

Modlitwa przy Ścianie Płaczu w Jerozolimie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Będąc w Jerozolimie, bardzo mocno mogłam doświadczyć, czym jest czas dla Boga. Szabat w tradycji żydowskiej jest zaiste cymesem całego tygodnia. Zamknięte są sklepy żydowskie, muzea, a komunikacja miejska zastyga na więcej niż 24 godziny. W austriackiej kawiarence, w której nieraz miałam dyżur jako wolontariuszka, szabat był dniem wymagającym największego wysiłku w obsłudze gości.

Świętowanie szabatu przez Żydów może być inspirujące dla refleksji nad świętowaniem chrześcijańskiego dnia Pańskiego. Siódmy dzień w judaizmie stanowi rzeczywistość poświęconą Bogu. Należy zatem zrezygnować z wszelkiej pracy i z innych czynności, które wymagają wysiłku fizycznego. W Torze, czyli pierwszych pięciu księgach Biblii, nakaz odpoczynku odnosi się do całej wspólnoty tworzącej ówczesny dom. Była to zatem szeroko rozumiana rodzina, niewolnicy, obcy oraz zwierzęta. Podstawą do świętowania szabatu w Księdze Wyjścia jest odpoczynek Boga po sześciu dniach stworzenia (por. Wj 20, 11).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ważnym elementem szabatu jest kwestia przemiany. Przemianie ulega człowiek, który winien się przygotować, aby godnie wyjść na spotkanie Królowej Szabat. Stąd też Żydzi ubierają się w najładniejsze ciuchy. Włosy niezamężnych kobiet są pięknie uczesane. Żamężne natomiast noszą różnie zdobione czepki, chusty lub kapelusze. Do tego dochodzi jeszcze biżuteria i makijaż. Mężczyźni przed szabatem dokonują rytualnego obmycia. Posiłki szabatowe składają się z najsmaczniejszych potraw wykonanych z najlepszych jakościowo produktów. Spożywa się je wspólnie, w atmosferze radości. Na czas szabatu zapomina się o wszelkich kłopotach, a rozmowy uzupełniane są śpiewem psalmów.

Szacunek, jakim darzony jest szabat, skłania do przemyślenia postawy wobec niedzieli. Podstawowym zadaniem chrześcijanina nie jest zarzucenie pracy, ale przede wszystkim udział w niedzielnej Eucharystii, do której warto przygotować się od strony zewnętrznej przez odświętny ubiór, jak i wewnętrznej przez sakrament pojednania czy też uprzednie zapoznanie się z czytaniami mszalnymi chociażby na stronie www.niedziela.pl.

2015-01-07 15:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybrać Jezusa

Pamiętam to wydarzenie dokładnie: 7 grudnia 1986 r., Grabowa i Oaza Nowego Życia pierwszego stopnia. Przed przyjęciem Chrystusa w Eucharystii na głos wobec reszty uczestników wypowiadałem swoją modlitwę do Jezusa, deklarującą Mu osobisty i świadomy wybór Jego Osoby. Jednocześnie myśląc o wyborze Jezusa jako swojego osobistego Pana i Króla uświadamiam sobie, że mój wybór jest poprzedzony wyborem Jezusa, którego On dokonał w sakramencie chrztu św. To przecież Jezus pierwszy mnie wybrał. To na bazie Jego wyboru, ja mogę wybierać Jego.
CZYTAJ DALEJ

Łzy na obrazie Matki Bożej. "Cud lubelski"

[ TEMATY ]

rocznica

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Dziś 3 lipca obchodzone jest Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej, ustanowione decyzją Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a obchodzone w rocznicę „cudu lubelskiego”, który miał miejsce w 1949 r.

"Cud lubelski" miał miejsce 3 lipca 1949 roku. Jak zawsze przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze modlili się wierni, gdy nagle s. Barbara Sadowska zauważyła, że pod okiem Maryi pojawiła się krwawa łza. Od razu poinformowała o tym zdarzeniu ówczesnego kościelnego lubelskiej katedry, a on kapłanów tej parafii. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu. Jednak do Lublina zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, którzy modlili się za swoich bliskich, za rodziny i za Ojczyznę, która przeżywała trudny okres PRL-u.
CZYTAJ DALEJ

Setne urodziny żołnierza AK

2025-07-04 12:53

Filip Boratyn

W Muzeum Armii Krajowej w Krakowie odbyła się niecodzienna uroczystość.

W środę 2 lipca świętowano tu setne urodziny Jana Lohmanna, krakowskiego poety i pisarza, żołnierza AK ps. „Felix”. O godzinie 12 w południe muzealna aula wypełniła się gośćmi. Życzenia jubilatowi przybyli złożyć przedstawiciele władz miasta i województwa, członkowie organizacji kombatanckich, delegaci wojska (w tym poczet sztandarowy Jednostki Wojskowej NIL), szefowie instytucji i stowarzyszeń.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję