Reklama

Wiadomości

Sól ziemi

Dlaczego Polska jeszcze trwa?

Polska na przestrzeni swych dziejów przetrwała niejedną wojnę i zawieruchę, zawsze dzięki temu samemu: silnej wierze i zawierzeniu Królowej Polski

Niedziela Ogólnopolska 6/2015, str. 40

[ TEMATY ]

Polska

Polacy

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno ponownie sięgnąłem po „Wspomnienia” bł. ks. Michała Woźniaka (1875 – 1942). Ten gorliwy kapłan w czasie I wojny światowej uratował dzwony, które Niemcy chcieli przetopić na armaty, z kościoła w Chojnacie, gdzie był administratorem, za co więziono go w twierdzy w Modlinie. W latach 1923-42 był pełnym zapału apostolskiego proboszczem parafii św. Wawrzyńca w Kutnie. Został zamordowany w Dachau przez hitlerowców i beatyfikowany przez Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. w grupie 108 polskich męczenników.

We „Wspomnieniach” uderzają realizm i przenikliwość spojrzenia Autora na czasy jemu współczesne, dziś często idealizowane. Oto fragmenty rozdziału pod wymownym tytułem „Przykre lata przed wybuchem wojny”, dotyczącego lat trzydziestych ubiegłego wieku:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Będąc kapłanem, nie przestałem być synem swej Ojczyzny Polski. Więc do kłopotów duszpasterskich przyłączyła się udręka o losy Polski, o dobro Narodu. (...) Lepsza i większa część Narodu cierpiała na tym, ale łudziła się jeszcze, że przyjdzie opamiętanie, że do rządu dojdą ludzie uczciwi i jakoś dojdziemy do równowagi. (...) Tak myślało wielu naszych biskupów i księży. Niektórzy przystali jawnie do sanacji, co nazywano współpracą z rządem. Większość zajęła stanowisko wyczekujące, a byli i zdecydowani przeciwnicy rządu. Już samo to rozdarcie w łonie duchowieństwa nie było dobre. Gdy bowiem rząd przedsiębrał wydawać ustawy, będące w kolizji z Prawem Kanonicznym, zasłaniano się tym, że przecież w Ministerstwie Wyznań Religijnych jest wiceministrem ks. Bronisław Żongołłowicz [w latach 1930-36] albo że w Komisji mieszanej jest przecież biskup. Poczynania antyreligijne gorliwych urzędników zwalczał co prawda ks. Zygmunt Choromański [późniejszy biskup, w latach 1946-68 sekretarz Konferencji Episkopatu Polski], kanclerz Kurii Warszawskiej. I na tym nieraz cała odprawa tym zakusom polegała. Nie była to jeszcze jawna i zdecydowana walka z Kościołem. Ale wśród katolików mówiono, że bodaj czy nie byłoby lepiej, aby rząd uchylił przyłbicy i okazał swe bezbożne oblicze” (ks. Michał Woźniak, „Wspomnienia”, oprac. ks. Ludwik Królik, Warszawa 2001, s. 31-32).

Reklama

„Wspomnienia” choć dotyczą okresu przedwojennego, mają wymiar uniwersalny i ukazują mechanizmy, które zaskakują aktualnością. Można by było je uwspółcześnić i konfrontować zdarzenia, sytuacje i niektóre dzisiejsze postacie życia publicznego w kontekście rzeczywistości opisanej przez bł. ks. Michała Woźniaka. Nawrócenie jest potrzebne wszystkim, nie tylko świeckim. Nadal w niewystarczającym stopniu jest realizowane wołanie św. Jana Pawła II w Skoczowie w maju 1995 r. o ludzi sumienia.

Polska na przestrzeni swych dziejów przetrwała niejedną wojnę i zawieruchę, zawsze dzięki temu samemu: silnej wierze i zawierzeniu Królowej Polski, roztropnym działaniom ludzi szczerze zatroskanych o dobro wspólne oraz rodzinom Bogiem silnym. Przyglądając się współczesnej Polsce, z jej wzlotami, ale również biedami i utrapieniami, trudno nie zauważyć, że nasza Ojczyzna jeszcze trwa dzięki zawierzeniu Bożej Opatrzności, ogromnym wysiłkom ludzi dobrej woli, codziennemu trudowi tysięcy polskich duszpasterzy i milionom kobiet – żon, matek, babć, na których barkach spoczywa ciężar naszej codzienności.

www.jmjackowski.pl

2015-02-03 15:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Osiem tygodni w kosmosie

Niedziela Ogólnopolska 21/2016, str. 22-23

[ TEMATY ]

Polacy

NASA

Scott Parazynski podczas naprawy panelu słonecznego, 3 listopada 2007 r.

Scott Parazynski podczas naprawy panelu słonecznego, 3 listopada 2007 r.

Scott Edward Parazynski, astronauta, lekarz i naukowiec z tytułem doktora, alpinista, płetwonurek, pilot. Spędził w przestrzeni kosmicznej ponad 1380 godzin, w tym ponad 47 na zewnątrz statku, w trakcie tzw. spacerów kosmicznych (EVA). W maju 2009 r., jako pierwszy w historii astronauta, zdobył Mount Everest. Jego pradziadkowie, pochodzący z Krakowa, pod koniec XIX wieku wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. W swoją ostatnią kosmiczną podróż na pokładzie wahadłowca Discovery w 2007 r. Parazynski zabrał odznakę Eskadry Kościuszkowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

Łomża

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Zgromadzenie składało się z trzech sesji, które koncentrowały się wokół procesu integracji Unii Europejskiej, jej postrzegania z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej oraz przyszłych kierunków w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję